4.

382 25 23
                                    

UwAgA!

Zdecydowaliście się na... NaruSasu! Także ten, za dużo tego cHyBa nie będzie, lecz jak nie lubisz, to nie czytaj, ale proszę, nie pisz obraźliwych komentarzy, dobrze?

-Tekst- Kurama
_____

Naruto utrzymywał swoją średnią na niskim, ale wystarczającym poziomie. Przez większość lekcji rozmawiał z Kuramą, lub patrzył, i rozczytywał ludzi i ich chakry. Zadecydował że nie będzie AŻ takim debilem, by simpowac do dziewczyn, więc gdy tylko jego cała klasa zaczęła nazywać go 'debilem', 'nieukiem' i 'najgorszym z klasy', ucieszył się widząc, że tego nie zrobił, bo bez tego i tak stał się pośmiewiskiem.

Zainteresował go za to chłopak. Uchiha dokładniej, co Kuramie się zbytnio nie spodobało. Ale kto tam się martwi o jego zdanie? Nikt, dokładnie.

Wracając, miał bardzo ciemną, mroczną chakrę, i zachowywał się tak, jakby nie miał uczuć. A tymi swoimi fankami to chyba nawet gardził. Raczej na pewno. No i w pewnym sensie spodobał się blondynowi, u którego pojawiła się chęć bliższego poznania.

Tak więc powziął kilka "niewinnych" prób rozmowy, lecz zawsze kończyły się kłótniami i bójkami.

Czwartego, ostatniego roku podczas egzaminu na gennina zamiast klonów normalnych, użył tych materialnych, składając oczywiście pieczęcie do tych podstawowych, i na szczęście nikt nie zobaczył różnicy, dzięki czemu gładko przeszedł, co wywołało niemałe zdziwienie u osób, które obstawiały, że obleje.
Następnego dnia, siedząc w ławce, okazjonalnie słuchał słów nauczyciela, który ogłaszał składy drużyn. Wreszcie i doszedł do drużyny siódmej.

-w skład drużyny siódmej wchodzą Uchiha Sasuke,-

-hn.-

-Haruno Sakura-

*głośne piski różowo-włosej*

-oraz Uzumaki Naruto-

*Sakura przedstawiająca argumenty, dzięki którym będzie można wywalić go z drużyny*

-waszym Jōninem nadzorującym będzie Hatake Kakashi-

Nauczyciel zaczął dalej czytać składy innych drużyn, lecz tego Naruto już nie słuchał.

~Ne, Kurama. Spóźnialski ninja jako nasz Jōnin nadzorujący. To chyba nie jest za dobry pomysł, co nie?~

-ja bym się martwił bardziej tym cholernym Uchihą. Nie wiadomo co takiemu strzeli do łba-

~ale będę miał okazję do rozmowy~

Lis tylko na to zawarczał.

-to teraz czekajcie na swoich jōninów, ja już będę szedł- Iruka był widocznie zmęczony, a zarazem szczęśliwy pozbycia się tych demonów. ~nareszcie! WOLNOŚĆ!~ pomyślał, i jak najszybciej wycofał się w głąb korytarza.

Trzy godziny później, kiedy wszyscy inni byli już w domach, rozległ się krzyk słyszany chyba w całej wiosce -DLACZEGO SENSEI SIĘ TAK SPÓŹNIA!-

...

Chyba każdy się domyśla kto to był.

Kilka minut później do klasy wszedł Kakashi, na którego spadła gąbka zostawiona przez Naruto na górze drzwi. Uważał, że będzie zabawne zrobienie mu psikusa za to spóźnienie. W końcu mógł w tym czasie ćwiczyć.

-moje pierwsze wrażenie o was? Nie lubię was.- powiedział ich nowy sensei -za minutę na dachu- rzekł następnie, po czym ulotnił się z cichym "puf".

-lecimy dattebayo!- krzyknął blondyn, i pobiegł w stronę schodów. Reszta ruszyła za nim.

Po tym, jak znaleźli się na górze, usiedli na schodkach naprzeciwko Kakashiego.

(przepraszam, ale nie odwzoruje dokładnie tej, jak i innych konwersacji. Będzie to... Zbliżona wersja?)

-a więc, przedstawcie się- zaczął mężczyzna -imię, to co lubicie i to czego nie lubicie, wasze hobby, marzenia-

-to może sensei pierwszy?- odpowiedziała mu Sakura

-no dobrze. A więc, nazywam się Kakashi Hatake, nie powinno was interesować to, co lubię lub czego nie. Co do mojego hobby... W każdym razie, mam kilka marzeń- powiedział szaro-włosy.

~Kakashi Hatake, lubi Icha Icha Paradise napisane przez mojego chrzestnego. Nie lubi osób które porzucają swoich towarzyszy, oraz głazów przygniatających ludzi. Jego hobby to czytanie Icha Icha, oraz spóźnianie się. Marzeniem prawdopodobnie jest wymyślenie jakiegoś sensownego wytłumaczenia na jego spóźnianie, oraz przeczytanie dalszych części Icha Icha, oraz ich ekranizacja.~ dopowiedział w głowie Naruto.

-dobra teraz Ty, różowa-

-Jestem Toga Himiko!-

*świerszcze*

Fuck. Nie to anime.

Going back in time no jutsu!

-Jestem Sakura Haruno. Lubię... -tu Popatrzyła na czarnowłosego i pisnęła- moje hobby to... -tu także pisk -a moim marzeniem jest...- tutaj także wysiliła się na zniszczenie słuchu swoim towarzyszom.

-a czego nie lubisz?- dopytał Hatake.

-Ino-świni!-

-dobra. Teraz Ty, emo.-

-Nazywam się Uchiha Sasuke. Jest wiele rzeczy które lubię lub których nie lubię. Moje hobby to trening. Moje marzenie... Nie, cel, to odbudować klan i zabić pewną osobę...- twarz Uchihy nie wykazywała żadnych uczuć, lecz jego głos ociekał wręcz nienawiścią do 'tej' osoby.

~biedny Itachi. Takie poświęcenie dla wioski, a jego własny brat go nienawidzi~ pomyślał Naruto

-teraz ty- wskazał na blondyna.

-Jestem Uzumaki Naruto dettebayo! Lubię ramen, a nie lubię tych trzech minut, kiedy się on zaparza! Moje hobby to jedzenie ramenu, a marzenie to zostać Hokage!- wykrzyczał. Kami-sama, jak dobrze, że obdarzyłeś go takim talentem gry aktorskiej.

-Dobra. Jutro na polu treningowym nr. (szczerze nie pamiętam jakie to pole było) o godzinie piątej rano. Nie jedzcie śniadania, no chyba że chcecie wymiotować.- powiedział, i znów zniknął za pomocą techniki ANBU.

/|\|/|\|/|\

Zapraszam do komentowania, nie gryzę.


Chyba.

Za Maską Radości | ANBU Naruto | NaruSasu/SasuNaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz