{★°~9~°★}

169 3 0
                                    

Wruciłam do domu dalej zastanawiając się co mu jest strasznie dziwnie się zachowywał to mnie trochę zaniepokoiło jesteśmy razem już miesiąc a mu coś odjebało w głowie zadawałam se jedno pytanie "czy on mnie zdradził" ta myśl mi nie dawała spokoju to było okropne mam nadzieję że to jest tylko głupia myśl

Weszłam do domu w którym był mój tata przecież miał wrucić dopiero w sobotę a mamy środę przywitałam się z nim i chciałam iść do pokoju

-Lili stuj- powiedział mój tata

-Tak tato- zapytałam z zaniepokojeniem

-Coś się stało?- zadał pytanie mój ojciec

-Nie, wszystko okej- odpowiedziałam wiedząc że nie jest dobrze

-Dobrze - powiedział a ja się skierowałam do mojego pokoju

Położyłam sie na łóżko i napisałam do Pablo chyba z pięć wiadomości a on nawet nie odpisał w tamtym momencie pomyślałam że to ja coś źle robię

Pablo

-Pablo- powiedział mój przyjaciel

-Co?- spojrzałem na Pedra

-Ty serio wierzysz że Lili cie zdradza? - zapytał Pedro

-To zdjęcie mówi samo za siebie- powiedziałem do chłopaka

-Jakie zdjęcie?- zapytał

-To zdjęcie- pokazałem mu zdjęcie

Nieznany numer

Pokazałem mu zdjęcie a on zaczoł się na mnie drzeć i mnie wyzywać mówił że to nie Lili a to ona jak patrzyłem na to zdjęcie to żygać mi się chciało zsunęłam pasek z powiadomieniami a na nim było pięć wiadomości od mojej "dziewczyny"

Lili<3

Pablo proszę odpisz
O co ci chodzi?
Co ci zrobiłam?
Odpisz błagam
Pablo powiedz o co chodzi

Jeszcze kurwa pytasz

Pablo o co chodzi?

Dobra weź nie udawaj

Napisałem do niej ostatnia wiadomość i ją zablokowałem niewiem nie nawidze jej jak ona mogła mi to zrobić

Lili

Pablo odpisał po czym mnie chyba zablokował co ja mu zrobiłam z automatu łzy zaczęły napływć mi do oczu nigdy nie byłam tak zakochana było mi strasznie przykro mój chłopak nie chcę ze mną rozmawiać a brat się obraził po pięciu minutach usłyszałam dzwonek do drzwi Zeszłam na duł gdzie nikogo nie było bo taka i Leon gdzieś wyszli otworzyłam drzwi za którymi stał Pedro

-Po co przyszłeś- zapytałam chłopaka

-Zapytać o co chodzi z Pablo- powiedział patrząc w moje za łzawionw oczy po czym dodał- Płakałaś

-Nie wiem o co chodzi Gavirze a teraz idź proszę chcę być sama - chłopak wyszedł do mojego domu

-Pablo dostał jakieś zdjęcie na którym żekomo jesteś ty- powiedział chłopak a ja stałam z szokowana

-Jakie kurwa zdjęcie - Pedro pokazał mi zdjęcie a Ja zaczęłam płakać

-Zdradziłaś go?- zapytał a ja na niego zaczęłam krzyczeć

-JA GO NIGDY NIE ZDRADZILAM A TAK PO ZATYM IDJOTO TO NIE JA- chłopak na mnie spajał

-Jak to?- zapytał głupio chłopak

-No tak to to nie ja a teraz ZEJDZI MI Z OCZU- wygoniłam piłkarza z domu

Poszłam do swojego pokoju I zaczęłam płakać nie mogłam się uspokoić to było okropne on myśli że go zdradziłam zaczęłam się wyzywać jestem beznadziejna Alex miał rację mówiąc że jestem bezwartościowowa zakluczylam drzwi od pokoju i zasłoniłam okna wyłoniczyłam telefon i wloniczyłam se muzykę na laptopie dałam słuchawki na fula i nie miałam ochoty z nikim rozmawiać niemiałam ochoty nawet na jedzienie i picie

______________________________________

Ciąg dalszy nastąpi

He's just a friend/Pablo Martín Páez Gavira  [zakoniczone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz