Pov. Janek
M-mamy dziś do końca dnia wolne. Może się poznamy? Tak lepiej bo się dawno nie widzieliśmy i itak w tedy mało gadaliśmy.
J- tak. To nie wiem nawet ile masz lat.
M- no ja mam w tym roku 19. A ty?
J- 24.
___________
J- masz jakąś 2 połówkę?
M- teoretycznie mam dziewczynę..
J- teoretycznie?
M- no. A ty?
J-nie.
Michał jest bardzo pozytywny, wesoły, poprawiający chumor każdemu.
M- jest 19⁰⁶ wyjdziemy na spacer?
J- tak chodźmy!
_____________
Pov. Michał
Ubrałem tylko bluzę. Janek wziął ze sobą plecak. Ciekawi mnie co tam ma.
J-ty idź ja zaraz dojdę.
M-spoks.
Weszłem do salonu gdzie siedzieli kacperczyki, white, kinny, białas i solar.
M- siema
Każdy mi odpowiedział. Pogadałem z nimi chwilę i poszłam ubierać buty. A dosłownie po chwili zszedł Janek. Ciągle rozmyślam czy serio starzy mnie z domu wyrzucili i ile będę żyć bez gombao. Z zamyśleń wyrwał mnie Janek.
J- o czym tak myślisz?
Mam mówić prawdę czy skłamać. ahhhh Te decyzje.
M- o gombao. O moich rodzicach.
J- gombao?
M- no
J- co to?
M- to moi przyjaciele.
Dostałem wiadomość. Dokładnie od Szczepan.
Szczypuś:
Jak tam? Dobrze się czujesz?
19²⁶Parchnołem śmiechem
Ja:
Tak a co martwisz się?xD
19²⁷Szczypuś:
Dziwisz się?
19²⁷Lekko posmutniałem że Szczepan przeciesz wie.
Ja:
Przepraszam
19²⁷Nie odpisał mi. Za to Janek patrzył na mnie z lagiem na mordzie. Bo najpierw się śmiałem jak debil a po chwili strasznie a smutałem. Rozbawiła mnie ta jego mina. Ruszyłem do przodu ciągnąć Janka.
M- ciemno jest.
J- jest zima.
M-wiem. Ale tak trochę strasznie.
J- idzimy w miejsce które znalazłem na google maps.
M-zajebiście.
J-możesz wrócić jak chcesz.
M- a ty?
J- ja idę tam gdzie miałem.
M- nie zosta...
Miałem przez chwilę mroki przed oczami. Było to spowodowane przez to że nie jadłem kilka dni.
CZYTASZ
Głupi Ma Zawsze Szczęscie. Ale Czy Napewno? / mataxjanek
PertualanganTo jest fanfiction więc nie ma tu prawdziwych informacji. Pierwsze rozdziały są według mnie napisem gorzej niż te co pisze teraz. Więc proszę dać szansę mojemu opowiadaniu. I nie oceniać po pierwszych kilku rozdziałach. Z każdym rozdziałem jest cora...