Rozdział 28

29 2 4
                                    

Pov: ogniste serce

Koty wysunęły pazury .
Jedyne co ogniste serce wiedział to to , że są w tarapatach. Lekko spanikowany odezwał się szara pręga

- S-Spokojnie! Możemy wszystko wytłumaczyć!

Nieznajoma kotka zeskoczyła z pełną gracja z płotu i stanęła przy kotach .

????
- a więc mówcie

Szara pręga spojrzał na ogniste serce . Jako przywódca grupy on miał za zadanie zabranie głosu . Westchnął głośno i zaczął mówić

Ogniste serce
- my tylko przechodzimy. Nie znamy żadnego Śnieżycy, świtu ani nieba . Pochodzimy z daleka . Dalej niż jaki kolwiek z was mógłby sobie wyobrazić

Czarny kocur który wezwał nieznany im gang księżyca odezwał się

???
- srebrny też przylazl z daleka . Przyprowadził kocie , a później zabił trzech z nas !

Blekitno szara kotka machnęła ogonem

????
- zamilcz , cedrze

Cedr jak na znak zamilkl . Wciąż wpatrując się w grupe z nienawiścią. Kotka wskoczyła na niewielkie pudło , będąc wyżej niż wcześniej , ale wciąż niżej niż by była na płocie . Ogniste serce wpatrując się w kotkę doznał oświecenia " srebrny kocur . Z kociakiem . to musi być śnieżek!" Myślał . Wtedy kotka zabrała głos

????
- od czasu śmierci śnieżycy , gang księżyca jest ... nawrazliwiony na obcych . Srebrny kocur o ... Jakże kreatywnym imieniu srebrny, przybył z daleka wraz z białym kociakiem . Śnieżkiem .

" Śnieżek!" Pomyślał. Rozejrzał się po towarzyszach podróży którzy zareagowali podobnie . Z niedowierzaniem rozglądali się jakby za płotu miał wyjść mały głuchy kociak . Błękitna kotka mówiła dalej

????
-Jeden z nas . Hoshi. Zdradził nas i odszedł z gangu , wtedy jeszcze gangu przyjaciół. Wraz z srebrnym zamknęli 
Dwójkę z nas , niebo i świt w szopie . Nasi przyjaciele - w głosie kotki zabrzmiał sztuczny żal - zmarli z pragnienia . Nie wiedzieliśmy gdzie oni byli . Dowiedzieliśmy się dopiero o tym gdy dwunożny otworzył szopę .
Śnieżyce zabił Srebrny , gdy śnieżyca bawił się z Śnieżkiem . Chciał mu zapewnić dom . Śnieżyca był dobrym przywódca gangu .

Kotka zeskoczyła z pudła i stanęła pysk w pysk z ognistym sercem

???
- jestem księżyc. Przywódczyni gangu księżyca. Następczyni śnieżycy. A Ja go pomszczę . Znacie śnieżka albo srebrnego ?

Księżyc zapytała. Predka łapa otworzył pysk aby przyznać że srebrny jest kociakiem z ich klanu , ale długi ogon trzepnal go ogonem po uchu . Kiwnął głową do ognistego serca a po chwili na znak ogniste serce się odezwał

Ogniste serce
- nie . Nie znamy śnieżka . Ani srebrnego. Ani hoshiego .

Księżyc spojrzala na niego podejrzliwie . Szepnęła coś do cedra , a cedr kilkoma susami oddalił się do innych kotów rozmawiając z nimi biegle . Księżyc spojrzala na przybyszy

Księżyc
- dobrze . Możecie iść

Koty które otoczyły patrol ustąpiły im miejsca . Ogniste serce kiwnął głową do patrolu i zaczęli iść . Gdy zostawili za sobą gang księżyca szepnął do patrolu

Ogniste serce
- miejcie oczy i uszy otwarte . Miejcie się na baczności dopuki nie zostawimy za sobą siedliska dwunożnych

Każdy z kocurów przytaknął.
Gdy koty minęły kilka uliczek długi ogon usłyszał drapanie za płotem

Długi ogon
- chyba nie jesteśmy tu sami

Predka łapa przytaknął swojemu mentorowi . Po chwili usłyszeli warczenie . Szczekaniu towarzyszył tętent łap . Po chwili na płocie pojawił się czarny kocur z gangu księżyca. Z tego co pamiętał ogniste serce , nazywal się cedr . Cedr przewrócił się i upadł z płotu . Patrol odrazu do niego podbiegł . Ogniste serce kucnął przy nim . Cedr pazurami złapał go za łapę i warknal

Cedr
- śnieżyca byłby dumny

Po chwili zza płotu wyskoczyły trzy  koty. Pomiędzy nimi była również księżyc, lecz ona tylko siedziała na płocie i patrzala z pogardą w oczach . Patrol gangu księżyca rozproszył się i otoczył .
Długi ogon warknal zły

Długi ogon
- mieliście nas zostawić !

