I love pink / Aideku

4.

Kolejny rozdział tak jak obiecałam, postaram się częściej pisać.

A teraz zapraszam do czytania.

----------------------------------------------------------
Wstał i skierował się do jakiś drzwi razem ze mną na rękach. Okazało się że to jego sypialnia...

Gdzie rzucił mnie na łóżko i od razu zawisnął nade mną i patrzył mi głęboko w oczy, przez co byłem cały czerwony na twarzy.

- Izu wiesz co cię teraz czeka?

- Tak tatusiu.

Mężczyzna uśmiechnął się zadowolony z mojej uległości i wbił się w moje usta, co od razu oddałem.

Jego jedna dłoń znalazła się pod moją bluzą, którą podwinął całkiem do góry, więc podniosłem ręce, by mógł ją ze mnie zdjąć, co też zrobił.

Leżałem pod nim w samych majtkach, a on oglądał mnie od góry do dołu, co było zawstydzające, ale jednocześnie podniecające.

Zaczął dotykać mnie najpierw po klatce piersiowej, gdzie zahaczył o moje sutki, a ja cicho jękłem oraz zrobiłem się jeszcze bardziej czerwony.

- Jesteś piękny maluszku.

Usłyszałem jego szept tuż przy moim uchu, przez co zadrżałem z podniecenia, co mężczyzna od razu zauważył.

Do jego dłoni dołączyły się teraz jeszcze usta, które staranie badały moją klatkę piersiową, na dłużej zostając przy moich sterczących sutkach. Cichutko jęczałem pod nim. Było mi dobrze z nim.

Nagle jego jedna ręka zaczęła ścigać ze mnie moje majtki, więc mu trochę pomogłem. I właśnie teraz leżałem przed nim całkiem nagi, a on był dalej w pełni ubrany, postanowiłem to zmienić.

Podniosłem się lekko i zacząłem ściągać z niego koszulkę, by po chwili dobrać się do jego rozporka, co po chwili się mi udało.

Shota widząc, że męczę się z jego spodniami to pomógł mi je z niego zdjąć wraz z bokserkami.

Otworzyłem szeroko oczy i buzię widząc jaki on ma sprzęt. Jego członek był bardzo duży, więc też się trochę przestraszyłem, że mógłby mi zrobić nim krzywdę.

- Będę delikatny, ale jak będzie boleć to mów.

Pokiwałem tylko mu głową, że rozumiem oraz obserwowałem go ponieważ wstał z łóżka i podszedł do jakiejś półki, z której wyjął lubrykant.

Wrócił do mnie na łóżko, gdzie usadowił się między moimi nogami, które lekko rozłożył. Nałożył sobie trochę żelu na palce i zaczął robić małe kółeczka wokół mojego wejścia.

Przeszły mnie dreszcze, ponieważ żel był zimny i jeszcze nikt mnie nie dotykał w tym miejscu oraz w taki sposób.

Po chwili poczułem jak włożył we mnie jeden palec i zaczął nim delikatnie poruszać wewnątrz. Było to dziwne, ale jednocześnie miłe uczucie.

Po nie długim czasie dołożył drugi i zaczął robić nimi nożycowate ruchy. Jęczałem cicho z przyjemności jaką mu dawał.

Było mi tak dobrze, że sam zacząłem lekko się nabijać na jego palce, więc postanowił, że je wyjmie ze mnie, na co jękłem niezadowolony.

- Będę zaraz wchodzić.

Ostrzegł mnie czarno włosy i zaczął się ocierać swoim penisem o moje wejście, wcześniej smarując co żelem. Naparł nim na moją dziurkę.