17

255 30 13
                                    

Blond kosmyki bujały się wraz z wiatrem, który jednocześnie wyciągał ich malutkie elementy. Delikatne podmuchy nie powodowały u blondyna, zimna. Wchodząc do parku, chłopak założył kaptur i sięgnął do kieszeni swojej bluzy. Po chwili wyjął z niej telefon z popękaną szybką i lizaka. To pierwsze na krótki czas włożył z powrotem tylko dlatego by otworzyć lizaka, którego później włożył do ust. Chemiczny winogronowy posmak zaczął rozprzestrzeniać się w buzi blondyna.
Z powrotem wyjął telefon i włączył go. Nie zaskoczył go brak jakichkolwiek powiadomień z komunikatora. Szybko włączył google maps, wpisał lokalizację swojego domu i ruszył w kierunku wyjścia z parku.
– Ciekawe co mam w lodówce, pewnie będę musiał wejść jeszcze do jakiegoś sklepu. Może będzie jakaś ładna kasjerka. - mówił sam do siebie.
Spojrzał w pewnym momencie na chłopaka siedzącego kawałek dalej na ławce. Blondyn zatrzymał się, poprawił okulary i wytężył wzrok. Zaskoczony zmienił kierunek trasy jaką wcześniej wybrał.
Podchodząc do znajomego, zaczął zauważać, że ten nie do końca czuję się w porządku. Kaminari usiadł obok niego i jego bagaży. Planował nie zaczynać rozmowy, ale cisza dłużyła się i dłużyła, że w końcu zrobił pierwszy krok.
– Yo Midoriya. - przywitał się niepewnie, ale przynajmniej zadziałało. Zielonowłosy zwrócił uwagę na Denkiego. Wtedy ten drugi zauważył szklane szmaragdowe oczy, fałszywy uśmiech zrobiony by nie stało mu się przykro. Wiedział, że coś jest naprawdę nie tak. 
– Cześć Kaminari. Nie nosisz soczewek? Byłeś u fryzjera? - zapytał niższy, jakby chciał by blondyn nie zaczynał ciężkiego dla niego tematu. 
– Tsa dziś ubrałem oksy i tak byłem u fryzjera. Zrobiłem sobie pioruna na włosach w czarnym kolorze. - tutaj wskazał palcem na przefarbowane włosy.
– Teraz wyglądam trochę jak moja ulubiona postać z gry heh. - odwrócił wzrok. Przez chwilę wpatrywał się w ziemię. Myślał co ma powiedzieć.
– Co się stało Mido? Nawet nie próbuj mi tu mówić że nic, albo jakieś kłamstwo, jak to masz w zwyczaju. - końcówkę powiedział poważnie, ale i delikatnie.
Szmaragdowooki odwrócił wzrok i na chwilę się zmieszał, po czym westchnął i sięgnął do kieszeni. Wyjął telefon, włączył, wszedł w aplikację, a na końcu w czat z Kirishimą. Podał telefon Denkiemu, a ten zaczął czytać. Wkurzony oddał telefon i wyciągnął swój. Wyłączył nawigację, by w szybkim tempie wybrać chat z tysiąca innych.

UwU_pomeranian: nie

Ład_na_laski: dobra, może nie jestem tak przekonywujący jak Mina, mądry i piękny itp. ale według mnie nie zaszkodzi sprobować. Jesteś spoko, umięśniony, utalentowany, mądry no i wydaje mi się że jesteś w Jego typie...sadysta i masochista pasuje do siebie. Trzymam kciuki, a piszę dlatego, że ktoś mnie poprosił, żeby sprawdzić jak się czujesz bo się martwi i nie to nie Kiri. Miłego Baku!

Ład_na_laski: idę obejrzeć hentaica

/Wiadomości nie odczytane przez UwU_pomeranian/

Ład_na_laski: ty głupia pało coś ty kurwa zrobił!?

Denki wyłączył telefon i tylko czekał, aż wywoła wilka z lasu. Przytulił Izuku dając mu wsparcie.
– Spokojnie Izu to napewno jest inaczej niż napisał ci Kirishima. - poklepał chłopaka po ramieniu.
– Myślisz, że Katsu by wrócił do takiej osoby co zrobiła mu krzywdę? Znam go już długo i na pewno wszystko się ułoży. - wtedy też zabrzmiał głos powiadomień. – Ktoś napisał, przepraszam. - chłopak już chciał wyjmować telefon, ale Midoriya mu w tym przeszkodził.
– Mam za 15 minut pociąg...nie mogę czekać. Jadę do mamy. - powiedział smutnym tonem i zaczął się zbierać. Blondyn również wstał i pomógł niższemu w zaniesieniu bagażu. Pożegnali się na peronie, wtedy to Izuku zniknął za metalowymi drzwiam, a Denki ruszył spowrotem do parku, oczywiście z pomocą google maps. Usiadł na tej samej ławce co wcześniej i odblokował telefon.

UwU_pomeranian: co mnie kurwa wyzywasz i o co ci do jasnej cholery chodzi

Denki był bardzo wkurzony wyszedł z messengera, coś poszperał w aplikacji i nagle włamał się na konto Izuku, wszedł w chat z Kirim i zrobił zrzut ekranu, po czym ponownie się przełączył na swoje konto, usunął to należące do Izuku i ponownie wszedł w chat z blondynem.

Ład_na_laski: *przesyła zdjęcia*

Ład_na_laski: wyjaśnij do jasnej Anielki, co ty odejebałeś?

UwU_pomeranian: zabije gnoja

Ład_na_laski: fałszywka?

UwU_pomeranian: kurwa przecież to jeszcze z okresu jak nosił oklapnięte debilu

UwU_pomeranian: nie zauważyłeś ślepoto

Ład_na_laski: zauważyłem, ale musiałem się upewnić

UwU_pomeranian: .....

Ład_na_laski: co?

UwU_pomeranian: czemu włamałeś się na chat Deku imbacylu?!

Ład_na_laski: żeby powiedzieć ci co się dzieje durniu

UwU_pomeranian: i co mam zrobić niby, on i tak traktuje mnie jak przyjaciela

Ład_na_laski: gorzej jak z kobietą

UwU_pomeranian: WYPRASZAM SOBIE

/ Wiadomość nie odczytana przez użytkownika Ład_na_laski/

Denki poraz kolejny włamał się na konto zielonowłosego przyjaciela, wszedł na czat z Katsukim, który był zablokowany przez krwistookiego. Poprawił okulary i zrobił zrzut ekranu. Przełączył się spowrotem na swoje konto oraz wysłał zrzut.
– Izu wybacz to dla twojego dobra.

Ład_na_laski: *przesyła zdjęcie*

UwU_pomeranian: ....

Ład_na_laski: widzisz kurwa

Ład_na_laski: on też cię kurwa lubi

Ład_na_laski: jprd geje są trudniejsi a niżeli myślałem

Ład_na_laski: co zrobisz z tym faktem?

UwU_pomeranian: ... coś na pewno

UwU_pomeranian: ale dziś jestem u znajomej matki

Ład_na_laski: i?

UwU_pomeranian: muszę być

Ład_na_laski: załatw to szybko

UwU_pomeranian: wiem co mam robić

Please. Send me, that you love me.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz