Megan

64 4 0
                                    

    2 godziny wcześniej

Chodzę w kółko nie wiedząc co ze sobą zrobić. Chłopacy z Kate pojechali jakieś 10 minut temu. On zaraz się pewnie zjawi i co dalej będzie? Przecież on wszystko słyszał, jakbym wiedziała że coś takiego padnie z Nat'a ust to dawno bym mu powiedziała, że są tu kamery założone przez Daniell'a ale skąd mogłam to wiedzieć do jasnej cholery!

Z tych myśli wyrywa mnie dźwięk przychodzącej wiadomości, to od Nathaniel'a, sprawdzam szybko treść SMS-a
Jadę szybko odwieźć wszystkich i jadę po ciebie, otwórz lekko drzwi tarasowe  żebym mógł wejść.

Robię to szybko, ale cholerne drzwi się zacięły i w tym momencie słyszę otwierane drzwi wejściowe.
No kurwa otwierajcie się, szybciej do cholery.!

Słyszę zbliżające się kroki, nagle się otworzyły i szybko zasłaniam je firanka.

-tutaj jesteś kochanie, co tam robisz? Sztywnieje na głos Daniell'a i po mału sie odwracam.
Proszę, żeby tylko nie zauważył, bo wtedy będzie już po mnie.

-czyżbyś chciała uciec, ale wiesz że nawet to by ci nic nie dało, bo i tak wszędzie cię znajde prawda kochanie? Kiwam lekko głową na znak zgody, pochodzi do mnie i sunie palcami po moim policzku aż nagle ściska moje gardła z taką siła, że brakuje mi powietrza.

-co myślalałaś głupia suko? Że się nie dowiem, że był tu ten frajer! Miał się trzymać od ciebie z daleka a jednak złamał dane słowo , wiesz co to oznacza?
Kręcę głowo chociaż doskonale wiem.

-lubisz się bawić prawda? Odpowiedz mi kurwa jak do ciebie mówię i nagle czuje pieczenie na policzku, łzy jak z automatu napełniają oczy.

-o..o czym ty mówisz? Szepcze przez zaciśnięte gardło.

-juz ci tłumacze, pobawimy się w chowanego, bo tak się składa że ta zabawę bardzo lubię. Ten skurwiel na prawdę nic nie rozumie - krzyczy z wściekłością - łapie mnie mocno za włosy i odchyla głowę do tyłu.

-widzisz ta czerwoną kropkę na ekranie - lecę wzrokiem na komórkę chłopaka i widzę migająca kropkę.

-twój chłoptaś właśnie jedzie do ciebie zobaczymy czy zdarzy cię uratować- cmoka zadowolony z siebie wyjmuje jakąś strzykawkę i nim się orientuje, kłuje mnie w szyję nim zapada mnie ciemność słyszę słowa lecące z ust Daniell'a.

Zabawę czas zacząć.

  Obecnie

Budzę się z silnym bólem głowy, otwieram po mału oczy, ale za chwilę znowu je zamykam.

Otwieram oczy po kilku godzinach może i dniach, siadam lekko na materacu bo nadal kręci mi się głowie, rozglądam się dookoła jestem w starym pomieszczeniu wszędzie jest wilgoć i brudno, jest tylko jedno małe okienko za którymi są karaty.
Boże gdzie ja jestem?!

Nikt nie wie gdzie jestem, nawet sama nie wiem. Nawet nie pamiętam jak się tu znalazłam. Zamykam oczy i znowu zapadam w błogą ciemność.

-obudź się - czuje lekkie szturchnięcie w ramie, zmuszam się aby otworzyć oczy, ledwo wykrzuszam słowa z ust z powodu suchości w gardle.

-gdzie.. gdzie ja jestem.? Kim ty jesteś?

-jesteś tam gdzie powinnaś kochanie, masz tu wode i poprowadź się do porządku, za niedługo przyjdę i wszystko ci opowiem króliczku -cmoka mnie w policzek na co odruchowo się odsuwam.

-nie bój się mnie, jestem tu aby ci pomóc.
Umyj się i za niedługo się widzimy.

Pochodzę do malutkiego lusterka, które wisi na ścianie, przypatruje się sobie i nie rozpoznaje osoby przed sobą.

Kim ja jestem?
Co ja tu robię?
I dlaczego nic nie mogę sobie przypomnieć?

Z tymi myślami znowu opadam na materac i zapada ciemność.

Gorzka Zemsta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz