Joshua
Ej
Seokmin
Seokmin
Seokminn
Halo
Żyjesz tam ?
Seokmin
Halo
Halo halo haloHej stop spam
O żyjesz
Zyje
Hejka
Siema
Robisz coś ciekawego?
Masz plany ?Nie raczej a co ?
Mogę wbić do ciebie ?
Dobra możesz , czekam
Dobra dzięki
Już ci podaje adres
Nie musisz
Co?
Wiem gdzie mieszkasz
Czuję się stalkowany :O
Może 😏
Nie no zart , poprostu wiem gdzie
MieszkaszOkej ?
__________
Ledwo odłożyłem telefon i usłyszałem dzwonek do drzwi
- kto to znowu ? - spytałem sam siebie
Otworzyłem drzwi i ujrzałem tam stojącego bruneta
- Joshua ? Co ty tu robisz ? - spytałem
- przecież mówiłeś że mogę przyjść - odparł jakby nie rozumiał o co mi chodzi
- tak , ale napisałem tak 30 sekund temu , skąd ty tak szybko tu ? - spytałem i gestem pokazałem żeby wchodził co zrobił odrazu
- stałem pod drzwiami , nudzilo mi się
- zachowujesz się jak chory stalker...skąd tyle o mnie wiesz ?
- nie powinno cię to interesować - zaśmiał się
- a co jak jesteś zboczeńcem który mnie śledzi ? Nie bez powodu mnie znasz - aktorsko udałem strach
- a może i jestem - zrobił dwuznaczna minę
- po co ja cię wpuszczałem
- bo jestem twoim przyjacielem
- kto tak powiedział
- no ja
- fajnie że mam swoje zdanie
- też cię lubię - uśmiechnął się - ale lepiej daj mi kanapkę bo nie jadłem nic od 11 a jest już 16
- dobra już ci daje , siadaj to coś obejrzymy może
Zrobiłem mu kanapki i herbatkę i zaczęliśmy oglądać jakiś film
_____________
- Seokmin ja.....muszę ci coś powiedzieć - zaczął a jego twarz zrobiła się strasznie poważna
- c-cos się stało ? - spytałem niepewnie
- jak mówiłeś wcześniej .... Nie bez powodu wiem o tobie aż tyle.... Szukałem cię naprawdę długo
- ale po co ? ... Czemu akurat ja ? ...
-Sana.....twoja siostra
- skąd ja znasz ? -spytałem coraz bardziej się niecierpliwiąc
- do tego właśnie zmierzam... Wiem...wiem jak zginęła
- ktoś ...ktoś ją zamordował...
- ja ... Ja wiem kto był , bo ja... - złapał powietrza - to dla mnie trudne..
- spokojnie , rozumiem cię , to trudne o tym gadać , dasz radę tylko się uspokój
- Ja zostałem porwany.... Przeżyłem piekło , tak samo jak Sana.... - przez chwilę nastała cisza - tamtej nocy powiedzieli mi że dostanę koleżankę , kiedy to usłyszałem to się przeraziłem bo wiedzialem że porwali kolejną osobę.... Po jakimś czasie do busa wepchnęli dziewczynę , to była wlansie ona ....Sana.... Kiedy wepchnęli ja taką pobitą to odrazu ja przytuliłem i chciałem okazać wsparcie .... Zapewniałem też że z tego wyjdziemy , ale nie dotrzymałem słowa - łzy zaczęły mu spływać po policzkach - mieliśmy uciec ale wtedy usłyszeliśmy strzaly....Sana....ona...ona dostała prosto w głowę ... Wtedy byłem tak przerażony i starałem się jej pomóc ale to nic nie dało , już wtedy wiedziałem że nie żyje... Musiałem ratować siebie i uciekłem - znów zrobił przerwę - od tamtego czasu czułem poczucie winy że jej nie uratowałem ale musiałem żyć dalej , i starałem się od tamtego czasu znaleźć właśnie ciebie Seokmin..... Chciałem ci to powiedzieć bo uznałem że musisz wiedzieć ...przepraszam
- nie Joshua .....nie musisz przepraszać - także płakałem - mogłem ją zatrzymać w domu
- to też nie twoja wina , tylko tych zwyrodnialców
- chodźmy ...chodźmy na policję ...skoro wiesz kto to zrobił - powiedziałem
- nie możemy ....bo.....wplątany w to wszytsko jest twój ojciec , podobno robił z nimi jakieś interesy ....a także ty Seokmin...
- co ....
Jak to ja ?
CZYTASZ
Do you hate me ...? | Seoksoo ★
RomansaSeokmin - młody chłopak który nie lubi świata ,ludzi i nic co oddycha , woli się zamknąć w czterech ścianach Pewnego dnia w szkole dostaje liścik od osoby nieznanej , nie podpisała się. Liściki pojawiają się w kolejnych dniach i w kolejnych co den...