Księżyc jedynie machnęła łapa .
Rudy barczysty kocur rzucił się na długiego ogona przygniatając go do ziemi . Predka łapa odrazu podskoczył do swojego mentora , ale został odciągnięty przez małą kotkę , z wielką blizna na oku . Ogniste serce odwrócił wzrok gdy na niego rzucił się cedr. Szara pręga odciągnął cedra , ale w tedy rzuciła się na niego szylkretowata kotka . Ogniste serce podniósł się i pociągnął szylkretke za ogon . Kotka upadła tracąc równowagę . Szara pręga mialknal do przyjaciela

Szara pręga
- za tobą!

Ogniste serce natychmiast się odwrócił. Zastępca mocował się z cedrem . Kątem oka widział że za nim szara pręga walczy z kotka . Kiwneli do siebie głową i odepchnęli od siebie napastników . Stanęli tyłem do siebie
Używając formacji "  wspólna walka " . Ogniste serce zaorał łapa pysk cedra , czując za sobą ogon przyjaciela . Kocury nawzajem broniły plecy drugiego . Gdy szara pręga odepchnął szylkretke na tyle długo że kotka się przewróciła, susami podskoczył do ognistego . Razem zaatakowali cedra . Ogniste serce zaorał mu pysk , a szara pręga ugryzł go w tylna łapę . Cedr upadł oszołomiony . Natychmiastowo wstał i uciekł mijając wystającą szylkretke

- wybacz , kwiecie !

Skoczył na płot i minął rozczarowana księżyc. Kwiat skoczyła na ogniste serce . Koty zaczęły się mocować . Gdy szara pręga szykował się do ataku przyjaciel miałknal do niego

Ogniste serce
- szara prego ! Pomóż prędkiej łapie !

Szara pręga spojrzał na niego zdziwiony i przytaknął odbiegając do prędkiej łapy . Ostatnie co ogniste serce widzial to szara prege odciągającego kotkę od prędkiej łapy . Ogniste serce dostał potężnym ciosem w pysk . Zatoczył się i stracił równowagę upadając . Kwiat  zamachneła się , starając zadać ostateczny , śmiertelny cios . Ogniste serce wymknął się z pod łapy kwiatu .
Złapał kotkę za kark zadając śmiertelne ugryzienie . Gdy ciało kotki zwiodczalo , kocur zdał sobie sprawę z tego co zrobił . Puścił martwe ciało kotki i spojrzał z strachem w oczach . Pokręcił głową odrzucajac od siebie czarne myśli . " Musiałem to zrobić" pomyślał i odbiegł do długiego ogona , przegrywającego walkę z rudym kocurem . Ogniste serce skoczył na napastnika i zepchnął go z długiego ogona . Długi ogon podniósł się i stanął na 4 łapach . Barczysty kocur oddepchnal od siebie ogniste serce . Ogniste serce wstając zauważył kotkę z blizna na oku , uciekająca . A za nią biegnący prędka łapa . Szara pręga podskoczył do długiego ogona i ognistego serca . Rudy kocur widząc że koty zdobyły przewagę liczebną spojrzał na księżyc. Księżyc jedynie pokręciła głową . Rudy kocur przełknął ślinę i odwrócił się , uciekając. Księżyc spojrzala na nich z martwym wzrokiem i zeskoczyła z płotu. Podeszła do ciała kwiatu i powąchała ja . Po chwili mialknela obojętnie

Księżyc
- nawet pod rządami śnieżycy była nikim . Sprawiłeś nam tylko przysługę zabijając ją

Księżyc wróciła na płot .

Księżyc
- nie myślcie ze was tak zostawię .

Mialknela chytro . Podskoczyła i schyliła się . Zębami odsunęła matalowy drucik w płocie . Dzrwiczki rozsunęły się , a w nich stanął wielki , biało czarny pies , warczcay grozle na koty

Wojownicy . Śnieżek - Zdala od klanuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz