«𝐂𝐳𝐭𝐞𝐫𝐧𝐚𝐬𝐭𝐲»

1K 24 7
                                    


Oliwia

Gdy już dolecieliśmy odrazu poczułam tą zmianę klimatu ale też pogody w Polsce za oknami była powoli zima i może dlatego był ten wyjazd będzie mi trochę brakować tego słońca i opalania na plaży.

-Ej ogólnie mimo wszystko stęskniłem się za naszym Krakowem za pogodą mniej ale no-Powiedział świeży gdy wychodziliśmy z lotniska

-Zgadzam się-Zawtórowałam mu

-Ja tam bym mogła zamieszkać i nie wracać tu-powiedziała Hania

-Myśle że były to jedne z lepszych wakacji i że też się z tym zgodzicie-rzucił nagle Bartek

-Tak Zgadzamy się- powiedzieliśmy wszyscy razem

Bartek zaśmiał się i na tym skończyła się nasza rozmowa

W domu

Właśnie weszliśmy do domu i wyjątkowo było czysto pewnie były sprzątaczki i sprzątały

Każdy poszedł do swoich pokoi żeby odnieść tylko walizki ponieważ mieliśmy plan zjeść wspólną już kolację bo było późno,ja zadeklarowałam się że mogę zrobić tą kolację a razem ze mną chciała robić Hania więc spotkaliśmy się na dole w kuchni

-Jakas propozycja,co możemy zrobić-zapytała Hania

-Może naleśniki nie są jakoś bardzo tłuste ani nic a będą idealne na kolację -zaproponowałam

-Mi pasuje-więc zabierajmy się do pracy-powiedziała po chwili

Podzieliliśmy się obowiązkami ja wyciągnęłam składniki i smażyłam naleśniki a Hania robiła ciasto na nie z moją małą pomocą.

Zadowolone z swojej pracy zanieśliśmy je na stół do jadalni razem z miskami z owocami itp.

-Smacznego-powiedziałam gdy już wszyscy siedzieli przy stole

-Wzajemnie-odpowiedzieli i zaczęli jeść a ja razem z nimi

-Było smaczne-powiedział Bartek gdy już zjedliśmy

Wszyscy mu zawtórowali
Uśmiechnęłam się szeroko i wszyscy się przytulilismy po tej uroczej scenie przyszedł czas na sprzątanie po kolacji wyjątkowo zadeklarowali się chłopacy co mnie zaskoczyło.

Po kolacji wróciłam do siebie do pokoju i gdy byłam w połowie rozpakowywania się wpadł do pokoju Bartek

-Stęskniłem się-powiedział spoglądając na mnie

-Widzieliśmy się na kolacji która była przed chwilą-Powiedziałam trochę rozbawiona

-To nie to samo-powiedział i po chwili poczułam jego usta na moich

Z każdą chwilą nasz pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny, na chwilę przerwaliśmy i powiedziałam

-pózniej się wypakuję

I znowu zaczęliśmy się całować
Później już poszło z górki

Jakiś czas później

Bartek wyszedł parę minut temu a ja odrazu wzięłam się za wyciągnięcie reszty rzeczy z walizek bo połowa już była za mną ale i tak sporo mi zostało.

Po ponad 2 godzinach skończyłam i byłam tak zmęczona że nie miałam już siły na nic oczywiście oprócz umycia.
Poszłam się umyć i jak wróciłam z mycia napisałam szybką wiadomość do Bartka

Oliwia:Dobranoc bartuś-Wysłano 2:05
Bartek:Dobranoc kochanie-Wysłano 2:06

I odłożyłam telefon, położyłam głowę na poduszkę żeby zasnąć

******

Wstałam o godzinie 6 czyli spałam jakoś 2 godziny byłam trochę niewyspana ale przypomniało mi się że wczoraj od Bartka wzięłam energetyka więc wypiłam go trochę to było ryzykowne bo jeszcze nic nie jadłam ale no już trudno a tak mało spałam bo nie mogłam zasnąć.

Zeszłam na dół wyrzuciłam szybko puszkę po energetyku i podeszłam do paru osób z genzie w tym Bartka

-Hejo wszystkim-Z prawie wszystkimi się przytuliłam oprócz Bartka którego cmoknełam w usta

-Hejka-Odpowiedzieli mi

-Kochanie wyglądasz tragicznie-szepnął do mnie Bartek

-No, dzięki za pocieszenie-prychnełam

-Nie miało być to obraźliwe poprostu się martwię ile spałaś-nadal szeptał

-Jakoś 2 godziny-Powiedziałam

-To mało-Dlaczego-zapytał

-nie mogłam zasnąć-Powiedziałam nadal lekko zmęczona

-Powinnaś się położyc nie musisz występować w dzisiejszym odcinku w takim stanie-Powiedział zmartwiony

-Zaniedługo będzie okej,wypiłam tego energetyka od ciebie i powinno być okej-Powiedziałam

-I tak nie pozwolę ci nagrywać bo na dodatek wypiłas energetyka na pusty żołądek i to był zły pomysł więc martwię się o ciebie więc teraz idziesz do łóżka a ja przyniosę ci zaniedługo śniadanie-Bez dyskusji-dodał gdy zobaczył moją niezadowoloną minę

-Niech ci będzie -rzuciłam

-Trzeba było tak odrazu a nie-powiedział i zanim poszłam cmoknął mnie w czoło

To było słodkie że się tak o mnie martwił

Gdy chłopak przyniósł mi śniadanie zjadłam je i poleżałam trochę i było już lepiej.

******
Wkoncu nowy rozdział tak haha
Ale niestety mało ich będzie w najbliższym czasie przez to że dostałam się do liceum i ogarniam jakieś teraz ważne rzeczy związane z nim a od września będę miała mało wytchnienia więc z góry przepraszam że będe mało aktywna w tym opowiadaniu mam nadzieję że mi wybaczycie
/Autorka



𝗜 𝗦𝘁𝗶𝗹𝗹 𝗟𝗼𝘃𝗲 𝗬𝗼𝘂  || 𝗕𝗮𝗿𝘁𝗲𝗸 𝗞𝘂𝗯𝗶𝗰𝗸𝗶Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz