{°♥︎~8~♥︎°}

188 3 0
                                    

Dwa dni później

Nasz tata gdzieś jedzie wiec my zostajemy sami Leo wpadł na pomysł żeby zrobic melanż oczywiście byłam za napisalismy do wszystkich dzis o dwudziestej zaczna sie zbierać goście poszłam do sklepu kupić alko

Wruciłam do domu poszłam sie ogarniać bo zataz będzie Pablo i cała reszta ubtałam sukienkę i czarne kozaki na kotutnie tak kurwa kozaki a będę u siebie w domu postanowiłam wrzucić zdjecię na ig

Lilhernandez._

Liked by pablogavi, pedri, Leo_ok and 3000

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Liked by pablogavi, pedri, Leo_ok and 3000

Była już dwudziesta wszyscy zaczęli już się zbierać przyszedł już Pedro z Dolores ,Valentina z Ferranem, Polą i Pablo zeszłam do salonu i się z nimi przywitałam cała resztą też się już zbierała. Wszyscy już byli zaczęliśmy się bawić ktoś wchodził raz na jakiś czas więc się tym nie przejmowałam bo to byli goście ale nie zauważyłam kiedy weszła osoba której się bałam poszłam do góry a za mną poszedł to był Alex ten z którym się przespałam na osiemnastych urodzinach Patryka weszłam do mojej sypialni i podeszłam do szafy a on zamkną drzwi i staną za mną

-I co jak się bawisz- zapytał Alex a ja się obruciłam

-Co ty tu robisz!-zapytałam przestraszona chłopaka próbowałam wyjści z pokoju ale on trzymał drzwi -Wypuści mnie !

-Nie ma opcji- powiedział Polak popychając mnie na łóżko

-Puszczaj mnie-prubowalam szarpałam się z nim a on mnie był silniejszy

Wołamam wszystkich po kolei wiedziałam że nikt mnie nie usłyszy Alex próbował mnie rozebrać ale ja się z nim szarpałam zaczęłam wołać Mojego chłopka przypomniało mi się że mam sobą mój telefon z którego leciałam muzyka zatrzymałam muzykę i zaczęłam ponownie woła
Alex zatykał mi usta jak ściągną rękę z mojej twarzy naplułam mu na twarz i próbowałam wyjści z pokoju ale on popchnął mnie na ścianę i zaczoł duści do pokoju wszedł Pedro ja już odpływałam a on zawołał Pablo I Leo i się żucił na Alexa ja zsunęłam się po ścianie na podłogę niemogłam złapać oddech do pokoju wszedł Pablo I Leon a ponich Pola i Dolores dziewczyny wyprowadziły mnie na dwór a po około piętnastu minutach chłopacy wyprowadzili Alexa z rozwalonym nosem czułam się lepiej weszliśmy do domu a ja poszłam do kuchni I nalałam sobie czystej vodki do szklaniki I to wypiłam wszyscy już wychodzili bo była już czwarta nad ranem a ja usnęłam na kanapie Pablo z całą resztą poszli a Leon poszedł spać do swojego pokoju

Wstałam rano z takim kacem że masakra łep mnie nakurwia postanowiłam zrobić obiad miałam dość zamawianego jedzenia więc odpaliłam google postanowiłam że zrobię Gazpacho po zrobieniu dajia zawołam mojego brata I podałam mu jedzenie smakowało mu nałożyłam se trochę odziwo pierwszy raz mi coś tak dobrze wyszło po zjedzeniu obiadu poszłam pobiegać do parku była piękna pogoda Ubrałam buty I wyszłam połoniczyłam słuchawki z telefonem i włoniczyłam muzykę byłam już w parku biegałam już piętnaście minut w pewnym momencie zauważyłam Gaviego Podbiegłam do niego a on był jakiś zachowywał sie dziwnie bardziej niż za zwyczaj nawet nie chciał ze mną rozmawiać po chwili odeszedł bez słowa byłam zdziwiona jego zachowaniem po godzinie biegania wracałam do domu zastanawiając się powodem zachowania Pablo

He's just a friend/Pablo Martín Páez Gavira  [zakoniczone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz