🖤7🖤

68 3 0
                                    

Oczywiście że nie siedziałem już w szkole na lekcjach tylko odrazu opuściłem mury budynku.

Skierowałem się natomiast w stronę najbliższej kawiarenki.

__________

- poproszę o duże Cappuccino i to kokosowe ciasto - powiedziałem do kelnera i rozsiadłem się na wygodnych krzesłach czekając na zamówienie

Siedziałem tak chwilę aż wkońcu usłyszałem za sobą znajomy głos i delikatnie niezauważalne się odwróciłem i ukazałem nikogo innego jak Minę. Z automatu odwróciłem się i poprostu modliłem aby mnie nie zauważyła.

Kiedy już myślałem że sobie poszła to poczułem jak coś a raczej ktoś opiera się o moje ramiona.

- hejka Seokmin, co ty tu robisz ?- zaczęła blondynka - nie jesteś na lekcjach

- ym...nie , nie jestem - odpowiedziałem zimno

- a to dlaczego ?

- nie powinno cię to interesować - po tych słowach wstałem i chciałem odejść ale złapała mnie za rękę - puść mnie- powiedziałem zirytowany iż nie lubiłem kiedy ktoś mnie dotyka

- nie bądź taki Seokmin - wywróciła oczami - zostań ze mną , to idealna okazja abyśmy wkońcu powiedzieli razem , póki nie ma mojej przyjaciółki

- hm? Przyjdzie twoja przyjaciółka ? - zapytałem

- tak....- odpowiedziała niepewnie -...a co ?

- czyli to kolejny powód dla którego lepiej się stąd ulotnić - powiedziałem uśmiechając się i uciekłem szybko od stolika kierując się w stronę wyjścia

- pierwszy raz widzę jak się uśmiechasz - powiedziała że ździwieniem

- to też umiem - krzyknąłem będąc przy wyjściu

- jesteś niemożliwy - krzyknęła i zaśmiała się

___________


wygodnie rozsiadłem się na łóżku i zastanawiałem się jakby zacząć rozmowę z nieznajomym.

Nie lubię nowych znajomości ale ten chłopak bardzo mnie zainteresował.

- myśl chłopie , myśl ! - mówiłem do siebie - czy ty nie potrafisz zrobić czegoś chociaż raz dobrze ?

Chciałem to napisać ale coś bardzo , ale to bardzo mnie hamowało . Biłem się z myślami , no bo jedna moja strona chciała bardzo dowiedzieć się kim był ten nieznany chłopak , natomiast druga hamowała i nie chciała nic pisać bo się bała. To takie głupie.

Przez to wszystko aż zapomniałem o tym że przecież on chce mi powiedzieć o Sanie. Może to nie miłe że o tym zapomniałem ale wiem jedno. Sana nie żyje i to wiemy , ktoś ją zamordował. Może nie musze znać prawdy ? Może nie potrzebnie będzie bolało ?

Ale za to chce poznać tą osobę.
I zrobię to jeszcze dziś

Do you hate me ...? | Seoksoo ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz