Pov: Janek
Michała do reszty powaliło z tymi prezentami dla Filipa. Nawet nasi rodzice tyle tego mu nie kupują.
Co ja im teraz kurwa powiem? Że skąd nagle 0 Filip tyle żeczy?Co myślę o Michale.
Bardzo go polubiłem. Kiedyś jak by mi ktoś powiedział że będę się przyjaźnił z nim to bym nie uwierzył. On imprezy, alkochol, skręty i piękno dziewczyn. A ja?
Cichy chłopak, nie chodzi na imprezy, pali zwykle papierosy, a wolny czas spędza z bratem.Jak nareszcie poznałem 1 jego przyjaciela.
Była dopiero 12. Co ja mam robić? Wiem tyle że za 2 h muszę odwieźć mojego brata. A Michał pewnie będzie cały dzień spał, skoro jego przyjaciel skręcił nogę.
-Filip!- wolałem brata
-a pojedziemy dzisiaj jeszcze do Michała?- jak widać bardzo go polubił.
- Michał śpi-
-no to go obudź Jasiu- kurwa nauczył się od Michała.
-no to masz telefon, dzwoń- powiedziałem.
Wybrałem mu numer, włączyłam głośnik i podałem telefon.
-halo?- powiedział zaspany Michał.
-część- powiedział uradowany Filip
-no siema Filip. Co tam?-
-spisz?-
-nie teraz mnie obudziłeś, wiesz?- zaśmiał się uroczo Michał.
-a Janek mówi że spisz- Michał znowu się zaśmiał.
-nie śpię, co tam chcesz?- byłem pod wrażeniem że mój brat tak polubił Michała.
-mogę do ciebie przyjechać?- teraz to ja się zaśmiałem.
-jasne że możesz.- rzekł Michał.
-to zaraz będziemy- powiedział Filip i się rozłączył.
-jesteś nie możliwy- powiedziałem i się zaśmiałem.
I w ten sposób znaleźliśmy się pod jego domem.
Zapukałem do drzwi. Otworzył mam zaspany Michał.
Filip się rzucił na jego, a Michał go podniósł do góry. Się przywitaliśmy.- czasami mam wrażenie że cię kocha bardziej niż mnie- powiedziałem rozbawiony.
- wydaje ci się- powiedział równie rozbawiony.
- Filip, bo ktoś tu śpi- powiedział Michał- chodź pokażę ci- zaprowadził go do śpiącego Tadka? -potem go obudzimy-
-dobra- powiedział szczęśliwy Filip.
Zeszli do salonu. Gdzie ja oglądałem telewizor. Koło mnie dosiadł się Michał.
-co ty oglądasz?- zapytał
- nie wiem, zaraz muszę Filipa odwieźć-
-a przyjedziesz potem do mnie?- spytał Michał.
- spoko, i tak nie mam co robić-
-dobra-, powiedział do mnie- Filip idziemy go budzić?- zapytał mojego brata
-tak- krzyknął uradowany Filip.
Pov. Mata (ewidentnie wolę pisać z perspektywy Michała)
Złapałem szklankę do, której nalałem wody.
-idziesz Janek?- zapytałem mojego przyjaciela.
-mnie ja proponuję telewizora-
-żebyś potem nie żałował- powiedział Filip a ja się zaśmiałem
CZYTASZ
Głupi Ma Zawsze Szczęscie. Ale Czy Napewno? / mataxjanek
AbenteuerTo jest fanfiction więc nie ma tu prawdziwych informacji. Pierwsze rozdziały są według mnie napisem gorzej niż te co pisze teraz. Więc proszę dać szansę mojemu opowiadaniu. I nie oceniać po pierwszych kilku rozdziałach. Z każdym rozdziałem jest cora...