Nathaniel

92 3 0
                                    

Jakaś ulga zeszła z mojego serca po tym jak powiedziałem jej o Marry nie skomentowała tego ani nie zadawała zbędnych pytań, za co jestem jej wdzięczny.
Dziewczyna siedzi na mnie okradkiem i jeździ językiem po mojej szyji czuje, że znowu robię się twardy
Co ta dziewczyna ze mną robi?
Schodzi językiem w dół składa mokre pocałunki na klatce piersiowej, aż zahacza o gumkę bokserek.
-chcę zrobić ci dobrze pozwolisz mi?
Mówi tak seksownym głosem, że zaraz  dojdę od samego jej głosu.
-wiesz, że nie musisz tego robić skarbie? Mówię z podnieconym głosem na co jedynie dziewczyna puszcza mi oczka i zaczyna zdejmować bokserki
-oh - wydobywa się z ust dziewczyna na co lekko parskam śmiechem.
Widzę jak Megan patrzy na niego zaciekawiona i pełen wzrok żądzy co mnie bardziej jeszcze nakręca
Przejechała językiem po całej długości kutasa na co jęknąłem i zrobiłem się jeszcze bardziej twardy.
Wzięła go delikatnie do buzi po czym zaczęła rusza głowa w górę i w dól bawiąc się moimi żołędziami lekko je ściskając
-o kurwa -z moich ust wyrywa się jęk razem z warknięciem
Lizała i ssała penisa by po chwili wziąć go głeboko nie wytrzymałem i zacząłem ugniatać jej piersi z dziewczyny ust dało się usłyszeć westchnienie
Zaczęła coraz szybciej ciągnąć czułem, że zaraz dojdę byłem na krawędzi
-Megan zaraz dojdę jeśli nie chcesz żebym się spuścił w twojej buzi chce ja odciągnąć, ale dziewczyna przytrzymuje mi ręce i zaczyna szaleńczym tempem pieprzyć mnie ustami dochodzę brutalnie i długo, Megan wszystko połyka i łobuziarsko oblizuje usta bez zastanowienia całuje ją zachłannie w usta czując na języku swój smak, ale nie przeszkadza mi to
-byłaś idealna skarbie dziękuję.
Leżymy wtuleni obok siebie słyszę miarowy oddech Megan gładzę dziewczynę po plecach jest idealna, piękna i chcę żeby była moja.
Wtulam się w dziewczynę bardziej i odpływam w krainę Morfeusza.

Minęło już  2 miesiące mamy listopad za miesiąc są święta pewnie znowu je spędzę u przyjaciół teraz chciałbym je spędzić z Megan jesteśmy blisko z Meg, ale nie jesteśmy razem od tamtej nocy nie zbliżyliśmy, się do siebie seksualnie może kilka razy się całowaliśmy, ale na tym się kończyło nie chciałem posuwać się dalej ani Megan.
Właśnie pod rzuciłem dziewczynę do domu, pojechałem jeszcze na cmentarz odwiedzić nagrobek, po drodze kupując białe lilie kiedyś przywiozę tu Megan może jutro z nią przyjadę nagle zatrzymuje, się przy nagrobku widząc nowe kwiaty przecież nikt nie odwiedza groby oprócz mnie.
Mama ani razu tutaj nie przyszła odkad się dowiedziała, więc na pewno to nie ona.
Przecież to nie możliwe, że to ona!
Ona nie mogła wrócić!
Nagle słyszę jakieś kroki za sobą odwracam się i stoję jak wryty patrzę na brunetkę włosy ścięła do ramion nabrała krągłości.
Nie możliwe,że to ona to się nie dzieje na prawdę! Nagle z rozmyśleń wyrwa mnie kobiecy głos.

Nie cieszysz się, że mnie widzisz. Wrócilam kochanie.

Gorzka Zemsta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz