Szłam w kierunku wskazanego przez chłopaka miejsca. Wkrótce dostrzegłam budynek. Wewnątrz paliło się światło.
Otworzyłam drzwi, a to co zobaczyłam zamurowało mnie.
Wnętrze ozdobione było dziesiątkami małych lampeczek, a na środku leżał koc, na którym siedział już chłopak.
Przed oczami miałam tamten dzień. Byłam naprawdę szczęśliwa.
Myślałam, że mówił wtedy prawdę.
Pamiętam, że w tamtym momencie zdałam sobie z tego sprawę.
Byłam w nim zakochana.
Nigdy więcej nie popełnię tego błędu.
– Czego chcesz? – spytałam beznamiętnym tonem.
Chłopak wstał i podszedł do mnie.
– Byłaś kiedyś na randce?
Oficjalnie nigdy tego tak nie nazwałam.
Ale tak. Byłam.
– Skąd takie pytanie? – zagadnęłam.
– Chcę wiedzieć, czy jestem pierwszy.
Nie
– To nie jest randka.
– Jesteśmy tylko we dwoje, było to planowane spotkanie, panuje tu romantyczna atmosfera. W takim razie co to może być?
– Przymusowa interakcja społeczna.
– Jak zwał, tak zwał. Usiądźmy.
Żadne z nas się nie ruszyło. Patrzyłam prosto w jego oczy, a on w moje.
Patrzyliśmy w swoje oczy. Wszystko inne straciło sens. Świat się zatrzymał.
Chciałam, żeby mnie pocałował.
Chciałam żeby był pierwszy.
Starałam się odsunąć wspomnienia na bok, skoro nie umiałam zapomnieć.
Cały czas staliśmy naprzeciwko siebie. On pochylał, a ja zadzierałam głowę.
Nagle jego twarz zaczęła się niebezpiecznie zbliżać w kierunku mojej.
Kiedy tylko to zrozumiałam, zaczęliśmy przybliżać do siebie swoje twarze, lecz niestety nie dane nam było wtedy zasmakować swoich ust.
Wednesday, zostaw wspomnienia na boku.
Osłabiają cię.
Wiedziałam czego chciał.
Ale ja tego nie chciałam.
Od razu zrobiłam krok do tyłu. Xavier wyraźnie się zmieszał, choć próbował to ukryć.
Nie chcę znów wyjść na naiwną.
Nie chcę się rozczarować.
Staliśmy tak jeszcze przez chwilę, gdy nagle usłyszeliśmy czyjeś kroki.
Chłopak ruszył w kierunku drzwi, a ja za nim. Wyszliśmy z drewnianego budynku.
– Halo! Co pan tu robi?! – zawołał za kimś ubranym w czarny dres, a ja miałam ochotę go zabić.
Jak można być takim idiotom?!
CZYTASZ
The End? ~ Wednesday
FanficMój pomysł na to, co mogłoby się zdarzyć w 2 sezonie Wednesday. Wednesday budzi się w tajemniczym miejscu. Okazuje się, iż zostaje wplątana w zawiłą sprawę i zmuszona przez los do pozostania w kontakcie z kimś, o kim wolałaby zapomnieć. A poza tym w...