16....czy to koniec?

298 36 31
                                    

/Chat z 💣Kacchan💣/

💚Deku💚:  wiesz, że Todoroki mi się nie podoba?

/Nie odczytano przez King_Murder/

Izuku patrzył na wyświetlacz telefonu a dokładniej na chat z Katsukim. Tak mu zalecił Denki, kilka dni temu, co było dość dziwne. Mimo, że przeczytał każdą wiadomość setki razy to nie rozumiał o co mogło chodzić Bakugou i dlaczego tak dziwnie się zachowywał. Dzięki swojej spostrzegawczości Izuku odkrył, że ten ma go zablokowane. Ten fakt go nie zadowalał. Nie próbował wysyłać jakichkolwiek wiadomości, nic by mu to nie dało, bo i tak blondyn by ich nie zobaczył. Przycisnął delikatnie guziczek po boku telefonu i oparł swoją ciężką głowę o oparcie fotela w pociągu. Nie wiedział czemu, ale czuł pustkę i to taką męczącą. Przez te kilka dni brakowało mu pisania z blondynem, bardzo. W pewien sposób polubił jego charakter. Może był trochę wybuchowy, ale to podobało się Izuku. Odkąd się spotkali pierwszy raz, widok Katsukiego spowodował szybsze bicie serca. Bardzo cenił jego towarzystwo, którego teraz bardzo potrzebował. Nagle usłyszał dźwięk powiadomień. Szybko włączył telefon, nie patrząc kto napisał. W jego sercu była iskierka nadziei, że w końcu będzie mógł popisać z swoim przyjacielem. Nie był usatysfakcjonowany tym o czym przed chwilą pomyślał, a jeszcze bardziej jego humor zepsuła osoba, która do niego napisała.
– Wyciszyłem jebany chat z nim - mruknął niezadowolony chłopak, po czym z wahaniem wszedł w konwersację.

/ Chat z Kirishimą /

Kirishima: Dziękuję ci

Midoriya: za co?

Kirishima: pogodziliśmy się z Baku, bardzo ci dziękuję za to

Midoriya: jest u ciebie?

Kirishima: tak

Kirishima:

Kirishima: jeszcze raz dziękuję

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kirishima: jeszcze raz dziękuję

/Wiadomość nie odczytana przez użytkownika Midoriya/

Załamany Izuku próbował się nie po płakać. Był w pociągu wokół wielu ludzi, nie chciał pokazać swojej słabości. Chłopak poczuł ogromny ból. Jakby ktoś złamał mu serce. Czemu musiał w taki sposób zrozumieć, że kocha Katsukiego? Dlaczego teraz już było za późno? Co miał rekin czego on nie?
Midoriya momentalnie chwycił wszystkie rzeczy, gdy zauważył, że pociąg się zatrzymał. Udał się do wyjścia a po krótkich przepychankach, był już na peronie. Zielonowłosy usłyszał gwizdek. Delikatnie się odwrócił i ujrzał swoimi zaszklonymi oczami, jak pociąg odjechał. Sfrustrowany postanowił iść do parku. Kliknął kilka razy w wyświetlacz telefonu i przyłożył telefon do ucha. W trakcie drogi do najbliższej zieleni tłumaczył swojej matce że spóźni się o godzinę.
– Izu kochanie czy coś się stało?
Gdy dotarł do parku rozłączył się i usiadł na ławce. Nie przejmował się rodzicielką. Droga do parku z dworca zajęła mu 5 minut. Postanowił sprawdzić, o której jest najbliższy pociąg.
– Peron trzeci, tor 2, godzina…trzynasta. - spojrzał na zegarek i powiedział - Czyli za czterdzieści minut.
Zmęczony oparł się o oparcie. Popatrzył przez chwilę w niebo i zatrzymując łzy, postanowił coś w końcu napisać.

💚Deku💚: wiesz, kurwa...

💚Deku💚: Kirishima do mnie napisał, że jesteście razem

💚Deku💚: życzę jebanego szczęścia...

💚Deku💚: a...

💚Deku💚: zakochałem się w tobie przez przypadek

/Wiadomości nie zostały wysłane/

Please. Send me, that you love me.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz