Jako iż MikiQueen1234 chciała, abym napisała jeszcze rozdział ze ślubu Erwin'a oraz Elizabeth... To pisze (:
Miłego czytania.
------------------
「 POV. Elizabeth 」
- No ale myślisz, że to będzie mi pasowało? - spytałam, nie będąc do końca przekonana do sukienki, którą mam na sobie.
- No jest dobrze przecież - odpowiedziała mi Aurelia.
- Co Ty pierdolisz? - wtrąciła się Mia - Jest chujowo! Bardziej pasowałaby jej ta różowa! - wskazała na sukienkę.
- Jaka różowa?! - tym razem głos zabrała Heidi - Ta fioletowa jest dobra!
- Nieee! Ta złota jest piękna! - wtrąciła się Summer.
- Tamta fioletowa była ładna... - mruknęła Rosalia.
- Możesz ją sobie wziąć - uśmiechnęłam się do dziewczyny.
- Serio? Dziękuję! - odpowiedziała mi radośnie.
- Wy wszystkie pierdolicie jakieś głupoty! - powiedziała Kylie - Niebieska i chuj!
- Jaka niebieska?! - krzyknęła Aurelia - Nie, nie! Słuchaj...
- To Wy mnie słuchajcie! - Kylie również krzyknęła - Ugh... Chodźcie ze mną. Oprócz Ciebie Elizabeth - spojrzała na mnie, a później odeszła trochę dalej.
Spojrzałam w ich kierunku. Ciekawe o czym teraz gadają...
「 POV. Kylie 」
- Dobra, słuchajcie... - szepnęła - Carbo mi napisał, że Erwin ubiera garnitur w kolorze jasnoniebieskim, a przynajmniej Carbo go namówi na taki kolor, więc niech Elizabeth weźmie jasnoniebieską sukienkę - wytłumaczyłam im.
- Ooo! Taki matching ubrań ślubnych! - odezwała się Rosalia, na co ja jedynie pokiwałam głową.
- No dobra... Niech Wam będzie - mruknęła lekko zawiedzona Aurelia - ale w takim razie, tamta zielona będzie moja - uśmiechnęła się.
- Ja zaklepuje tamtą czarną... - wtrąciła Mia.
- Wasze sukienki mnie już nie interesują - wywróciłam oczami, po czym znów wróciłam do rudowłosej.
- Bierz tą niebieską - Heidi wskazała na sukienkę.
Elizabeth przyjrzała się jej, po czym na jej twarz wpłynął uśmiech.
- Jest bardzo ładna... - oznajmiła, a na moją twarz również wpłynął uśmiech.
- No widzisz. Od razu wiedziałam, że Ci się spodoba... - zrobiłam chwilę przerwy - Carbo też wiedział... - dodałam szeptem, czego już nie usłyszała.
Dziewczyna przebrała się w wybraną przez nas sukienkę i muszę przyznać, że wyglądała w niej cudownie.
- Wyglądasz cudownie... - uśmiechnęłam się, co dziewczyna odwzajemniła.
- Tak, to prawda - Rosalia poparła moje słowa.
- No już przestańcie, bo się zarumienię - zaśmiała się.
- Ale my mówimy samą prawdę... Wyglądasz pięknie w tej sukience - dodała Heidi, a dziewczyna zakryła swoją twarz rękami.
- Dobra, dobra... Teraz... Włosy, a później makijaż? - odezwała się Summer.
- No tak będzie chyba lepiej... - odpowiedziała jej Amy.
Elizabeth usiadła na krześle, a Heidi zabrała się za zrobienie jej fryzury. Końcowo rude włosy Elizabeth były związane w zajebistego koka, na którym była jeszcze jasnoniebieska opaska, która z sukienką wyglądała lepiej niż normalnie.
CZYTASZ
𝐌𝐀𝐅𝐈𝐀 ;; 𝗲𝗿𝘄𝗶𝗻 𝗸𝗻𝘂𝗰𝗸𝗹𝗲𝘀
Fanfiction❝ - 𝗔... 𝗔 𝘀𝗸𝗮̨𝗱 𝘇𝗻𝗮𝘀𝘇 𝗺𝗼𝗷𝗲 𝗶𝗺𝗶𝗲̨? - 𝗽𝗼𝘄𝘁𝗼́𝗿𝘇𝘆ł𝗮𝗺 𝗽𝘆𝘁𝗮𝗻𝗶𝗲. - 𝗝𝗮 𝘄𝗶𝗲𝗺 𝗼 𝗧𝗼𝗯𝗶𝗲 𝘄𝘀𝘇𝘆𝘀𝘁𝗸𝗼, 𝗘𝗹𝗶𝘇𝗮𝗯𝗲𝘁𝗵 𝗘𝘃𝗮𝗻𝘀, 𝗮 𝗺𝗼𝘇̇𝗲... 𝗘𝗹𝗶𝘇𝗮𝗯𝗲𝘁𝗵 ********?❞ _________ ׂׂૢ་༘࿐ Elizabeth to...