chwila spokoju😮‍💨

235 16 19
                                    

Po tej całej akcji  z makaronem znaczy Makarowem  o prawie własnych nogach wkurwiona na cały świat poszłam do pojazdu. Całą drogę się nie odzywałam nawet do Simona... oczywiście  cieszyłam się że każdy żyję oprócz  Kate...

< Soap >

Dobra... na dzisiaj mi starczy wrażeń

< König >
Na pewno? - spojrzał  uwodzicielsko na Soapa

< Ghost >
Oh Boże.... serio przy ludziach König...

< Ania >
Zgadzam się z Soapem... dzisiaj był trudny dzień. Co nie Gromsko? - dziewczyna lekko szturchnęła  w biodro wysokiego chłopaka.

< Gromsko >
Tak... ważne że nie było więcej osób  śmiertelnych.

< ja >
Pierdolone kapuśniaki....

< Price >
Co ty ostatnio  taka nerwowa?

< Ghost >
Bardziej niż zwykle...

< Soap >
W ciąży  jesteś czy co

< ja >
Może i tak .... Po prostu  wkurzają mnie.

< Ghost >
Już spokojnie. - wtulił mnie do siebie co sprawiło, że lekko się uspokoiłam.

< Price >

Zapraszam wszystkich coś przekąsić. Tylko żadnych pancerwaflów.

[ taka ciekawostka  dla osób  będących w klasach mundurowych, z własnego doświadczenia  wiem, że jak jest jakiś obóz  i dadzą wam racje żywnościowe  to nie jedzccie  sucharów bo są tak twarde, że moja koleżanka rzucała po betonie i nic się nie stało]

Więc całą gromadą wróciliśmy do obozu. Tym razem zjadłam zupę mleczną... może ona nie będzie zatruta.

Prawie wyplułam zupę gdy zobaczyłam ile żarcia niesie mój brat.

Ja wiem ze on jest wysoki i dużo je ale no to była porcja dla słonia.

< Ghost >

Całą rodzinę tym wykarmisz.

< König >

Nie jadłem od rana, muszę jakoś nadrobić.

< ja >

W sumie faktycznie, trzeba mieć energię.

< Soap >
Tylko nie zwymiotuj ,proszę.

< König  >

Spokojnie - powiedział to z pełną już buzią.

< ja >
Kultury trochę. Z pełną  buzią  się nie mówi.

< Gromsko >
Mama mi zawsze tak mówiła.

< Ania >
Mi tak samo... właśnie... gdzie Sebek.

< Gromsko >
Czekaj! Sebastian? Co on tu robi?

< Ania >
No znalazł mnie .... myślałam, że jego też zabili.

< Ghost >

Twój brat tak?

< Ania >
Tak, rodziców na moich oczach zastrzelili.

< Ghost >
Znam ból... masz telefon?

< Ania >
Nie... zgubiłam gdzieś.

< ja >
To masz mój, pamiętasz numer?

< Ania >
Tak , tak

Dałam dziewczynie telefon aby zadzownila do brata który  dosłownie znikł.

,,Grom &quot; Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz