Witam wszystkich w końcowym rozdziale. Przed chwilą wleciał epilog "Świątecznego zawieruszenia". Mam nadzieję, że spodobała wam się historia, mimo, że skończyła się trochę po świętach. Dziękuję osobom, które dawały mi motywacji do pisania, to dzięki wam ta książka ujrzała światło dzienne hah. Co mogę więcej powiedzieć... Dziękuję też wam, czytelnikom za każdą gwiazdkę i komentarz. To też motywowało. Miłego dzionka czy tam nocy i widzimy się w następnej historii!
CZYTASZ
Świąteczne zawieruszenie
Novela JuvenilKilka krótkich opowiadań o świątecznej miłości kilku par. Zapraszam każdego w magiczną, świąteczną podróż. Występować mogą związki LGBT, przekleństwa i używki. Jeśli nie lubisz - nie czytaj Okładka wykonana przeze mnie