Od tamtego dnia minęło już kilka miesięcy i moja relacja z Shotą się zmieniła. Już nie musiałem mówić do niego Tatusiu i nie dostawałem już kar.
To już nie był żaden układ, a związek. Ukrywaliśmy się w szkole z swoimi uczuciami, a w którymś z domów nadrabialiśmy ten czas.
Jeszcze trochę i za nie długo kończę szkołę i Aizawa zaproponował, bym się do niego wprowadził, ale jak wiadomo nie mam jeszcze 18 lat, więc musiał iść z tym do mojej mamy.
Siedliśmy u mnie w domu i czekaliśmy na powrót mamy do domu, a miała dziś specjalnie wrócić wcześniej, bo ją o to poprosiłem.
Po chwili można było usłyszeć otwieranie i zamykanie się drzwi. I już mama była w salonie. Spojrzała na nas i usiadła.
- Mamo......
- Pani Inko, chciałbym żeby Izuku zamieszkał u mnie.
Co on zrobił? Co za debil? Nie powinien tak prosto z mostu mówić. Ona na pewno się nie zgodzi.
- Myślałam już nad tym i wiem że to może być dobre rozwiązanie. Izuku i tak zawsze w domu jest sam, a tam chociaż ty będziesz, więc może się do ciebie wyprowadzić.
Byłem w tak wielkim szoku, że aż miałem otwartą buzię i patrzałem się dużymi oczami na mamę jakby była z kosmosu.
Ona się zgodziła. No miała rację z tym że jestem tu praktycznie sam, ale nie sądziłem, że się godzi i to tak od razu.
Kiedy minął mi już szok i zdziwienie to podszedłem i przytuliłem się w nią dziękując, a ona cicho się śmiała i klepała mnie po plecach.
- No więc skoro chcesz u niego mieszkać to może się spakuj.
- Ale wszystko czy niektórych rzeczy?
- Na spokojnie. Dziś spakuj to co najpotrzebniejsze i będziesz tak stopniowo przenosić rzeczy.
- Dobrze mamo. To idę się spakować. Dziękuję!
Pobiegłem szybko do swojego pokoju. Wyjąłem moją walizkę i torby. Postanowiłem, że wezmę trochę ciuchów, w których najczęstsze chodzę, kosmetyki, jakieś drobiazgi, a po resztę będę przychodziły kiedyś indziej tak jak mama powiedziała.
Kiedy już skończyłem się pakować to zszedłem na dół i poprosiłem Shotę o pomoc przy noszeniu torby, którą wziął i od razu zaniósł do samochodu.
W tym czasie jak go nie było, mama zaczęła zadawać dziwne pytania. Znaczy były normalne jakbym był dziewczyną.
- Izuku wiem, że wy już to robicie. Zabezpieczacie się? Nie chcę być tak szybko babcią.
Zarumieniłem się na jej pytania, no ale trzeba jej odpowiedzieć.
- Eeee mamo, ale przypominam ci że ja dalej jestem chłopcem i nie mogę mieć dzieci.
- Ale jesteś prawie już dorosły i możecie przecież adoptować dziecko.
- No niby tak, ale to i to za wcześniej. Może za kilka lat.
Rozmowa zakończyła się kiedy wrócił mój chłopak. Mama zaproponowała, żebyśmy zostali na obiad, który zaczęła robić, zgodziliśmy się razem.
Kiedy obiad był gotowy to nas zawołała. Usiadłem obok niej, a Shota obok mnie. Podziękowałem i zacząłem jeść. Teraz jak się wyprowadzę to już nie będę jadł obiadków od mamy. Szkoda.
Po posiłku posprzątałem po każdym i poszedłem umyć wszystkie naczynia. Kiedy skończyłem to poszedłem do nich do salonu, gdzie jeszcze siedzieliśmy z godzinę.
- Pani Inko, my już będziemy się zbierać, bo jeszcze Izu musi się rozpakować.
Spojrzałem jednocześnie z mamą na zegarek, gdzie była już godzina wieczorna, więc zgodziliśmy się z nim że to już najwyższa pora do domu.
Pożegnaliśmy się i wyszliśmy z mojego byłego domku. Trochę tak dziwnie się czułem, że już nie będę tu wracać po szkole i w ogóle.
Wróciliśmy do domu, gdzie Shota zanosił moją torbę do sypialni, bym mógł się na spokojnie rozpakować. Zrobił dla mnie miejsce w szafie na moje ciuchy i w łazience na kosmetyki.
Usiadłem na dywanie i wyciągnąłem z torby wszystkie rzeczy i zacząłem wszystko układać po swojemu i chowałem do szafy. Na sam koniec pozbierałem kosmetyki i poukładałem tak jak chciałem.
Trochę mi to zajęło, więc byłem trochę zmęczony i głodny, więc zszedłem na dół, gdzie Aizawa kończył robić kolację, więc usiadłem przy wyspie kuchennej i czekałem.
Po chwili pod nos dostałem talerz z jajecznicą, bekonem i dwoma tostami z szynką i serem. Zacząłem zajadać się bo naprawdę byłem głodny, nie ważne, że kilka godzin temu jadłem u mamy.
Mój chłopak zrobiło to samo. Poczekałem, aż on zje i posprzątałem po nas.
Aizawa poszedł do sypialni i po chwili też tam poszedłem. Zabrałem swoją piżamę i poszedłem do łazienki, gdzie czarno włosy się aktualnie rozbierał do kąpieli.
Zrobiłem to samo i oboje weszliśmy do wanny. Usiadłem między jego nogami i oparłem się plecami o jego klatkę piersiową.
Zamruczałem kiedy zaczął delikatnie mnie myć i dodatkowo całować mnie po karku i szyi.
- Izu... To będzie taka twoja oficjalna pierwsza noc jako mieszkańca tego domu, więc możemy byśmy core porobili?
- Nie mam nic przeciwko.
Pisnąłem zaskoczony kiedy delikatnie mnie podniósł i powoli zaczął mnie opuszczać na już swojego stojącego penisa.
Jękłem kiedy wszedł we mnie. Bolało, bo jednak nie byłem rozciągnięty, ale po chwili przestało boleć.
Oparłem się dłońmi na jego nogami i delikatnie się podniosłem i opadłem. Shota złapała mnie w talii i pilnował, bym sobie krzywdy nie zrobił.
Wykonywałem cały czas ten sam ruch, ale coraz szybciej. Ja przez to jęczałem, a Shota sapał mi do ucha, podniecając mnie przy tym jeszcze bardziej.
Czułem, że zaraz dojdę i on o tym wiedział, więc sam zaczął mnie podnosić i opuszczać w szybkim tempie, przez co już po chwili doszedłem na swój brzuch, a on we mnie.
Powoli mnie podniósł i wyjął ze mnie swojego kutasa. Posadził mnie delikatnie na swoim kolanach i zaczął zmywać ze mnie moją spermę.
Po tym wyszliśmy z wanny, ja z jego pomocą oczywiście. Wytarłem się i powoli ubierałem, kiedy skończyłem to Aizawa mnie podniósł i zaniósł do łóżka. Położył mnie na nim i przykrył.
Zgasił światło w łazience i w sypialni i wrócił do mnie do łóżka, położył się obok mnie. Od razu się wtuliłem w niego, by było mi ciepłej, a on mnie objął i przycisnął do siebie, bo wiedział o co mi chodzi.
Przykryłem nas bardziej i już po chwili czułem na swoim karku ciepły i spokojny oddech mojego chłopaka, który już spał.
Ja nie mogłem zasnąć. Co było dziwne, ponieważ już tu przecież spałem po praktycznie każdym seksie. Męczyłem się jeszcze trochę, aż w końcu zasnąłem ze zmęczenia.
----------------------------------------------------------
Ilość słów: 1054Sorki że czekaliście.
Jak zrobię obiad to zacznę pisać kolejny rozdział na przeprosiny dla was.
Dziękuję ❤️ I życzę wam króliczki moje miłego dnia lub nocy.
![](https://img.wattpad.com/cover/272106669-288-k691734.jpg)
CZYTASZ
I love pink / Aideku
FanficZakończone! Pewnego dnia Aizawa spotyka na Tinderze uroczego femboya, którego pragnie poznać. Izuku miał urodzić się dziewczyną i tak był traktowany przez swoją matkę. Przez takie wychowanie lubił chodzić w damskich ciuchach, lubił kolor różowy i je...