𝑴𝒂𝒎𝒚 𝒅𝒖𝒛̇𝒚 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒔𝒌𝒐𝒌 𝒘 𝒄𝒛𝒂𝒔𝒊𝒆 𝒊 𝒂𝒌𝒄𝒋𝒊 𝒘𝒊𝒆̨𝒄 𝒏𝒂𝒋𝒍𝒆𝒑𝒊𝒆𝒋 𝒋𝒆𝒛̇𝒆𝒍𝒊 𝒌𝒕𝒐𝒔 𝒏𝒊𝒆 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒄𝒛𝒚𝒕𝒂𝒍 𝒑𝒐𝒑𝒓𝒛𝒆𝒅𝒏𝒊𝒆𝒈𝒐 𝒓𝒐𝒛𝒅𝒛𝒊𝒂𝒍𝒖 𝒕𝒐 𝒛𝒂𝒍𝒆𝒄𝒂𝒎 𝒏𝒂𝒋𝒑𝒊𝒆𝒓𝒘 𝒈𝒐 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒄𝒛𝒚𝒕𝒂𝒄́ 𝒂 𝒑𝒐́𝒛𝒏𝒊𝒆𝒋 𝒕𝒆𝒏 𝒛̇𝒆𝒃𝒚 𝒔𝒐𝒃𝒊𝒆 𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒂𝒔𝒑𝒐𝒋𝒍𝒆𝒓𝒐𝒘𝒂𝒄́
𝒊 𝒘 𝒕𝒚𝒄𝒉 𝒕𝒆𝒓𝒂𝒛 𝒐𝒔𝒕𝒂𝒕𝒏𝒊𝒄𝒉 𝒓𝒐𝒛𝒅𝒛𝒊𝒂𝒍𝒂𝒄𝒉 𝒂𝒌𝒄𝒋𝒂 𝒃𝒆̨𝒅𝒛𝒊𝒆 𝒔𝒊𝒆̨ 𝒅𝒛𝒊𝒂𝒍𝒂 𝒔𝒛𝒚𝒃𝒌𝒐 𝒊 𝒅𝒖𝒛𝒐 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒋𝒔𝒄 𝒄𝒛𝒂𝒔𝒐𝒘𝒚𝒄𝒉, 𝒏𝒂𝒔𝒕𝒆̨𝒑𝒏𝒚 𝒕𝒆𝒛̇ 𝒃𝒆̨𝒅𝒛𝒊𝒆 𝒎𝒊𝒂𝒍 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒔𝒌𝒐𝒌 𝒅𝒖𝒛̇𝒚 𝒂𝒍𝒆 𝒕𝒐 𝒅𝒐𝒘𝒊𝒆𝒄𝒊𝒆 𝒔𝒊𝒆 𝒅𝒍𝒂𝒄𝒛𝒆𝒈𝒐
𝒎𝒊𝒍𝒆𝒈𝒐 𝒄𝒛𝒚𝒕𝒂𝒏𝒊𝒂 <36 𝒎𝒊𝒆̨𝒔𝒊𝒆𝒄𝒚 𝒑𝒐́𝒛𝒏𝒊𝒆𝒋
𝑶𝒍𝒊𝒘𝒊𝒂To co teraz wam powiem pewnie was zaskoczy bo nie spodziewaliście się że stanie się to aż tak szybko, dokładnie dzisiaj biorę ślub z Bartkiem I będę jego żoną i przejmę jego nazwisko przez te 6 miesięcy ogłosimy w internecie zaręczyny,zajmowaliśmy się przygotowaniami przygotowaniami ślubu typu wybór lokalu,wybór sukni takie standardowe procedury które trwały przez te pół roku finalnie jestem z wszystkiego zadowolona zwłaszcza z lokalu i sukienki, sukienka mimo że nie była jakaś specjalnie droga czy tam ekskluzywna, była poprostu taką zwykła że nie przesadnie ale taką chciałam bo nie lubię jakiz fikuśnych sukienek i dlatego była biała i miała delikatne falbanki sam materiał też był delikatny napewno sukienka miała swój urok i to mi się w niej podobało gdy pierwszy raz ją przymierzyłam zakochałam się w niej i tak o to jest moja i dzisiaj wkońcu założę ją w najwaznym dniu mojego życia.
