Rozdział 10, w którym biorę ślub

1.7K 141 147
                                    

Krok dziesiąty: Wyjdź za miłość swojego życia

÷÷÷

— Skąd znajdziemy kogoś kto nas zaślubi? — zastanowił się Draco.

Harry skrzywił się.

— Nie znajdziemy. Każdy minister na tym bankiecie chce cię poślubić z Astorią.

Gryfon nie mógł powstrzymać goryczy w tonie swojego głosu.

Jego oczy błysnęły.

— Zrobimy to po staremu — powiedział Harry, uśmiechając się tajemniczo.

Draco spojrzał na niego z uniesionymi brwiami.

— Złączymy się magicznie.

Oczy Draco zrobiły się niemal tak wielkie jak księżyc. Otworzył i zamknął usta.

— Chcesz się ze mną złączyć magicznie? — w końcu zapytał słabo.

Harry uśmiechnął się.

— Tak.

Draco zarumienił się po czubki uszu.

— Tego nie można cofnąć.

Uśmiech Gryfona się poszerzył.

— Wiem.

Draco spojrzał na niego z frustracją.

— Nie wiemy, czy więź się utrzyma. Możemy nie być zgodni.

Harry spojrzał na niego zawadiacko, unosząc brew kpiąco.

— Strach cię obleciał, Malfoy?

Draco złączył ich spojrzenia i przygryzł wargę.

— Nigdy.

Gryfon uśmiechnął się, kiedy Ślizgon wysunął dłoń w jego stronę.

Harry przestał oddychać, kiedy ich palce się zetknęły. Ich dłonie otarły się o siebie, mknąć dalej.

Jego palce na delikatnej skórze jego przedramienia. Czuł jego przyśpieszony puls i ciepło jakim emanował.

Dreszcze wstąpiły na jego skórę, kiedy zacisnął dłoń wokół jego nadgarstka. Draco spojrzał na niego jakby nieśmiało i uśmiechnął się lekko. Jego kciuk zataczał drobne koła na jego przedramieniu.

— Gotowy?

Harry mógł jedynie skinąć głową. Jakby bał się, że jego głos może go zawieźć.

Draco nie odrywał od niego wzroku, uśmiechając się lekko i serce Harry'ego biło szybko. Poczuł, że się rumieni.

Ślizgon zbliżył się do niego i nachylił. Oparł swoje czoło o jego, zamykając oczy. Ich usta dzieliły milimetry.

Harry czuł jego ciepły oddech na swoich wargach. Mógł przysiąc, że poczuł kiedy poruszyły się, szepcząc słowa przysięgi.

Dreszcze przebiegły wzdłuż jego kręgosłupa. Magia obudziła się w nim, krążąc w jego żyłach. Czuł, jak przyciąga go bliżej do Ślizgona. Jak przeplata się z jego magią.

Uczucie było niesamowite.

Srebrne oczy Ślizgona świeciły i serce Harry'ego biło w rytm jego serca. Nawet nie wiedział, że zaczął mówić, dopóki Draco nie przysunął się bliżej, zaciskając palce mocniej na jego skórze.

Pochylił głowę na bok, dopasowywując się do ciała Ślizgona. Opierając swój policzek o jego, szepcząc przysięgę do jego ucha.

Czuł jak oba ich serca przyśpieszają i złączają się w jednym rytmie. Ich oddech się zrównał.

10 kroków do poślubienia Draco Malfoya według Harry'ego Pottera➕️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz