<3
– co chciałeś od niego? – zapytał się Jay, podbiegając z tłumu uczniów do bruneta. Skończył właśnie lekcję i chcąc nie chcąc, była teraz długa przerwa, więc każdy wychodził do sklepu. Starszy cudem znalazł pomiędzy tyloma ludźmi Jungwona.
– od kogo? – odpowiedział pytaniem. Odwrócił się w stronę chłopaka, spoglądając na jego twarz. Jego włosy z każdym ruchem podnosiły się i opadały, nie tylko z tego powodu, że młodszy się ciągle kręcił, cały dzisiejszy dzień był strasznie wietrzny i Jungwon przekonał się już o tym z samego rama, gdy jego wywieszona na oknie bluzka do wyschnięcia, znalazła się na chodniku pod domem. – że Heeseunga? – otworzył szerzej buzię, dopiero rozumiejąc pytanie. Jego wargi ułożyły się w malutką łódeczkę, przypominając sobie całą rozmowę z chłopakiem i informacje jakie starszy mu przekazał.
– tak – odpowiedział, idąc razem z dwójką przyjaciół w stronę domu Jungwona. Nie wiedział czemu żaden z nich się nie zatrzymał, by porozmawiać. W końcu do jego domu szło się kompletnie inną drogą.
– tak po prostu chciałem się zapoznać – powiedział, wciąż zatrzymując uśmiech na swojej twarzy. Jay słyszał jak Sunoo cicho się podśmiewa przez co mógł się domyślić, że to wcale nie była prawda.
– a tak poza tym to kiedy idziemy do kawiarni? Już ponad tydzień minął – przeczesał ręką włosy, układając je w miejsce, w jakim powinny być od samego rana. Bycie perfekcyjnym to była jedna z rzeczy jaką Jay podziwiał w młodszym. Nie ważne co robił zawsze chciał to zrobić na 110%.– uh nie wiem, a kiedy masz czas? – odpowiedział, kręcąc jednym z pierścionków na palcu. Nawet nie zauważył kiedy to zaczął robić, ale jakimś cudem weszło mu to w nawyk i już przy prawie każdej rozmowie, gdy ma coś w rękach, musi się tym pobawić.
– może jutro? A tak w ogóle to może mi ją wreszcie pokażesz... Chce zobaczyć jej reakcje itd – westchnął, udając smutnego. Jego gra aktorska była na bardzo dobrym poziomie. Już od dzieciaka każdy mu to powtarzał, gdy próbował wymusić coś od kogoś lub spędzić z kimś czas. W każdym bądź razie najczęstszym momentem, gdy używa tego talentu jest udawanie smutnego/chorego przy Jake'u i Sunoo, zabierając ich sobie na kilka godzin, by się z nimi poprzytulać i oglądać seriale jakie on chce.
– jutro może być, ale wydaje mi się, że lepiej by było jakbyś jej nie znał – powiedział, spoglądając od boku na twarz chłopaka ze spuszczoną głową. – będzie bardziej naturalnie. – dodał, uśmiechając się niezręcznie. Nie wiedział, że Sunoo i Jungwon znają całą prawdę, bo Heeseung mu o tym nie powiedział. Nie po tym, gdy wziął sobie wszystkie pochwały za udekorowany domek.
– jesteś pewny Jay, że to jest ten powód? – zapytał się, dając ostatnią szansę dla chłopaka. Był pewny, że jej nie wykorzysta, więc już w głowie wymyślał sobie jak to rozegra.
– mhm – mruknął, zatrzymując się. Chciał już się pożegnać i wracać do domu, wiedząc, że i tak już zaszedł za daleko i cała podróż powrotna będzie jedną wielką katorgą. Przynajmniej się z Jungwonem umówił.
