Błagam cię nie umieraj!
Nie gub więcej płatków,
Nie próbuj się utopić,
Nie zrywaj innych kwiatków!
Stój w wazonie, nie więdnij,
Bądź cały rok czerwony,
Tylko już nie umieraj,
Bądź, mój ulubiony.
Podobno kwiatów suszyć nie można,
Lecz ty już i tak tracisz życie,
Podobno miało być lepiej,
Więc czemu wciąż słyszę to wycie?
Coś w głowie stałe krzyczy,
A może to twoje wrzaski?
Jak zaufać Bogu?
Jak zaznać Bożej łaski?
Miliony świateł na niebie,
Kolory zlewają się w suszę,
Zwiędnięte czerwone goździki,
Jakoś opatrzyć to muszę.
CZYTASZ
Niekoniecznie sztuka.
Short StoryMały tomik poezji osoby z zaburzeniem borderline i ChAD'em