Aktualnie była dopiero 8 a na 11 muszę być w takim hotelu w którym mam nasze rzeczy itp jest on niedaleko kościoła więc idealnie, wracając do tematu ślubu do ślubu będzie prowadził mnie mój tata ale to wiadome jest i ślub jest na około 100 osób zaprosiliśmy wiadomo genzie i tam osoby związane z ekipą i naszych bliskich bo też nie chcieliśmy całej rodziny zapracac jakiś prababci nie prababci więc dużo osób nie było ale my nie chcieliśmy hucznego ślubu tylko dla najbliższych kameralne a nie pełno ludzi i szum.
-Dzień dobry Kochanie-Powiedziała Bartek gdy przyszedł do jadalni jak jadłam śniadanie i pocałował mnie w policzek
-dzien dobry,Dzisiaj jest nasz dzidn stresujesz się chociaż trochę-Zapytałam spoglądając na niego
-cholernie bo wiem że to wazny dzień dla nas i dla naszej relacji i taki przełom w naszym związku ale stres przysłania to że wezmę ślub z kobietą którą kocham nad życie i innej sobie nie wyobrażam jako żony-Odpowiedział uśmiechając się
-Uroczy jesteś, bardzo cię kocham-Powiedziałam rozczulona
-Ja ciebie też kubicka-Powiedział rozbawiony
-Jeszcze nie Kubicka dopiero za parę godzin-Powiedziałam
-Dla mnie już jesteś moją żoną a ten ślub to tylko formalnośc przed naszym dalszym wspólnym życiem-Odpowiedział
Kochałam tego człowieka i nie moglam się serio doczekać trgo ślubu, śniadanie minęło minęło na rozmowach i nim się obejrzeliśmy już musieliśmy się zbierać ślub był na 13 ale musieliśmy się uszykowac dlatego już nie 11 byliśmy w hotelu Bartek był w jednym pomieszczeniu a ja w drugim bo tradycja nakazywała że Pan młody nie może zobaczyć panny młodej przed ślubem więc chcieliśmy żeby tradycji stało się zadość.
W pokoju że mną były dziewczyny z genzie i moja mama które najpierw pomogły m żalożyć sukienkę a później mnie ładnie pomalowały nie mogłam w to uwierzyć że za ponad godzinę będę żoną Bartka jakby ktoś mi powiedział to z ponad 2 lata temu wyśmiałabym tą osobę mimo że dla kogoś nie byliśmy długo że sobą razem to i tak byliśmy pewni tej decyzji.
-Przyniosłam Ci przepiękny bukiet białych róż bo wiem że je uwielbiasz i taj pomyślałam że będzie z nich idealny bukiet-Powiedziałam mama podając mi bukiet
-Dziękuję mamo-Powiedziałam wzruszona i przytuliłam ją
-Zaraz się rozkleje, moja córka dorasta a na dodatek bierze ślub niedawno szłaś do szkoły podstawowej a dzisiaj bierzesz ślub-Powiedziała wzruszona patrząc na mnie
Uśmiechnęłam się do niej i próbowałam się nie rozkleić żeby makijaż mi się nie rozpłynął bo nie mialam zbyt czasu żeby od nowa go robić bo dosłownie za chwilę musieliśmy się zbierać.
Bartek już wcześniej poszedl do kościoła i miał na mnie czekać w środku a ja po nim chwilę poszłam razem z dziewczynami z genzie i oczywiście z mamą poszliśmy pod kosciol i tam się rozstalismy, dziewczyny poszły do ławek a ja z tatą miałam wejść do kościoła i iść do Bartka
Skip time
-ja Bartek Kubicki ślubuję Ci miłość, wierność miłość. i uczciwość małżeńską i zd cie nie opuszczę aż do śmierci -Powiedział Bartek patrząc mi z uśmiechem w oczy
Jak nadszedł mój moment zaczęłam mówić
-Ja oliwia .... (Nie mam pomysłu na nazwisko XD) ślubuję Ci wierność miłość i uczciwość małżeńską i że nie opuszczę cię aż do śmierci-Powiedziałam również patrząc mu w oczy
-Proszę wymieńcie się obrączkami-powiedział ksiądz
Wymieniliśmy się obrączkami ja Bartkowi założyłam on mi
-Ogłaszam was mężem i żoną-możesz pocałować pannę młodą-te słowa skierował do Bartka
Po tym chłopak przyciągnął mnie do siebie I namiętnie pocałował oddałam odrazu pocałunek i jak się od siebie odsunęliśmy ruszyliśmy do wyjścia z kościoła gdzie ludzie wystrzelili białe konfetti po tym wsiedliśmy do samochodu i skierowaliśmy się w stronę restauracji w której miała odbywać się część kulinarne moja by to tak nazwać na miejscu było już parę osób w tym Natalka która gdy nas zobaczyła odrazu przybiegła do nas zeby złożyć nam życzenia.
Jak już byli w miarę wszyscy nadszedł czas na krojenie tortu pokrolilismy go i dopiero wtedy zaczęła się impreza nim się obejrzałam już zbieraliśmy się do mieszkania razem z już moim mężem
Odrazu jak wróciliśmy chłopak przyciągnął mnie do siebie I zaczęliśmy żarliwie się całować i wkoncu wylądowaliśmy w sypialni
𝑲𝒐𝒍𝒆𝒋𝒏𝒚 𝒓𝒐𝒛𝒅𝒛𝒊𝒂𝒍 𝒋𝒆𝒔𝒕
𝒅𝒐 𝒌𝒐𝒏𝒄𝒂 𝒌𝒔𝒊𝒂𝒛𝒌𝒊 𝒛𝒐𝒔𝒕𝒂𝒍𝒚 𝒐𝒌𝒐𝒍𝒐 3 𝒓𝒐𝒛𝒅𝒛𝒊𝒂𝒍𝒚 𝒓𝒂𝒛𝒆𝒎 𝒛 𝒆𝒑𝒊𝒍𝒐𝒈𝒊𝒆𝒎 𝒄𝒐𝒔 𝒕𝒂𝒌𝒊𝒆𝒈𝒐 𝒂𝒍𝒆 𝒏𝒊𝒆 𝒎𝒐𝒘𝒊𝒆 𝒏𝒂𝒑𝒆𝒘𝒏𝒐 𝒃𝒐 𝒎𝒐𝒛𝒆 𝒃𝒚𝒄 𝒎𝒏𝒊𝒆𝒋 𝒂 𝒎𝒐𝒛𝒆 𝒃𝒚𝒄 𝒘𝒊𝒆𝒄𝒆𝒋 𝒐𝒌𝒂𝒛𝒆 𝒔𝒊𝒆
𝒔𝒕𝒂𝒏𝒅𝒂𝒓𝒅𝒐𝒘𝒐 𝒛𝒂 𝒃𝒍𝒆̨𝒅𝒚 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒑𝒓𝒂𝒔𝒛𝒂𝒎 𝒊 𝒛𝒂𝒄𝒉𝒆̨𝒄𝒉𝒂𝒎 𝒅𝒐 𝒛𝒐𝒔𝒕𝒂𝒘𝒊𝒆𝒏𝒊𝒂 𝒈𝒘𝒊𝒂𝒛𝒅𝒌𝒊
/𝑨𝒖𝒕𝒐𝒓𝒌𝒂
CZYTASZ
𝗜 𝗦𝘁𝗶𝗹𝗹 𝗟𝗼𝘃𝗲 𝗬𝗼𝘂 || 𝗕𝗮𝗿𝘁𝗲𝗸 𝗞𝘂𝗯𝗶𝗰𝗸𝗶
FanficPoczątek:26.05.2023 Koniec:26.01.2024 Oliwia/Bartek