Informacja

116 9 24
                                    

Cześć!

Chyba nikt nie spodziewał się czegokolwiek nowego na tym profilu. Szczerze Wam powiem, że i ja nie miałam do końca pewności, czy powrót tutaj jest dobrym pomysłem. Zwłaszcza, że niedawno dowiedziałam się, że Ninjago się skończyło, a ja zaczęłam nadrabiać odcinki (dowiedzeniem się o jego końcu w trakcie nadrabiania).

Wielu z was może zadawać sobie pytania:
Hm... Ona tylko mówi, że wraca, a tak naprawdę to zostawi nas jedynie z tym wstępem? Chce mieć na powrót choć pięć minut atencji?

Otóż... Ja jestem świadoma tego, że prawdopodobnie to konto już nie jest tak "rozchwytywane/rozpoznawalne" jak jeszcze kilka lat temu, gdy praktycznie codziennie widziałam, jak ktoś czytał cokolwiek mojego. Nie chce również reanimować go na siłę, bo to i tak byłoby bezsensu na dłuższą metę. Pewnie jeżeli najdą mnie chęci i wpadnie mi do głowy pomysł na jakąś historię to będę je tu wstawiać. Co ile? Nie wiem. Nie wiem nawet, czy po tej się to nie skończy.

Skąd więc pomysł na nową historię, gdy zamknęłam konto już dawno temu?

No cóż, krótko mówiąc... Sama nie wiem.
Pewnego dnia po prostu usiadłam przy biurku i zaczęłam pisać historię. Pierwsze fragmenty miała okazję przeczytać wspaniała Zboczony_Ziemniak, za co jej dziękuję... Chociaż nie obyło się bez problemów (Ziemniak, Ty wiesz o co chodzi, ja Ci te fragmenty podesłałam).

Przeglądając tablice na profilu, czy też niektóre z prywatnych wiadomości zauważyłam jedną rzecz: ludzie chcieli opowieści mistrza ognia - Kaia. Racja... Nigdy nie napisałam nic, co miałoby związek bezpośrednio z Kaiem (ta historia też nie będzie miała z nim związku, ale już w samym tytule jest płomień także... Uznajemy?)

Pisząc do was mam jedną prośbę... Dajcie temu jakąkolwiek szansę, bo rozdziały będą dosyć długie i nie zawsze będzie zachowany dynamizm i mogą pojawić się w dużej mierze przemyślenia bohaterów czy cokolwiek tego typu. Ci, którzy dobrną do końca (o ile kiedykolwiek się on pojawi ha ha - nie no tak serio to nawet mam go napisanego) mam nadzieję, że nie będą tego żałować. Z góry tym osobą dziękuje.

Tak więc nie przedłużając... Zapraszam was na przygodę o upadku... I nowej nadziei.
Rozdziały postaram się wstawiać co 5 dni, choć przewiduje opóźnienia lub częstsze publikacje.

✯✧✯✧✯

Nevan
Dziecko płomienia
[1.11.2022]

Nevan - Dziecko płomieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz