9.

159 18 1
                                    

W uszach dzwoniło mi od za głośnej muzyki. Wielu ludzi tańczyło, ocierając się o siebie. Alkohol lał się strumieniami i czułem ogromną ochotę na upicie się i zaliczenie jakiejś laski, jednak za każdym razem gdy spojrzałem na Ros robiło mi się gorąco, a moja twarz była czerwona. Nie chciałem zostawić jej dla jakiejś przypadkowej zdziry gotowej rozebrać się przede mną w pięć minut. Razem z ludźmi z mojej szkoły zarezerwowaliśmy jedną z loż, położoną blisko parkietu i baru. Dziewczyna usiadła obok mnie, czując się niepewnie w towarzystwie wrogich istot. Było to niesamowite wyróżnienie, lecz nie chciałem pokazywać innym, że jestem z tego dumny. Wszyscy śmiali się i krzyczeli.

Rosalinda

Czułam się naprawdę kiepsko w towarzystwie znajomych Harry'ego. Wszystkie te dziewczyny były bardzo wyzywające, a chłopakom się to podobało. Króciutkie topy nie zakrywały im brzucha, a piersi ściśnięte w (podejrzewam) za małych stanikach wystawały poza dekolty. Specjalnie pochylały się nad stolikiem by pochwalić się swoimi atutami. Przyznam się, że miałam przy nich kompleksy. Niska, nie obdarzona za dużym biustem (bo tylko miseczką B) czułam się jak dziecko.
-Idziemy po drinki!- zapiszczała jedna z Diablic wstając na równe nogi.
Reszta zawtórowała jej przytłumionym okrzykiem aprobaty i pędem ruszyła do baru. Wlokłam się za Harry'm czując przy nim niezwykłą aurę bezpieczeństwa.
-Chcesz coś?- spytał chłopak- ja stawiam- obdarzył mnie cudownym uśmiechem, za którego posiadanie mogłabym oddać moją aureolkę.
Zastanawiałam się przez moment, wzrokiem przejeżdżając po spisie trunków.
-Poproszę Sex in the Car- zarumieniłam się, wymawiając nazwę alkoholu. Jak ludzie mogą wymyślać takie bezsensowne nazwy?!
-Widzę, że na ostro...- mrugnął swoim zielonym okiem po czym zawołał barmana realizującego zamówienia po drugiej stronie barku.
Wysoki brunet o piwnych oczach zmierzał w naszym kierunku. Ubrany był w podarte dżinsy i biały podkoszulek, w którym wyglądał naprawdę seksownie. Mięśnie brzucha prześwitywały przez jasny materiał. Lustrowałam go wzrokiem do czasu, aż nasze spojrzenia się spotkały a obiekt mojego zainteresowania uśmiechnął się promiennie w moim kierunku.
-Co mogę podać ślicznej pani?- zaczął rozmowę przeczesując palcami bujną czuprynę.
Zabrakło mi języka w buzi. Zrobiłam się bardzo czerwona , a dłonie splotłam za plecami.
-Ummm... ja... ja- jąkałam się chcąc wymyślić sensowną odpowiedź. Spuściłam głowę w dół, włosami zakrywając rozgrzane policzki.
-Śliczna pani poprosi Sex in the Car- burknął Harry, zasłaniając mnie swoim tułowiem- a ja poproszę szkocką z lodem i wodą.
Speszony barman oddalił się w celu realizacji zamówienia. Zdziwiona popatrzyłam na Diabła, chcąc wychwycić jakikolwiek cień gniewu na jego twarzy. Zamiast tego zauważyłam, że skóra na policzkach zrobiła się krwisto czerwona, a usta miał zaciśnięte w cienką linię. Wszystkie mięśnie jego rąk napięły się, a ja byłam pod wrażeniem ich wielkości. Bez słowa odebrał szklanki z alkoholem i ruszył w kierunku loży. Reszta została przy barze, chcąc zaraz zatracić się w tańcu. Usiedliśmy na kremowej kanapie, po czym chwyciłam swojego drinka. Wzięłam pierwszego łyka- moje kubki smakowe wypełnił słodki smak mango i grejpfruta oraz gorycz wódki. Napój był nieziemski.

Harry

Pijąc szkocką obserwowałem mojego Aniołka. Rosalinda słodko zacisnęła swoje malutkie uda, pijąc zawartość szklanki. Była niesamowicie seksowna. Bez zastanowienia pociągnąłem ją na swoje kolana, dzięki czemu usiadła na mnie okrakiem. Oparłem nasze czoła o siebie, chuchając jej swoim alkoholowym oddechem w twarz. Jej dłonie zacisnęły się mocno na moich ramionach.
-Co ty robisz?- wychrypiała, głośno przełykając ślinę.
-Chyba chce cie pocałować.
-Nie powinniśmy- zaczęła, ale jej przerwałem.
-Czy wyglądam jakbym się przejmował?- spytałem, po czym wpiłem się w jej cudowne usta.

CAŁY CZAS JESTEM NIEOBECNA NA WATTPADZIE. A TO WSZYSTKO PRZEZ SZKOŁE!!! JAK PODOBA WAM SIĘ NOWY ROZDZIAŁ? PRZEPRASZAM ZA JAKIEKOLWIEK BŁĘDY.

DevilOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz