Teresa

766 26 2
                                    

Pov. Raven

Z obojętnością patrze na nastolatków ustawiających się w szeregu. Każdy z nich cieszy się, że może opuścić to miejsce i pojechać do bezpiecznej strefy.

Są tak bardzo łatwowierni..

- Niestety nie mogę zabrać was więcej - Janson uśmiecha się fałszywie - Ale nie przejmujcie się. Jutro tez jest dzień! - gdy tylko to powiedział, wyszedł z grupa nastolatków w tylko sobie znanym kierunku.

Tak jest codziennie.

Wyczytywanie, kolejka, durna gadka.

Nikt tak naprawdę nie wie, co oni im robią za tymi drzwiami.

- Teresa! - mój wzrok powędrował w stronę wysokiego bruneta, biegnącego w stronę drzwi, pilnowanych przez ochroniarzy.

Wstałam od stołu, chcąc iść w kierunku „swojego" pokoju.
Podeszłam do jednego z ochroniarzy, a ten poszedł za mną i mnie do niego wpuścił, zamykając przy okazji.

Kolejny powód na to, aby im nie ufać.

Dlaczego nas zamykają?

Tylko oni widzą.

Smile | Więzień Labiryntu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz