1. Rozdział

80 5 0
                                    

Mam na imię Lilly i mam 18 lat. Mieszkam w Los Angeles w nowym mieszkaniu wynajętym przez moich rodzicow.

Uczę sie dobrze lecz czuje, ze nie znam swojego powołania. Wszystkie moje koleżanki i znajomi wiedza kim chcą byc w przyszłości...a ja..niewiem gdzie jest moje miejsce.

Na szczęście koniec marudzenia gdyż jutro zaczynaja sie wakacje.

Jestem bardzo szczęśliwa gdyż tuż po zakończeniu roku biorę walizki i jadę do mojej rodziny. Mieszkają na odludziu w małym miasteczku.

A zapomniałam tez dodac... mam starsza siostrę...majac na myśli starszą...chodzi mi o to, ze urodziła sie jedna minutę wczesniej..

Lecz obie jesteśmy inne, ja mam na przykład brązowe wlosy z naturalnymi jaśniejszymi pasmami a Vanessa totalnie na odwrót gdyż ma błąd wlosy z zlotawymi pasmami. ja mam dosyć mały ładny nos, Vanessa ma za to troszkę dłuższy i szpiczasty. Ona jest wyższa a ja niższa...mozna by było powiedziec ze jest miedzy nami jakaś różnica dwóch lat...Jednak obie mamy niebieskie oczy. Ja bardziej niebieskie a moja siostra błękitno niebieskie. Pomimo tych bardzo wyraźnych różnic wszyscy mówią , ze jesteśmy bardzo do siebie podobne.

-ding dong- usłyszałam dzwonek do drzwi.
-siema-zobaczyłam stojąca Vanessa.
-co tam-odpowiedziałam wpuszczając ja do srodka.
- jutro zakończenie a potem jedziemy do domu!-pisnęła zadowolona

Moze i była starsza ale to zawsze ja byłam ta bardziej dojrzala.

Następnego dnia dzień minął mi dosyć szybko byłam na zakończeniu roku i otrzymałam swiadectwo.

Kiedy wróciłam do domu, wzięłam jakaś podręczna torbę, walizkę ciagnełam za sobą, i udałam sie do auta.

Usiadłyśmy z Vanessą do auta i zaczęłyśmy jechać. Ja oczywiście prowadziłam, katem oka tylko widziałam jak Van zakłada sb słuchawki do uszu.

-czego słuchasz -zapytałam z nudów

Nic mi nie odpowiedziała wiec sztursznelam ja w ramię.

-tak?-zapytała wyjmując jedna słuchawkę.

-czego słuchasz?-powtórzyłam pytanie
-i tak nie znasz...-wzruszyła ramionami
-zaskocz mnie-powiedziałam unosząc brwi.
-Justin Bieber.

To była kolejna różnica miedzy moja siostra a mną ona ubóstwiala tego chłopaka a ja nie.

Magiczne wakacjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz