21.03.2023 r. Seul, Korea
Cześć, jestem Yuta i kocham Cię Sicheng.
Miałeś już drugą wizytę w szpitalu na terapii, a ja szczerze mówiąc powoli widziałem już efekty. Byłeś spokojniejszy, nie rzucałeś się tak bardzo i po prostu poświęcałeś mi swoją uwagę.
Dopytywałeś mnie coraz więcej o rzeczy dotyczące tylko i wyłącznie naszego związku i zacząłeś sobie dużo rzeczy przypominać. Mam wrażenie, że dużo ci to pomogło, jeżeli chodzi o dotyk ze mną.
Nie był on dla ciebie już tak bardzo obrzydliwy i odrzucający. Przyjmowałeś go, bo sam wiedziałeś, że kiedyś już miało miejsce to i wiele innych. Przytulaliśmy się kiedyś, całowaliśmy, a nawet kochaliśmy.
Coraz lepiej sobie radziłeś, przez co byłem coraz bardziej dumny z ciebie.
Potrafiłeś przyjść do mnie, gdy robiłem dla nas obiad i mnie przytulić. Mówiłeś, że więcej pamiętasz. To niesamowite uczucie, gdy tak się zmieniasz.
Chciałbym widzieć takich zmian jak najwięcej, bo wciąż cię kocham. Może jestem głupcem i tak naprawdę moje serce jest naiwne, ale czekam na ciebie. Cierpliwie i będę czekał tyle, ile jeszcze trzeba.
Nie zostawię cię, obiecuję ci to.
Kiedy sobie już wszystko przypomnisz... chciałbym się dla ciebie zmienić. Dla nas. Byle nasze uczucie nigdy więcej się nie wypaliło, a ty byś nigdy nie zwątpił w to, że cię kocham. Robię to od dawna, nie przestałem po drodze.
Będę lepszym chłopakiem dla ciebie. Nie zawiodę cię nigdy więcej i wierzę już, że będzie tylko lepiej.
Twój Yuta ♡
MInęło pół roku od poprzedniego rozdziału... przepraszam. Nie miałam weny na to opko i wiecie co? Dalej nie mam. Chcę to skończyć i nie wiem... spróbuję następny rozdział zrobić ostatnim.
Może was tym zawiodę, ale naprawdę nie jestem w stanie już tego napisać 😪
CZYTASZ
Hi, I'm Yuta and I love... || Yuwin
Fanfic❗CZĘŚĆ DRUGA DO „Hi, I'm Sicheng and I'm dying". Nie czytać bez znajomości tamtej części❗ Sicheng po wybudzeniu się ze śpiączki traci pamięć. Yuta robi wszystko, by jego ukochany odzyskał wspomnienia, jednak nie jest to takie proste, jak mogłoby się...