«𝐃𝐰𝐮𝐝𝐳𝐢𝐞𝐬𝐭𝐲 𝐏𝐢𝐞𝐫𝐰𝐬𝐳𝐲»

712 22 3
                                    

Sama w to nie wierzę ale tak wkoncu pojawia się rozdział standardowo sporo go nie było ale u mnie od jakiegoś czasu słabo z weną i mimo że z bólem serca nie mogę się doczekać jak skończę pisać te opowiadanie a teraz nie przedłużam i miłego czytania misiaki <33

Oliwia

Gdy skończyliśmy nagrywać byłam bardzo zmęczona bo to był dość męczący dzień a najgorsze jest to że to dopiero początek ponieważ za parę dni jest finał i będziemy nagrywać przez 24 godziny 24 odcinki jest to trochę chore ale wierzę że nam się uda bo wspólnie wszystko jest łatwiejsze,Kochałam tych ludzi i szczerze mogłam to przyznać byli dla mnie jak rodzina mimo że znamy się dopiero rok to czuję jakbyśmy znali się o wiele więcej.

Nie miałam ochoty nawet jeść kolacji i to wcale nie było tak że od jakiś 2 dni tak było że mało jadłam a jak już jadłam to obiad czy jakiegoś fast fooda co nie było dobre ale ja wtedy jeszcze nie zwracałam na to uwagi, starałam się nie rzucać w oczy żeby szybko przejść do pokoju bo nie chciałam słuchać nikogo rad dotyczących mojej diety.

Jak byłam już w pokoju na szybko się umyłam i później leżąc w łóżku oglądałam jakiś serial który świeżo wyszedł nie interesował mnie on zbyt ale starałam się udawać że chociaż mnie trochę interesuje, wiem było to dziwne.

Nagle mój spokój przerwało pukanie do drzwi po których do pokoju wszedł Bartek zwany jako mój chłopak.

-Co cię sprowadza w moje skromne progi-Zapytałam z rozbawieniem

-Stęskniłem się i dlatego tu jestem-Odpowiedział

-Widzieliśmy się jakoś pół godziny temu na nagrywkach,tak szybko się stęskniłeś-Powiedziałam trochę rozczulona tym

-Dobra cicho chodź tu-Powiedział uśmiechnięty

Odrazu na moją twarz również wstąpił uśmiech i podeszłam do niego i go namiętnie pocałowałam.

-Tego się po tobie nie spodziewałem-Powiedział gdy się od siebie odsunęliśmy

-Ja po sobie też-Zaśmiałam się

-Dzisiaj z tobą śpię, i nie chce żadnych sprzeciwów-Oznajmił

Mruknęłam coś pod nosem ale zgodziłam się z nim i po chwili leżeliśmy w łóżku.

-Ostatnio rzadko ci to mówię ale kocham cię-Powiedział nagle

Spojrzałam na niego zaskoczona

-Ja ciebie też głuptasie-Odpowiedziałam i cmoknełam go szybko w usta-Dobra koniec czułości idziemy spać już nie ma że nie bo jest już późno-Dodałam po chwili

I już po chwili spaliśmy.

Rano nie chciało mi się totalnie wstawać i poczułam się tak jak jak parę lat temu zawsze miałam problem ze wstawaniem wcześniej do szkoły a później na studia których i tak nie do końca dokończyłam ale to szczegół, standardowo Bartka nie było i pewnie już pił na dole kawę znając jego potwierdziło się to gdy zeszłam na dół do kuchni a on siedział przy stole i pił kawę.

-Zrobiłem ci śniadanie, leży na blacie w kuchni-Powiedział gdy mnie zobaczył

-Dziekuję-Odpowiedziałam i pocałowałam go w policzek

Wzięłam śniadanie i usiadłam koło niego i zaczęłam je jeść było przepyszne co jak co ale Bartkowi nie dało się zabrać umiejętności kulinarnych był dobrym kucharzem w porównaniu do mnie, moje umiejętności kulinarne ograniczały się do tostów bądź zupki chińskiej czasami naleśników ale to też trochę dlatego że byłam leniem i się z tym nie kryje.

Gdy zjadłam poszłam się ubrać i pomalować bo najczęściej tak robiłam że po śniadaniu się ubierałam malowałam tak było mi najwygodniej, założyłam biały Crop top i do tego spódniczkę przed kolano beżową z dodatków założyłam na palce pierscionki a na szyję naszyjnik tyle z dodatków.

