Wpadłam do gabinetu.
Miałam jeden cel.
Znaleźć dyrektorkę i ją zabić.
– Dzień dobry panno Addams. W czymś pomóc? – zapytała nonszalancko kobieta, a ja w tym czasie zastanawiałam się, czym ją udusić.
– Nie na to się umawiałyśmy.
– Z tobą się nie umawiałam – mruknęła.
– Nie będę odstawiać tej szopki. Rezygnuję.
Wstała.
– Naprawdę myślisz, że możesz? Kochanie, nie masz wyboru. I następnym razem odzywaj się do mnie z szacunkiem. Jutro pilnujesz Summer. Wyjdź.
Kochanie... Żenujące.
– Zniszczę cię – szepnęłam do siebie tak, aby Henderson nie słyszała.
– Zrobię to pierwsza.
Słyszała.
I chyba wypowiedziała mi wojnę.
Ciekawie zapowiada się ten rok.
***
Niepożądane emocje opadły wraz z trzaśnięciem drzwiami.
Ruszyłam w kierunku kwadratu, aby odnaleźć Enid i zaproponować jej zesłanie demona na tamtą sukę.
Nagle zatrzymało mnie uderzenie o czyjś tors.
– Szukałem się – miałam ochotę odejść, kiedy usłyszałam irytujący głos Xaviera.
On zaś uśmiechał się tak, jakby był naćpany.
Nie wiem czemu, ale czasem mam wrażenie, że jeszcze nie dojżał i buzują mu hormony.
– Dlaczego? – spytałam beznamiętnym tonem.
– Bo chcę cię zaprosić.
– Na co?
– Na imprezę urodzinową.
– Cudownie, coś jeszcze – powiedziałam chamskim tonem. Nie miałam humoru na takie rzeczy.
– Dzisiaj je obchodzę, a przyjęcie będzie o dwudziestej w kryjówce Wilczych Jagód – odpowiedział. Wydawał się być... smutny? – Dzięki za życzenia.
Może i przesadziłam, ale mam to gdzieś.
***
Pisałam właśnie trzeci rozdział kolejnej części mojej powieści (do której z niewiadomych powodów dodałam postać irytującej dyrektorki szkoły, a potem opisałam jak konała w cierpieniach po serii tortur), gdy po naszego pokoju w końcu weszła Enid.
– I jak było? – spytała od razu, zaciągając mnie na swoje łóżko.
Dołączył do nas również Rączka, który już wcześniej chciał wyciągnąć ode mnie informacje. Przestał nalegać, gdy dałam mu telefon i mógł sobie w spokoju pooglądać nagie stopy.
On i te jego fetysze.
– Co ty na to – zaczęłam – abyśmy zorganizowały seans i przyzwały demona, aby nękał dyrektorkę?
CZYTASZ
The End? ~ Wednesday
FanfictionMój pomysł na to, co mogłoby się zdarzyć w 2 sezonie Wednesday. Wednesday budzi się w tajemniczym miejscu. Okazuje się, iż zostaje wplątana w zawiłą sprawę i zmuszona przez los do pozostania w kontakcie z kimś, o kim wolałaby zapomnieć. A poza tym w...