– Jay – zawołał Jungwon, podnosząc jedną brew do góry. Postawił jeden krok w jego stronę, przybliżając swoje ciało do jego. – twoja ex... ona nie istnieje, prawda? – spytał się, a na jego twarzy ponownie uformował się uśmiech. Wywołany brunet jedynie otworzył szerzej oczy, nie wiedząc skąd Jungwon wziął ta informację i po chwili... I po chwili wszystkie kropki mu się połączyły, a on wreszcie zrozumiał, dlaczego Jungwon podszedł dziś do jego przyjaciela.
– prawda – odpowiedział, podnosząc kącik ust i samemu stawiając jeden krok bliżej chłopaka. Tak, to on był w błędzie i tak to on okłamał chłopaka, ale nie będzie chyba teraz udawał przed nim zażenowanego i nieśmiałego chłopaka. Musiał zachować swoją onieśmielająca aurę.
– to po co my chodzimy do tej kawiarni? – spytał się, zagryzając wargę. Spojrzał na Sunoo, który jedynie prychnął, widząc jak obaj chłopcy blisko siebie stoją i odszedł kilka metrów, siadając na ławkę i stamtąd przyglądając się całej sytuacji.
– żeby pójść razem do kawiarni? – zapytał się, przekręcając głowę na bok i wysuwając dolną wargę na przód. – chyba łatwiej jest to powiedzieć niż się spytać czy ze mną wyjdziesz, nie sądzisz? – dodał kolejne pytanie, mieszając tym w głowie młodszego. Jay chciał z nim wyjść? Ale dlaczego?
– chciałeś iść ze mną na randkę? – zapytał się, wgapiając mocno otworzone oczy w twarz bruneta.
– można tak powiedzieć – wyszeptał, czochrając odrobinę włosy Jungwona czym sprawił, że ponownie nie były one już idealne. Postawił jeden krok w tył, dopiero zauważając, że ich pozycja była odrobinę niezręczna.
– Jay ja– powiedział, chcąc już zakończyć to wszystko. Nie widział więcej sensu w udawaniu, że wcale nie ma uczuć do starszego chłopaka.. bo chyba miał i chyba chciał już to z siebie wyrzucić i albo być z brunetem, albo znaleźć sobie kogoś innego. Nie chciał już marnować czasu, ale jak każdego poprzedniego dnia gdy też chciał to zrobić, coś mu przeszkodziło. A tym czymś dzisiejszego dnia była jego matka, która kazała mu wrócić do domu, bo wyjeżdża na kolejną delegację. – ...ja muszę już wracać do domu – westchnął, uśmiechając się smutno do starszego chłopaka. Przytulił się szybko do niego i odszedł, pozostawiając samego Jaya, który jedyne co miał w głowie, to złość na samego siebie i to jak bardzo właśnie spierdolił.
<3
//wytłumaczenia;
1) Przepraszam za późne wstawianie rozdziałów, miałam zapalenie jednego ucha i stan zapalny drugiego i do tej pory jestem na antybiotyku. Mogłam pisać dalej rozdziały, bo z jednej strony byłam w domu i miałam trochę czasu, ale uznałam, że nie będę nic wymyślać na siłę, tym bardziej kiedy jest już koniec ff. Przepraszam jeszcze raz<3
2) dostałam 3 z biologii więc chujowo, ale dzisiaj jest klejny spr oby poszedł lepiej 🙏I najważniejsze - zostały już tylko 3 rozdziały w tym 1 dodatkowy, który nwm czy będzie ważny co do fabuły, ale to gratis więc mam nadzieję, że i tak się spodoba.
miłego dnia ♡︎
CZYTASZ
𝗺𝘆 𝗜𝗧 𝘀𝗽𝗲𝗰𝗶𝗮𝗹𝗶𝘀𝘁? | 𝗃𝖺𝗒𝗐𝗈𝗇
Fanfiction[zakończone] Jungwon potrzebował pomocy w naprawie komputera, a Jay z mat-fiz-inf z chęcią mu jej udzielił za pewną opłatą... ;; fluff, high school, comedy, top;jay #1 - jungwon | 24.09.22r #1 - sunki | 11.10.22r #1 - jakehoon | 30.10.22r #1 - enhy...