Matt nie pytał o nic więcej. Przytulał mnie i szeptał, że przeprasza. Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego. Przecież to wina Laren, że nie widzę. On nie miał z tym nic wspólnego.
-Rozmawialem z pewnym.. Mężczyzną imieniem Frian. Mówi Ci to coś?
Słyszałam to imię lata temu i Kathia o nim wspomniała, ale wrażenie, że spotkałam się z nim dużo wcześniej zaprzątało mi myśli.
-Ma korzenie pochodzące od dawnej rasy. Wiadomo, że zajmuje się zielarstwem.. On nam pomoże Daine.
-Jak to nam pomoże? Ale w czym? Co ma z tym wspólnego moja opowieść o siostrze?
Byłam skołowana. Nie pojmowałam w czym pomoże nam jakiś pożal się Boże mag. Jednak to imię w mojej głowie wybrzmiewało coraz głośniej.
-Zobaczysz mnie kochanie.
************************************
< Kilka godzin wcześniej >*Perspektywa Matthiasa *
-Znam Daine... Jej ojciec (prychnięcie) przyprowadził ją tu zaraz po wypadku. Jednak nie był w stanie jej mi potem oddać...Pomogę wam. Musicie być gotowi na to, że zapłata jest inna niż możesz się spodziewać.
-Zrobię wszystko żeby moja Mate poczuła to, co ja. Żeby mogła mnie zobaczyć..
Niewyobrażalne szczęście przeszywało moje ciało. Starałem się mu tego nie pokazać. Był sprytny i wiedział jak wykorzystać ludzi.
-Matthiasie Crage Alfo Watahy Łowców.. Oddasz mi wasze pierwsze dziecko na szkolenie.. Powiedzmy, że po zakończeniu 10 lat. Co kwartał roku dam wam... Tydzień razem.
-Zdajesz sobie sprawę, że może być to syn? Mój następca? Co to ma znaczyć? Mogę dać Ci wszystko.. Ale nie godzę się na to.
Czułem, że moje oczy płoną. Gniew buzował mi w żyłach.
-Kto inny wam pomoże? Nie proszę o wiele. Nie będzie moje na zawsze.. Chyba, że samo tak zdecyduje.. 6 lat nauk. Czas nie podlega żadnym dyskusją. Umowa pisana krwią Alfo.
Daine.. Kurwa muszę jej pomóc.
-A jak będzie przebiegało leczenie Daine?
-Nie przejmuj się tym. Nie oferuje terapii bez bólu, ale wiem jak jej pomóc. Jeśli Cię nie zobaczy to jaka będzie z niej Luna?
Czaszka pulsowała niebezpiecznym bólem. Jednak czego się nie zrobi dla miłości?..
-Moja oferta będzie aktualna zawsze. Jak odpowiedź będzie negatywna to nawet nie wracaj prosić więcej. Tyle potrzebuje i tyle mi dasz.
************************************
*Perspektywa Daine*-Zobaczę Cię?.. Ale czego on oczekuje w zamian? Boże to niemożliwe..
Było to moim marzeniem. Znowu zobaczyć świat.. Wiedziałam, że znam go. Jak przez mgłę pamiętam okres zaraz po, tak pięknie nazywanym przez moich rodziców ,,wypadku".
Jednak Matt nie powiedział mi jaką cenę wymierzył zielarz. Jakby się obawiał mojej reakcji. Myślałam, że to troska.
************************************
Dziś bardzo krótki rozdział, ale niedługo pojawi się ciąg dalszy.
CZYTASZ
Zagubiona w mroku
WerewolfDaine zmaga się z niepełnosprawnością. Straciła wzrok, a pomimo tego zostaje wydana przez ojca do watahy, z którą do tej pory walczyli. Przewieziono ją, a tam poznaje Alfę Matthiasa i Villhelma. Starszy wydaje się oschły i okrutny. Vill ma w sobie c...