Rozdział 13

49 5 3
                                    

Pov:Ogniste serce

Kocury ruszyły w głąb łąki . Zapachy zwierząt i kwiatów zatlaczaly łąkę , przez co Ogniste serce ledwo wyczuwal trop po śnieżku. Słońce zaczynało się zniżać malując niebo na rozmaite kolory . Idąc w ciszy przed Łąke ogniste serce podsłuchał niepewna rozmowę Prędkiej łapy z Długim ogonem

Prędka łapa
-Uwazasz że poszukiwanie Śnieżka ma sens ? Może i przeżył lecz minęło szmat czasu !.

Długi ogon upomniał Ucznia o ściszenie tonu . Wiedział że Przywódca patrolu wierzy że Śnieżek żyje . Kocur zawsze chętny do zaczepki nie miał ochoty kłócić się z Ognistym Wojonikiem o kociaka - prawdopodobnie martwego już od dawna .

Prędka łapa
-Racja.. nawet jeśli przeżył atak Jastrzębia to wątpię żeby przeżył tyle czasu sam. W końcu to kociak .

Długi ogon westchnął .
Po chwili mialknal niepewny swoich słów .

Długi ogon
-Tez tak myślę . Ale wiesz .. w końcu to zastępca . Trzeba się słuchać

Kocur przewrócił oczami .

Długi ogon
-Śniezek napewno nie żyje . Nie wiem po co Ogniste Serce rozdrapuje stare rany . Nakrapiany ogon pogodziła się już z jego śmiercią . Po co znów ją dołować ?

Ogniste serce miał ochotę krzyczeć że się mylą ! Śnieżek Musiał przeżyć ! Ogniste serce nagle stanął .
W pół-kroku. A reszta patrolu szła bez niego , nie zauważając Braku zastępcy . zatrzymała go myśl - którą miał jeszcze na terenie Klanu wiatru .
Może Błotnisty pazur i Długi ogon maja racje ? Może Śnieżek faktycznie nie żyje , a on robi tylko fałszywa nadzieję ,Sobie , całemu klanu . A nawjazniejsze - Nakrapianemu ogonowi. Kocur chciał już zawrócić . Lecz , coś go zatrzymało . Zatrzymała go myśl zrozpaczonej kotki która , wręcz drugi raz straciła syna .

Po chwili Szara prega zorientował się że jego przyjaciel stanął. Zawrócił się i podszedł do zastępcy klanu pioruna.
Machnął mu ogon przed oczami i zapytał

Szara prega
-Hej, wszystko dobrze ? Źle się poczułeś ? Pewnie przez to że nie zjadłeś ani kęsa myszy !

Ogniste serce pokręcił głową . Stanął równo na cztery łapy i mialknal niepewnie lecz stanowczo .

Ogniste serce
-Nie , nie . Tylko się zamyśliłem. Chodźmy dalej .

Szara prega chciał zaprzeczyć aby zaczekali i zapolowali lecz zrezygnował . Wiedział że jego przyjaciel jest nieugięty . Wzruszył ramionami i machnął ogonem po czym wrócili do reszty patrolu który czekał już przy drzewie większym niż 4 dęby przy czterech drzewach razem wzięte. Długi ogon trzepnal ogonem z niecierpliwością . Ogniste serce doszedł do drzewa . Zauważył pod nim nienajidealniejsze lecz starannie wykonane legowisko , Gdzieniegdzie oznaczone Zaschłą od dawna krwią .
Zapach legowiska mieszał się z suchą trawa i poprociami , zapachem włóczęgi , a co najważniejsze pozostałe zapachy mieszały się z zapachem Śnieżka . Gdy Ogniste serce podniósł głowę zamroczyło go . Czarny kolor zasłonił mu widok . Stał na chwiejących się łapach. Zachwiał się , a gdy miał upaść podparł się prawa łapa . Gdy równo stanął widok zaczął się rozjaśniać i widział rozmazane drzewo . Po chwili podszedł do niego zaniepokojony przyjaciel . Zapytał stając obok ognistego serce na wypadek gdyby przyjaciel miał znów upaść.

Szara Pręga
-Hej , trzymasz się ? Napewno jest dobrze ?

Ogniste serce potrząsnął głową i trzepnal ogonem .

Ogniste serce
-Taak.. Tylko mnie zamroczyło .

Szara prega tym razem nie zlekceważył objawu . Trzepnal zdenerwowany ogonem , z myślą że przyjaciel znów nie pozwoli sobie pomóc .

Szara prega
-Musisz odpocząć. Szczególnie że nie ma tu Rozżarzonej Skóry.
Po za tym już jest ciemno , nigdzie dalej nie pójdziemy .

Ogniste serce przytaknął .
Usiadł powoli. Szara prega mialknal do Długiego ogona i Prędkiej łapy aby złapali coś dla wygłodniałego przyjaciela . Długi ogon trzepnal ogonem lecz się nie odezwał . Ponaglił ucznia i odeszli na polowanie .
Szara prega liznął przyjaciela po uchu na pocieszenie . Po dłużej chwili siedzenia w ciszy kocury wróciły 4 myszami . Długi ogon rzucił największą mysz pod łapy Ognistego serca po czym odszedł aby sam zjeść.
Szara łapa mialknal do przyjaciela "smacznego" po czym zabrał się do jedzenia .
Ogniste serce dość długo patrzał się martwym wzrokiem . Dopiero gdy Szara prega trzepnal ogonem o ziemię ocknął się i zabrał się za jedzenie . Szybkimi kęsami uzupełnił pusty żołądek . Po chwili podniósł się i podszedł do krzaków . Zebrał potrzebne rośliny , po czym wrócił pod drzewo. Ułożył sobie pierwszelepsze legowisko , a po chwili się na nim położył. Popatrzał jeszcze na pojawiających się wojowników klanu gwiazdy na niebie po czym położył łeb na łapach . Przed zaśnięciem poczuł jeszcze ogon przyjaciela przy swoim . Po czym zasnął .


Wojownicy . Śnieżek - Zdala od klanuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz