5

409 24 114
                                    

Chłopak wyciągnął do mnie dłoń. Nie do końca zrozumiałam o co chodzi, dopóki nie spostrzegłam, że puszczono jakiś wolny kawałek i wszyscy tańczyli w parach, przytuleni do siebie.

Już miałam zareagować, a mianowicie odmówić, gdy nagle ktoś wrzasnął.

Chłopak i ja odwróciliśmy się w kierunku, z którego rozległ się owy odgłos.

Ktoś znowu pisnął, jeszcze ktoś inny krzyknął.

Ruszyłam w kierunku zamieszania.

– Poczekaj! – chłopak próbował mnie zatrzymać – Nie wiemy co tam się dzieje. A jak coś Ci się stanie?

Ja jednak nie odpowiedziałam, tylko szłam przed siebie.

Nagle dostrzegłam co takiego się wydarzyło.

Na sznurze wisiała jakaś dziewczyna, chyba też uczennica Nevermore. Miała rozcięte żyły. Za nią na ścianie napisane było:

Nawet nie wiecie co was czeka, dzieciaki.

Kurwa – zaklął chłopak za mną i ruszył w kierunku stanowiska DJ-a, chwycił mikrofon – Bez paniki. Wszyscy, którzy cokolwiek pili, brali lub palili niech uciekają. Trzeba wezwać dyrektorkę.

***

– Wednesday, tak? Mam ochotę na kawę – powiedziała irytująca czternastolatka, idącą obok mnie.

Niańczyłam ją już od godziny i od sześćdziesięciu minut rozważałam morderstwo.

Summer ciągle miała coraz to nowe zachcianki, nieustannie zadawała bezsensowne pytania i śmiała się z byle czego.

Rewelacja.

– Tam jest kawiarnia! Pójdziemy? Proooooooooszę!

Nie miałam ochoty tam iść, ze względu na wspomnienia o Tylerze...

Ale oczywiście ta mała szuja mogła poskarżyć się mamusi.

Skręciłam w kierunku budynku.

Wnętrze się nie zmieniło. Podeszłam do lady, zza której wyłonił się...

Kurwa

...Tyler.

Jakże by inaczej.

Na mój widok chłopak wyraźnie się spiął. Całe szczęście nie zainicjował żadnej rozmowy.

Zamówiłam dla siebie poczwórne Expresso, jak zawsze, a dla mojej towarzyszki Machiato.

Usiadłyśmy przy stoliku, przy którym zawsze siadałam przychodząc do tego miejsca.

Dziewczynka ciągle o czymś opowiadała. Ja wyłączyłam słuch i pogrążyłam się w swoich myślach.

Nawet nie wiecie co was czeka, dzieciaki.

Jest to pogróżka w stylu:

Spadnie ognisty deszcz

albo

Nawet nie wiesz, co wkrótce się wydarzy.

Czy możliwe, iż jest to ze sobą powiązane?

Raczej nie, chociaż nie wykluczam opcji, iż istnieje takie prawdopodobieństwo.

The End? ~ WednesdayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz