Jak najszybciej musiałam porozmawiać z Nicolą i mu wszytko wytłumaczyć.
Dotarłam do jego pokoju i zaczęłam pukać.
- Nicola, proszę otwórz. Źle zrozumiałeś, daj mi wytłumaczyć. Proszę.
Stałam pod drzwiami pokoju i czekałam aż je otworzym.
- Nicola. Proszę. Zaczęłam płakać. Nie wybrałam kariery, to był pierwszy test trenera. Musisz mi uwierzyć. Proszę.
Zero reakcji. Usiadłam pod drzwiami pokoju i zaczęłam bardziej płakać. Nie obchodziło mnie że różni piłkarze chodzili po korytarzu.
Porostu chciałam z nim porozmawiać.
- Nadia? Podniosłam głowę, był to Matty. Zjebałaś.
- Matty proszę chociaż ty daj mi wytłumaczyć.
- Fine, chodźmy gdzieś usiąść. Podał mi rękę. Podniosłam się i poszliśmy w kierunku krzeseł.
Usiadłam i zaczęłam mu wszytko tłumaczyć.
- To był pierwszy test trenera, nigdy bym nie zostawiła Nicoli. Próbowałam z nim porozmawiać ale nie chcę otworzyć drzwi.
- Daj mu trochę czasu. Gramy dopiero 26 wyjaśnicie to sobie do tego czasu bo jak go trener wsadzi na boisko to będzie grał chujowo.
- Jeśli da mi szansę na rozmowę to z nim pogadam.
Chłopak wstał i poszedł w stronę swojego pokoju, zrobiłam to samo.
Pov: Nicola
Leżałem na łóżku, łzy same mi leciały.
Nadia stała pod drzwiami, zaczęła mnie prosić żebym z nią porozmawiał.
- Nicola. Proszę. Nie wybrałam kariery, to był pierwszy test trenera. Musisz mi uwierzyć. Proszę.
Usłyszałem jej głos. Obudziło się we mnie trochę nadzieji że to prawda. Wstałem i podszedłem do drzwi. Wyciągnąłem rękę w stronę klamki ale coś mnie powstrzymało.
Po chwili usłyszałem głos Casha. Rozmawiali przez chwilę i potem wszystko ucichło.
Wróciłem do łóżka i się na nim położyłem.
Byłem tak zamyślony że nawet nie usłyszałem jak Matty wszedł do pokoju.
- Gadałem z Nadią.
- Słyszałem.
- Przestań się użalać nad sobą i pogadaj z nią.
- To nie ma sensu, zostawiła mnie dla kariery.
- Kurwa Nicola ona cię nie zostawiła i nie ma takiego zamiaru. Trener wymyślił że jakiś zjebany test. Wiesz co nie będę ci tego tłumaczyć. Ogarnij się i idź do niej.
Nie odpowiedziałem i odwróciłem się na drugi bok.
- Pamiętaj że mamy trening i ona też tam będzie.
Teraz zdałem sobie z tego sprawę.
Usiadłem i sprawdziłem godzinę, była już 10. Za godzinę muszę być w lobby na zbiórce.
Wstałem z łóżka i spakowałem torbę na trening. Widziałem że Matty kilka razy na mnie spoglądał.
- Na co się patrzysz?
- Na debila
- Że ja jestem tym debilem?
- Patrzę na ciebie więc to chyba logiczne
- Jesteś nie miły
- A ty tępy. Powinieneś być teraz gdzie indziej
- Pogadam z nią ale nie teraz, muszę sobie wszystko przemyśleć
- Co tu do myślenia, nie rozumiem cię
- No bo... Chłopak mi przerwał
- Nie chcę wiedzieć bo zaczniesz o tym gadać przez najbliższe kilka godzin. Lekko się zaśmiałem.
Było już po 11, wyszliśmy z pokoju i kierowaliśmy się do lobby.
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)