Prolog

1.3K 59 14
                                    

                                     Megan
    
                                  7 lat temu

Biegałam pośród wielkiej sali na, której zostało zorganizowane zebranie, ważnych członków mafii, aby porozmawiać o porwaniu dwóch członków. Dla wszystkich był to szok, ponieważ byli to jedni z lepszych ludzi mojego taty. Niektórzy uważali, że zostali zabici bądź przeszli na stronę wroga.
Mnie jako 11 letniej dziewczynki nie wiele interesowało wolałabym myśleć ze jestem na zwykłym przyjęciu z ojcem.

To nie tak, że nie byłam przyzwyczajona do przebywania na takiego rodzaju przyjęciach, ale nie interesowały mnie. W głowie miałam tylko zabawa, psoty oraz taniec. Tata zawsze miał ze mną dużo problemów, ponieważ zawsze coś kombinowałam, nie mógł spuszczać ze mnie oka.

Powtarzał mi ze jak będę się tak zachowywać to nikt mnie nie zechce, mimo ze nie byłam za wyjściem za mąż za osoby, której nie kocham. To wiedziałam ze muszę to zrobić dla swojej rodziny.

Sala była w pięknych czarnych barwach z elementami drewna i leśnych dekoracji. Czułam się jak w pięknej krainie. Miałam na sobie biała sukienkę i również biała opaskę na głowie. Moje blond włosy miałam związane w koka, jak stwierdziła moja mama, tak pokazywałam elegancję i gracje.

Gdy dobrze bawiłam się na parkiecie, gdzie tańczyły głównie kobiety, ponieważ mężczyźni omawiali interesy poczułam dziwne uczucie. Zaczęłam rozglądać się po sali, i zauważyłam w ciemnym koncie mężczyznę, który obserwował mnie bacznie. Miał piękne rysu twarzy, ciemne włosy oraz czarne wręcz oczy. Nigdy nie widziałam nikogo o takich oczach.

Wziął w  rękę kieliszek i wypił jego zawartość.
Stałam tam pomiędzy tańczącymi ludzkimi obserwując go aż posłał mi swój uśmiech i wrócił do rozmowy z jakimś innym mężczyzna obok niego. To nie był ostatni raz kiedy czułam jego wzrok na sobie podczas przyjęcia.

DarkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz