Obudziłam się w jakimś opuszczonym magazynie, związana na krześle.
To mnie uratowali.....
Zaczęłam się szarpać. Niestety nic to nie dało.
Na plecach poczułam jak ktoś dotyka mnie ręką... Była to kobieta. Bardzo ładna, miała czarne włosy, ścięte do ramion. Kolor skóry miła dość ciemniejszy niż ja. Wyglądała na meksykanke.
Ustała na przeciwko mnie i schyliłam się na wysokości mojej głowy.
I zdjęła mi taśmę z ust.< Valeria > ¿Qué, sigues siendo tan bueno?
Ja zdziwiona, nie rozumiałam co powiedziała.
< ja > ha?
< Valeria > No tak. Jesteś amerykaną czy Brytyjką?
< ja> w sumie nie wiem kim jestem...
< Valeria > to ci przetłumaczę co powiedziałam. I co? Nadal Jesteś taka dobra?
< ja > daj mi spokój ... uwzieliscie się na mnie jakbym była skarbem państwowym.
< Valeria > sluchaj mnie słoneczko...
< ja > w Gravesa się bawisz?
< Valeria > sluchaj mnie... nie tylko Ty jesteś potrzebna generałowi.
< ja > domyślam się... gdzie oni są?
< Valeria > heh mądra jesteś. Zaraz będą koło ciebie.
< ja > mogliście wygodniejsze krzesło dać...
Valeria coś zaczęła mówić pod nosem odchodząc po hiszpańsku.
Ja naprawdę nie miałam siły ani się drzeć ani nic.. coś wymyślę, spokojnie.
Po chwili Graves wraz z swoimi żołnierzami postawił dwa krzesła obok mnie... a na nich jeszcze mocniej uwięzionych na nich Soap i König.
Spojrzałam na chłopaków i powiedziałam.
< ja > jak wy daliście się złapać?
< Soap > nie wiem naprawdę...
König był zamyślony nad czymś.Na przeciwko nas ustał Graves i zaczął wygłaszać swoje mądrości.
< Graves > już Ci opowiadam Grom jak twoi koledzy zostali złapani.
< ja > nie mogę się doczekać
< Graves > zanim zaczęłam misje złapania was, poświęciłem 6 lat nad analizą waszych umiejętności. Więc wiem o każdym waszym ruchu.
< ja > myślę że nie o każdym wiesz wszystko...
< Graves > tak... jest jeden wyjątek.. którego mi tu brakuje!
< König > uspokój się bo ci zaraz żyłka pęknie.
< ja > Phillip?
< Graves > dla ciebie sierżancie Graves..
< ja > Dobra nie bądź taki drobiazgowy...
< Graves > chodzi co o Ghosta? Nie nie jest ranny ani nic...
< ja > dobrze wiedzieć...
< Graves > łączy cię jakaś więź z Ghostem, Grom?!
< ja > chuja ci powiem...
Graves kiwnął do żołnierza i właściwie dostałam z kolby broni w ryj...
Bolało jak cholera ale nie dałam po sobie poznać.
CZYTASZ
,,Grom "
Fanfictionwitam, to kontynuacja opowiadania ,, spadła jak,, Grom". Znana już postać Aurelia Simons wraca po 5 latach nieobecności do jednostki oddziałów wojsk specjalnych. Jako już dojrzała i doswiadczona podporucznik.