uczucie

352 16 2
                                    

Hyunjin pov:

*Zachowanie tej baby mnie wkurzyło. Przecież gdyby Felixowi się coś stało, nie miałbym z niego hajsu ale czułem że zaczyna mi go być trochę szkoda, co było dziwne.. nigdy nie czułem czegoś takiego do osoby którą znam od kilku dni. To uczucie z każdym kolejnym dniem zaczęło narastać coraz bardziej a ja nie wiedziałem co się dzieje. Zacząłem się o niego martwić, opiekowałem się nim, dbałem jak o dziecko.. to chyba nie jest normalne jeżeli nic więcej niż zysk nie łączy cię z daną osobą.. ale wróćmy do dnia dzisiejszego. Gdy tylko Ramos ei obudziłem, sprawdziłem kamery w pokoju lixa widząc że jestem bezpieczny. Ulżyło mi i skierowałem się do kuchni robiąc kawy i śniadanie dla niego i dla siebie. Czekałem aż zejdzie na dół, aby coś zjadł.*

Felix pov:

*Gdy tylko się obudziłem, ubrałem się i ogarnąłem włosy schodząc na dół. Zobaczyłem że hyunjin przygotował coś dla mnie więc podszedłem tam w uśmiechu odzywając się*
-cześć, co tam przygotowałeś?
- śniadanie dla nas. Agh, ile słodzisz kawy?
-2 łyżeczki. Po co to robiłeś? Sam bym sobie przygotował.. *powiedziałem siadając do stołu*
- chciałem spędzić z tobą jakoś czas.. właśnie, może dzisiaj coś obejrzymy? *Odpowiedział chłopak*
- z chęcią *Uśmiechnąłem się szeroko*
- obejrzymy jakiś film? *Zaproponował Hwang*
- horror? *Zasugerowałem szczęśliwy*
- dobry pomysł, obecność? (Polecam)
- Ale nie wiem czy to nie będzie za straszne..
-spokojnie, będę przy tobie
*Po tych słowach zrobiło mi się jakoś ciepło na sercu i po prostu przytuliłem Starszego. Czując że odwzajemnia mój ruch, w brzuchu pojawiły mi się motylki a w oczach miałem serduszka. Czułem że teraz jestem dziwnie szczęśliwy.*

-----------SKIP-----------------------TIME-------------

*Wszedłem do pokoju włączając film. Czekałem na hyunjina który wcześniej powiadomił mnie że idzie po przekąski. Podczas jego nieobecności, bawiłem się rękawem strasznie się nudząc.. przy nim było inaczej.. przy nim było co robić, nie było nudno.. Gdy usłyszałem kroki, Uśmiechnąłem się odrazu, a gdy do pokoju wszedł chłopak z wielką torbą, zacząłem się śmiać ze szczęścia*
-trzeba było zawołać, pomogłbym.
-nie chciałem cię męczyć słodziaku.
-dobraaaa, siadaj a nie. Włączyłem już film *na słowo "słodziaku" zarumieniłem się ale szybko odwróciłem głowę tak aby chłopak nie widział różu na mojej twarz. Wtedy podszedł do mnie i zrobił coś czego się nie spodziewałem..

--------------------------------------------------------------

Wiecie że was kocham nie? To co zrobił będzie w następnym rozdziale........... Miłego dnia!!

You're gonna be mine.|~Hyunlix~|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz