Megan

116 4 0
                                    

Rozstałam się z Kate i chłopaki na parkingu, gdy już otwierałam drzwi ktoś mi je zamknął oczywiście wiem kto jest za mną ten zapach perfum wszędzie poznam odwracam się do niego jak zawsze wygląda nie nagannie.
-czego chcesz Adams?
Nie wyraziłam,się wczoraj jasno żebyś się do mnie nie zbliżał więc grzecznie powiem wypierdalaj bo chce jechać do domu.
Patrzy się przez chwilę na mnie i zaczyna się jąkać ale nie rozumiem ani słowa
-Adamas, albo mówisz co masz powiedzieć albo nara, bo nie mam całego dnia aby tu z tobą sterczeć mówię już lekko nim zirytowana odwracam, się gdy już otwieram drzwi samochu Nat zaczyna mówić a ja zastygam na te słowa
-przepraszam okej? Nie chciałem może chciałem, sam już kurwa nie wiem chłopacy mi mówili że boisz, się dotyku ale musiałem sam to sprawdzić czy faktycznie to prawda. Chciałem coś tym ugrać, cholera sam nie wiem co chciałem  wygląda na zmieszanego jak mówi uciekając wzrokiem wszędzie byleby nie na mnie nie patrzeć.
Nie chciałem abyś tak się poczuła kurwa może na początku  chciałem, bo jesteś tak wkurwiająca jak nikt inny i ty pierwsza odzywałaś się do mnie w taki sposób.
-oho uraziłam Wielkiemu Dupkowi ego wielkości kuli ziemskiej -uśmiecham się nie znacznie i widzę że jego kąciki ust podnoszą się ku górze.
-zachowałem się jak chuj, ale przepraszam okej ?
Wydaje się być szczery ale czy mówi prawdę?
Czy to jest szczere i najważniejsze czy mogę mu zaufać wiedząc, że więcej tego nie zrobi ?
Tyle pytań zero odpowiedzi .
Ale wiem jedno  nie potrafię mu ufać .
- to wszystko ? Mogę już jechać ?
Pytam trochę ściszonym głosem hamując łzy
-nic nie powiesz? japierdole robię z siebie debila  przepraszam cię a ty robi w powietrzu cudzysłów ' to wszystko ' myślałem że zaczniemy się dogadywać jak ty z Kate i chłopakami, ale widzę że nic z tego -nachyla się  i szepcze mi do ucha a wiesz dlaczego ?.- pyta zahaczając zębami o płatek mojego ucha.
- bo jesteś zimną suka która nie widzi nic oprócz czubka swojego nosa - prycha pod nosem i zostawia mnie samą  chce go zatrzymać i powiedzieć że wybaczam mu widziałam w jego oczach coś w rodzaju bólu, zmieszania i wściekłości, ale nie mogłam.
Patrzę na jego oddalającą się sylwetkę i mówię bezgłośnie, wybaczam ci Nathaniel i także przepraszam,
po czym wsiadam do auta, pozwalam łzą lecieć i ruszam do domu gdzie razem z Kat będziemy szykować się na imprezę.

Muszę, się upić żeby nie czuć tego bólu aby zapomnieć.

Kate przychodzi do mnie o 18.30 nalewam wino do kieliszków i siadam obok Kat .
Opowiadam jej co, się dzisiaj wydarzyło  ale na szczęście nie krytykuje mnie tylko  kiwa głową na znak że mnie rozumie.
-dobra lepiej opowiadaj o tym 'boy ruchaczu' o którym mówił Jake - mówię popijąc wino , Kat wybucha śmiechem siada na przeciwko mnie i zaczyna opowiadać że Jake jest gejem i że nikt o tym nie wiedział, aż do wczoraj jak Nat mu zasugerował że się mnie zakochał, słysząc to krzusze się winem opluwając siebie i Kate.
-Jake gejem? O mój dobry boże , mam przyjaciela geja! Krzyczę radośnie podchodzę do Kate która patrzy na mnie jak na wariatkę , mimo sytuacji po południu mam dobry humor i jestem lekko wstawiona.
Jest po prostu zajebiście!

-chodź maleńka idziemy się szykować na imprezkę i wyłapać boy ruchacza dla naszego chłopca  jak wypowiadam te słowa  Kat patrzy na mnie jak na wariatkę i stuka palcem w czoło i zaraz wybucha śmiechem, mówię jej żeby sama się postukała w czoło a dziewczyna pokazuje mi język kręcę głową zrezygnowsnia.
No wariatka która uwielbiam.
Naszykowane, lekko wstawione, zamawiamy ubera i jedziemy do Alexa. Dojeżdżamy do ogromnej willi jest już dużo ludzi widać po zapełnionym podjedzie płacimy kierowcy i wychodzimy.
-gotowa zabawić się jak nigdy przedtem?pyta Kat z ogromnym bananem na twarzy. Patrzę na nią, uśmiecham się od ucha do ucha.

Imprezę czas zacząć!

Gorzka Zemsta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz