Megan

73 5 0
                                    

Patrzę na odjeżdżający samochód wiem, że to nim wstrząsnęło ta informacja spadła na niego jak bomba, mam tylko że nic głupiego nie zrobi.

Zamawiam Uber i jadę do domu, mama pojechała w delegację, ale za nim to zrobiła po prosiłam by założyła alarm oczywiście pytała, się czemu przecież to jest spokojna dzielnica ale ja tylko wzruszyłam ramionami i powiedziałam lekkim głosem, że dużo jest pojebanych ludzi na świecie i nie wiadomo co im strzeli do głowy chwilę, się zastanowiła i się zgodziła.

Leżę na łóżku próbując do dzwonić się do Nathaniel'a ale bez skutku.
Nie odpisuje, nie odbiera, aż nagle wyłączył telefon.
Nagle usłyszałam coś na dole może mi się zdawało, bo przecież jest alarm włączony podchodzę po cichu do drzwi i słyszę jak ktoś wchodzi na górę.
Przecież to się kurwa nie dzieje na prawdę  -, jęczę w myślach sfrustrowana chowam, się szybko za drzwi. Niech to okaże się złym snem obudzę się i wszystko będzie porządku.
Zamykam oczy i otwieram, ale nadal jestem w tym samym miejscu i słyszę otwierające się drzwi i nagle odzywa się tak bardzo znajomy głos

-nie ukrywaj się kochanie przede mną wiem, że gdzieś tu jesteś obserwuje cały czas twój dom i wiem, że nie wychodziłaś odkąd wróciłaś do domu, i nagle rozchylają się drzwi a ja patrzę z paraliżowana na Daniell'a

-co.. co ty.. ty tu robisz? ,- mówię ze strachem w głosie gdzie on wyczuł, że się go boje bo uśmiecha się w ten okrutny sposób.
-nie bój się nie ci nie zrobię przyszedłem po przyjacielsku porozmawiać i dać ci pewna radę - patrzy na mnie i puszcza mi oczko po czym rozsiada się wygodnie na moim łóżku.

-czego chcesz? Nie mamy o czym rozmawiać! Więc proszę cię abyś opuścił mój dom skurwielu! -, zaciskam szczękę tak mocno, że aż się dziwnie że żeby się nie skruszyły.

-no no no kochanie, ktoś tutaj mam cięty język -, podnosi się i podchodzi do mnie łapie mnie zbyt mocno za szczękę i mówi przez zaciśnięte zęby.
-przy mnie masz hamować ten jebany język, albo ci go ujebie zrozumiałaś suko?! Patrzy na mnie z taką wściekłością, że momentalnie przytakuje jak potulny baranek.
-tak myślałem a teraz siadaj, bo musimy pogadać -, popycha mnie w stronę łóżka a on sam stoi i zakłada ręce na piersi.

-pewnie cały czas zastanawiasz się dlaczego wróciłem to już ładnie w skrócie powiem, ale masz mi nie przerywać zrozumiałaś głupia suko?! Kiwam głowa i patrzę na niego ze strachem w oczach
Co on kurwa kombinuje?

-po 1 proste i logiczne wróciłem aby zniszczyć ci życie, ale będę to robił krok po kroku i będę patrzeć jak się rozpadasz namiliony kawałków -syszczy przez zaciśnięte zęby i odwraca się w stronę tarasu.
-po 2 kiedyś ci chyba wyraziłem, się jasno że należysz do mnie prawda kochanie? Blizna powinna ci o tym codziennie przypomniać prawda czy się myślę? Automatycznie dotykam blizny pod koszulka i cała się spinam.
-do czego zmierzasz? Mówię ledwo słyszalnym głosem Daniell podchodzi do mnie szybkim krokiem i łapie mnie zbyt mocno za ramiona i szarpie bym stanęła przed nim

- to dlaczego kurwa pozwoliłaś mu się dotykać! Skąd on o tym wie przecież to nie możliwe, miałam zasłonięte rolety i nic nie mógłby zobaczyć.

-pewnie się zastanawiasz kochanie co ? Już ci tłumacze, w twoim pokoju jak i w całym domu są podłożone kamery. Myślalaś że się o tym kurwa nie dowiem, nie miałaś jebanego prawa go dotykać a tym bardziej, ściska mnie za gardło i popycha na ściane aż uderzam się w tył głowy, przeszywa mnie ogromny ból ale nie chce mi tego pokazać.

-kończy mi się czas, bo zaraz się alarm włączy. Ostrzegam się głupia suko jeszcze raz, się do niego zbliżysz a te wszystkie zdj które są w tej kopercie będą krążyły po całej szkole rozumiesz?
Wyjmuje zdjęcia a na nich jestem ja w bieliźnie nie które są zbyt nagie.
Ja pierdole tylko nie to. 
To jest nie możliwe, proszę niech to nie dzieje się na prawdę.

-ale to nie wszystko skarbie, tak jesteś za Nathaniel'em prawda? Zaufałaś mu?
Ale czy to był dobry pomysł?.
Tu masz kolejna koperte, ale ja otwórz jak wyjdę-, podchodzi do mnie i całuje mnie w policzek wdrygam, się pali mnie to miejsce, chce mi się wymiotować zamykam nachyla się i słyszę jak mówi

Wielka niespodzianka zbliża się wielkimi krokami i odchodzi.

Siadam na łóżku i drżącymi rękoma otwieram druga kopertę co w niej znajduje rozwala moje serce na milion kawałków koperta wypada mi z rąk.
Nathaniel całujący się z Marry, oni razem w łóżku.
Okłamał mnie mówić mi że jej nienawidzi, że nic dla niego nie znaczy.
Jak on mógł mi to zrobić?!

Czuje się oszukana i złamana.
Schodzę na dół podchodzę do barku wyciągam z niej wódkę.

Muszę się znieczulić, muszę kurwa zapomnieć!

Gorzka Zemsta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz