Wieczór po ćwiczeniach był dość stresujący dla całej jednostki.
Zaczęły się przygotowania do wylotu do Polski, która już zaczęła pierwsze walki z wrogiem.
Nikt z nas nie myślał, że będzie walczył na wojnie w XXI wieku...
Nikt nie był psychicznie przygotowany, fizycznie każdy był śpiący... słaby.
Za 2 h miał być wylot. Pomagaliśmy w pakowaniu i załadunku na samoloty transportowe amunicji, czołgów oraz innych ciężkich artylerii.
Byłam zupełnie nie obecna. Moje myśli plątały się jak kłębek wełny.
Myślałam o tym jak damy sobie radę, czy każdy z nas przeżyje, jak dam radę w walce w powietrzu.
Ghost co chwilę musiał mnie przywoływać na ziemię.
< Ghost > Aurelia !
< ja > tak?
< Ghost > znowu odpłynełaś. Spróbuj się skupić, musimy wszystko mieć gotowe jak najszybciej.
< ja > wiem.... wiem.
< Ghost > damy radę... obijemy pyski tym skurywysynom
< ja > jasne, że tak poruczniku
< Ghost > co tak oficjalnie?
< ja > nie wiem szczerze...
< Ghost > skup się, proszę.
I złapał mnie za rękę.
Jego ciepła dłoń sprawiła, że dostałam jakiejś mocnej energii.
Więc od razu skupiłam się nad wykonywanym zadaniem
Obecnie pakowałam zasoby medyczne... oby nie były potrzebne.
W pewnym momencie zaczęła do mnie mówić młoda pielęgniarka jednocześnie również pakując rzeczy.
< pielęgniarka > Nie boi się Pani podporucznik?
< ja > każdy się boi ale czy mamy inne wyjście?
< pielęgniarka > niestety nie...
< ja > długo już jesteś w medyku?
< pielęgniarka > nie, dopiero 2 miesiące.
< ja > to się nie dziwię że się boisz. Początki zawsze najgorsze.
< pielęgniarka > ma Pani dzieci?
< ja > nie, a ty?
< pielęgniarka > mam i właśnie między innymi boję się o nie... jak ja zginę zostaną bez matki.
< ja > spokojnie nie zostaną, wrócisz cała.
Wtedy usłyszałam wołanie mojego pseudonimu przez Kapitana Price.
< ja > wybacz ale muszę iść, daszsobie radę z tymi 3 ostatnimi paczkami?
< pielęgniarka > tak
I pobiegłam szybko w stronę stojącego na placu Price.
< ja > Podporucznik Grom melduje się Kapitanie
< price > Grom dziecko kochane polecisz f-22 tak?
< ja > jak najbardziej
< price > Bo jeden z 35 nadal jest uziemiony heh
< ja > a wiadomo co tam poszło? Co jest do wymiany?
< price > przepalony przewód
< ja > a to nie było tematu, to nie poleci.
CZYTASZ
,,Grom "
Fanfictionwitam, to kontynuacja opowiadania ,, spadła jak,, Grom". Znana już postać Aurelia Simons wraca po 5 latach nieobecności do jednostki oddziałów wojsk specjalnych. Jako już dojrzała i doswiadczona podporucznik.