Makijaż postanowiłam dzisiaj na naturalny nie dawałam cieni na powieki tylko pomalowałam usta błyszczykiem zrobiłam kreski i pomalowałam rzęsy i tyle z mojego makijażu gotowa zeszłam na dół standardowo nagrywaliśmy odcinek po odcinku przygotowywaliśmy niektóre rzeczy na finał bo zbliżał się wielkimi krokami a jak skończyliśmy ja byłam umówiona na paznokcie więc musiałam się trochę spieszyć żeby zdążyć.

Po paznokciach wstąpiłam do McDonalda po jedzenie bo Bartek chciał oczywiście sobie nic nie brałam bo sądziłam że nie byłam głodna chociaz w głębi duszy wiedziałam że jestem ostatni raz niby jadłam śniadanie ale minęło od śniadania już sporo godzin więc mogłam być głodna ale ja sobie wmawiałam że nie jestem i dlatego nic sobie nie wzięłam i pewnie już dzisiaj nic nie zjem bo niby zapomnę ostatnio tak wygląda mój standardowy dzień.

Jak wróciłam do domu dałam Bartkowi McDonald's i poszłam do dziewczyn które chciały poplotkować jak zobaczyły moje nowe paznokcie to przez sporo czasu się nimi zachwycały, postanowiliśmy zrobić sobie babski wieczór żeby razem spędzić trochę czasu ogsrnelismy wino i jakieś przekąski.

-Ostatnio Bartek chodzi strasznie zestresowany zastanawia mnie to i przy okazji też coś ukrywa jak widzi że przychodzę to nagle zamyka laptopa albo coś-Wyżalała się Hania

-Chyba nie myślisz że się zdradza-Powiedziała Wika

-Nie wiem, Bartek by mnie nie zdradził więc wątpię że to zrobił ale skąd te jego dziwne zachowanie-Powiedziała smutna

-Nie przejmuj się haniula wszystko będzie okej jestem tego pewna-Powiedziałam jej na poprawę humoru i ją przytuliłam

-Ja chyba sie domyślam dlaczego tak się zachowuje ale to zostawię dla siebie -Powiedziała faustii

-Ja chyba też-stwierdziłam nagle

Jak wypiliśmy już trochę wina to sytuacja się rozluźniła i Hania już nie była taka smutna więc się z tego cieszyłam, zrobiliśmy sobie spa czyli wszystkie 4 mieliśmy maseczki na twarzy a później robiliśmy sobie foty i ogladałysmy serial i tak do 2 w nocy bo wyjątkowo jutro nie mieliśmy nagrywek mieliśmy luźny dzień więc nie było problemu ze tak późno idziemy spać.

Uwaga szok kogoś nowego perspetywka hahaha

Swieży

Od paru tygodni myślę nad tym żeby oświadczyć się Hani i szukałem idealnego pierścionka i wkońcu go znalazłem, trudne było ukrywać to wszystko przed Hanią ale wkoncu jutro to zrobię mamy luźny dzień więc idealnie zabiorę ją na piknik i wtedy jej się oświadczę mam nadzieję że wszystko pójdzie zgodniem z planem bo naprawdę ją kocham i nie wyobrażam sobie z kimś innym być w przyszłości.

Mam nadzieję że Hania nie pomyśli że ją zdradzam albo coś bo faktycznie od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje ale jutro to się zmieni i wkońcu będzie okej, zauważyłem że już jest późno więc postanowiłem iść spać rano jadę odebrać pierścionek a pod wieczór się nie oświadczę dobra koniec o tym myślenia muszę iść spać.

Mam nadzieję że się podoba i że swieżego perspektywa mimo że była krótka też wam się podoba wogóle ten rozdział ma ponad tysiąc słów pierwszy raz mój rozdział ma tyle słów więc mam nadzieję że to docenicie i dacie gwiazdkę
/Autorka


𝗜 𝗦𝘁𝗶𝗹𝗹 𝗟𝗼𝘃𝗲 𝗬𝗼𝘂  || 𝗕𝗮𝗿𝘁𝗲𝗸 𝗞𝘂𝗯𝗶𝗰𝗸𝗶Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz