1.

1.1K 65 43
                                    

Wołam BnhaAizawa.

U góry w mediach jest jak Izuku ubrał się w tym rozdziale ( jak coś to ma pasuje do bluzki spodenki)

----------------------------------------------------------
Dziś sobota, więc obudziłem się o dziewiątej. Postanowiłem, że już wstanę i się ubiorę. Wstałem z łóżka, podszedłem do szafy, wziąłem czarny zestaw ubrań i poszedłem do łazienki, by przeprowadzki swoją poranną rutynę.

Po kilkunastu minutach wyszedłem z łazienki i skierowałem się do kuchni, gdzie pewnie będzie siedzieć mama.

Nie myliłem się. Od razu do niej podszedłem i przytuliłem ją oraz dałem jej buziaka w policzek.

- Dzień dobry Mamo.

- Dzień dobry Izu - przywitała mnie tak samo rodzicielka - śniadanie już na ciebie czeka.

Usiadłem naprzeciwko mamy i zacząłem jeść przyszykowaną przez nią sałatkę. Kiedy zjadłem to nalałem sobie trochę soku do szklanki, po czym wypiłem. Wziąłem naczynia i włożyłem do zmywarki.

- Co dziś robimy na obiad? - zapytała się mnie mama.

Jak co weekend mama idzie do pracy na czternastą, więc wtedy robimy razem obiad, przy czym spędzamy razem miło czas.

Stałem przed chwilę i zastanawiałem się co dziś możemy zrobić. Może spagetti? Nie, to ja zawsze w tygodniu robię. A może sushi? Tak, to dobry pomysł.

- A co myślisz o sushi?

- Dawno nie jedliśmy. Możemy zrobić - powiedziała zielono włosa kobieta.

I tak właśnie oboje zaczęliśmy szukać potrzebnych nam składników. Co zajęło nam godzinę. Powinniśmy skończyć jakoś koło trzynastej, tak by mama mogła zdążyć do pracy.

Podczas robienia posiłku, bardzo dużo się śmialiśmy. W pewnym momencie mama włączyła muzykę i zaczęliśmy razem śpiewać.

Tak jak określiłem koło trzynastej obiad był już gotowy. Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść. Po obiedzie zacząłem sprzątać w kuchni, a mama poszła się naszykować do pracy.

O 13:30 mama zeszła na dół do kuchni, by się ze mną pożegnać, bo już musiała jechać. Dostałem na pożegnanie buziaka w policzek i przytulasa, co od razu oddałem.

Mieszkałem od zawsze tylko z mamą, bo ojciec jak dowiedział się o ciąży to zostawił nas. Szczerze nigdy nie przeszkadzało mi to że go nie ma i nie będzie. A czemu miałby nie wrócić? Odpowiedz jest prosta. Kiedyś mama nie miała swojej firmy i ledwo dawaliśmy sobie radę, ale mama zaczęła się szkolić w różnych dziedzinach, a mnie zostawiała u świętej pamięci dziadków (rodziców Inko). A kiedy nazwisko Midoriya stało się sławne, ojciec pojawił się na progu naszych drzwi i prosił o wybaczenie, i że chciałby do nas wrócić. Ale mama nie była głupia i powiedziała, że może się ze mną widywać, ale napewno nie będziemy rodziną. On słysząc to wściekł się i zwyzywał nas i już więcej się nie pojawił.

Kiedy skończyłem sprzątać było już po czternastej. Postanowiłem, że pójdę do pokoju i spakuje się na poniedziałek. W końcu jestem w klasie z Denkim, który wysłał mi plan lekcji.

Wziąłem telefon, który leżał na szafce nocnej i zauważyłem, że mam wiadomość z Tindera. Odblokowałem go i weszłam w aplikacje.

Shota: Hej słodziaku.

Broccoli_femboy: Hejka!

Shota: Mieszkasz w Musutafu? Bo wyświetla mi się że właśnie tu jesteś.

I love pink / AidekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz