Nie wiem co się ze mną dzieje,z poważnego i odpowiedzialnego chłopaka przy Lili staję się nie odpowiedzialnym i dziecinnym chłopczykiem. Zauważyłem że Lili lubi muzykę ale zanim zrobię coś głupiego to zapytam Czelego, Nemeczka lub Czonakosza bo z tą różą nie wyszło za dobrze,mimo że z opowieści Nemeczka Lili bardzo podobał się prezent i stoi w wazonie na szafce nocnej. Następnego dnia spotkałem się z Czele i Czonakoszem, o dziwo Nemeczek nie chciał uczestniczyć w podrywaniu swojej siostry. Spotkanie odbyło się na Placu Broni
- Panie Kapitanie po co nas pan tu ściągał o tej porze?Zapytał Czonakosz
- Po pierwsze to na tym spotkaniu zwracajcie się do mnie na ty a po drugie jest sprawa
- Ok, a co to za sprawa Boka?
- Bo...
- No...-
- Chyba się zakochałem...
- W kim?!- Wrzasnął Czele
- Pewnie w siostrze Nemeczka - powiedział Czonakosz
- Po czym tak wnioskujesz? - zapytałem
- Po pierwsze,spedzasz z nią dużo czasu, po drugie zachowujesz się przy niej jak dziecko, po trzecie dałeś jej kwiatka
- Nie byle jakiego kwiatka tylko różę, a te kwiaty są symbolem miłości- poprawił go Czele
- Dobra dobra, ale może dacie mi coś powiedzieć?
- Dobra- odparli
- A więc, ona lubi muzykę, kocha poezję i przygody ale jest bardzo opanowana,
wyrozumiała,cierpliwa i dobra
- Yhym
- Dobra Boka do setna!
- Chodzi o to że chciałbym napisać jej piosenkę albo wiersz
- A śpiewać też chcesz się nauczyć? - zapytał Czonakosz
Nagle po paru minutach milczenia odezwał się Czele
- Ale się z ciebie romantyk zrobił
- Serio?
- Nie na niby, ale jeśli chcesz się bawić w poetę lub kompozytora to radził bym na dobry początek napisać jakiś beznadziejne wierszydło a jeśli uda ci się napisać taki mocno średni to możesz zacząć pisać piosenki, rozumiesz
- Rozumiem, dziękuję za rady chłopaki
Wróciłem do domu i siadłem do biurka i zacząłem pisać wiersz, który brzmiał tak:
Gwiazdka na niebie a księżyc w pełni wypowiedz życzenie to Ci się spełni .
Śpij sobie smacznie z uśmiechem na twarzy.
Niech Ci się przyśni to o czym marzysz
Dobrej nocy i bajecznych snów...Następny brzmiał tak:
Bo gdy dwa serca sobie pisane
Odnajdą się...
Świat nie zmieni się
Lecz im będzie dobrze
Mimo wszystko...
Na przekór też...
Bo razem dadzą radę
Pokonają wszystko
Wiesz...
Gdy dwa serca
Połączą się
Tą więzią najmocniejszą
Nic nie pokona jej...
Nawet jeśli daleko
Blisko siebie tak.
Bardzo tak...
Stwierdziłem że ten jest idealny,
A więc wziąłem się za pisanie piosenek
Pierwszą napisałam taką
Dla mnie była idealna, dokładnie opisująca dziewczę dla której była napisana .
Poszedłem do kuchni żeby coś zjeść, spojrzałem na zegar była już dwudziesta jak widać pisanie wierszy i piosenek wciąga
A więc zjadłem kolację i położyłem się spać.
Lili
Dziś wieczorem znowu się w różę od Boki ,on jest taki cudowny taki odważny, odpowiedzialny, dojrzały, po prostu mój ideał mężczyzny.
Już jutro znowu się z nim spotkać
Moim zdaniem oni są dla siebie stworzeni ale jeszcze tego nie wiedzą mimo że nie mam weny to napisałam kolejny rozdział mam nadzieję że się spodoba