- dlaczego ty do cholery masz moje zdjęcie!? I to w dodatku z dzieciństwa! To jest chore!- wykrzyczał wystraszony brunet.Dream żeby go uspokoić położył mu rękę na ramieniu na co George się odsunął.
- słuchaj George.. To nie tak jak myślisz. Na tym zdjęciu jesteśmy my.
- jakim cudem my!? To nie możliwe. Miałem wtedy jakieś cztery lata! Nie możliwe żebyśmy się po szesnastu latach się znowu spotkali.
- a jednak możliwe, słuchaj.. Wiem jak to zabrzmi.. Ale szukałem cię, George. potrafilem o tobie myśleć ciągle nawet jeśli nie wiedziałem o tobie nic! Nie mam pojęcia dlaczego. Ale za to wiem, że nie może być tak bez powodu.
George jedynie usiadł na łóżku myśląc nad tym wszystkim.
- ja.. Muszę to przemyśleć. Pokażesz mi gdzie mam spać?
- śpij tu, ja coś sobie wymyślę- uśmiechnął się smutno po czym pokierował się do drzwi
Zjebalem.
Pomyślał patrząc ze lzami w oczach jak blondyn kieruje się do wyjścia z pokoju
Dream jeszcze przed wyjściem odwrócił się do George'a żeby mu powiedzieć dobranoc jednak widząc, ze brunet aktualnie ociera łzy spływające mu po policzkach postanowił zostać.
Podszedł do niego i go przytulił.
George jedynie się wtulił a po kilku minutach postanowił się odezwać.
- przepraszam za moja reakcje.. Ale dla mnie to jest poprostu.. Dziwne..
- nie przejmuj się, nic się nie stało, rozumiem cię.
Brunet przytaknal nie mając siły nic więcej powiedzieć.
Siedzieli tak jeszcze kilka minut aż mniejszy postanowił się odezwać.
- dream.. Mam prośbę..- zaczął się bawić pierścionkiem który miał na dłoni dla ozdoby.
- hm? Jaka?
- zostaniesz przy mnie dopóki nie zasnę?-
Powiedział niepewnie spoglądając blondynowi w oczy. On za to uśmiechnął się.- jasne, jeśli chcesz.
- dziękuję- powiedział cicho po czym wyrwał się z jego uścisku po czym położył się na łóżku. - dobranoc, Dream- zamknął oczy a już po chwili zasnął.
Dream postanowił się położyć obok niego oczywiście zachowując dystans żeby brunet wrazie czego nie poczuł się niekomfortowo i również po chwili zasnął.
⭒
ʜᴇᴀʀᴛʟᴇss - ᴛʜᴇ ᴡᴇᴇᴋɴᴅ
Rano Clay obudził się pierwszy, cieszyło go to bo bal się jakby zareagował George na to, że z nim spał.
Wstał i podszedł do szafy biorąc losowe ubrania po czym się przebral i poszedl do kuchni by zrobić śniadanie.
Obudził się jako pierwszy ze wszystkich domowników ale co się dziwić, była 8 rano.
Chłopak zrobił jajecznicę dla siebie i swojego przyjaciela. wziął swoją i zaczął jeść od razu opierając się przy tym o blat.
W tym czasie przyszedł do niego George.
- hej..- powiedział cicho zaspanym głosem rozciągając się.
CZYTASZ
Childhood love || Dreamnotfound
Fanfiction- mamo, kim jest ten chłopiec?- powiedział dziesięcioletni clay wskazując palcem na zdjęcie na którym jest on z jakimś dzieckiem. - on? To był twój najlepszy przyjaciel.. Mieliście wtedy obaj po 4 lata.- odpowiedziała z uśmiechem jego mama. - miał...