Harry Potter
Biegłam spóźniona na lekcję eliksirów. Rok szkolny zaczął się jakiś czas temu więc nie zdążyłam jeszcze przyzwyczaić się do wczesnego wstawania. Gdy dobiegłam pod odpowiednią salę weszłam do niej po cichu modląc się w duchu aby Snape mnie nie zauważył, co było niemalże nie możliwe
-Widzę że trzeba nauczyć pannę [T/N] punktualności...-5 punktów dla Gryffindoru i szlaban dziś po lekcjach u mnie w gabinecie, a teraz siadaj obok Pottera-odparł opryskliwie nauczyciel i wrócił do prowadzenia lekcji.
Nie chcąc mieć więcej kłopotów szybkim krokiem podeszłam do ławki i usiadłam obok chłopaka. Mimo że chodzimy do tego samego domu i jesteśmy na tym samym roku nie miałam jeszcze okazji z nim porozmawiać. Po lekcji spakowałam rzeczy i opuściłam klasę, nie zdążyłam pójść jednak za daleko gdyż poczułam dłoń na moim ramieniu, która okazała się należeć do okularnika
-Hej nie zdążyłem się przedstawić, jestem Harry Potter a ty to?
-[T/I] [T/N], zresztą znam cię
-Naprawdę?-spojrzał na mnie zdezorientowany- nie pamiętam żebyśmy kiedyś rozmawiali
-Jesteś wybrańcem, pokonałeś sam wiesz kogo, na dodatek jesteśmy w tym samym domu i na tym samym roku -powiedziałam i widząc zmieszanie chłopaka na twarzy dodałam- a właściwie to co chciałeś?
-Chciałem cię lepiej poznać. Będziemy mieli razem szlaban i pomyślałem że lepiej będzie kiedy poznamy się przed nim
-W takim razie miło cię poznać Harry, widzimy się na szlabanie
Ron Weasley
Wraz z moją przyjaciółką zmierzałyśmy w stronę miodowego królestwa. Obie uwielbiałyśmy słodycze dlatego gdy znalazłyśmy się w sklepie od razu przeszłyśmy do pustoszenia półek. W pewnym momencie zderzyłam się z kimś i upadłam na ziemie, jak się okazało był to jakiś rudzielec
-Bardzo cię przepraszam, zagapiłem się i cię nie zauważyłam- powiedział po czym podał mi rękę abym mogła wstać-Jestem Ron Weasley
-[T/I] [T/N], nic się nie stało
-Muszę już iść przyjaciele na mnie czekają, Do zobaczenia
Pożegnałam się z chłopakiem i również odeszłam. Coś czuję że jeszcze nie raz się spotkamy
Draco Malfoy
Minął już mój pierwszy tydzień w Hogwarcie. Nie mam jeszcze zbyt wiele przyjaciół, poznałam kilka dziewczyn z mojego roku jednak najbardziej zakumplowałam się z Pansy. Właśnie ciągnęła mnie do pokoju wspólnego aby poznać mnie z jej przyjaciółmi. Nie byłam do tego przekonana no ale jak ona się na coś uprze to nie ma zmiłuj.
-Hej chłopaki muszę wam kogoś przedstawić-powiedziała dziewczyna
-Hej, to ta ślicznotka za tobą?- zapytał ciemnoskóry chłopak pokazując na mnie
-Tak to [T/I], [T/I] to Blaise i- -nie dokończyła ponieważ siedzący obok Blaise'a chłopak podniósł się z miejsca i staną na przeciwko mnie
-Jestem Draco Malfoy- wyciągnął do mnie dłoń
- [T/I] [T/N]- Podałam dłoń chłopakowi którą po chwili pocałował, co mnie bardzo zdziwiło
Całe popołudnie spędziliśmy na rozmawianiu a gdy zrobiło się późno poszliśmy do swoich dormitorii
Fred Weasley
Stałam z rodzicami na peronie 9 i 3/4 żegnając się z nimi. Dziś miałam rozpocząć naukę w Hogwarcie, co oznacza że nie będę się z nimi widzieć do świąt
-Ucz się pilnie i nie wdawaj się w konflikty- powiedziała mama
-I pisz do nas czasem-dodał tata
Ostatni raz przytuliłam rodziców i wsiadłam do pociągu poszukać wolnego przedziału. Po chwili poszukiwań znalazłam przedział w którym byli tylko dwaj chłopcy, chyba bliźniaki. Nie chcąc dłużej szukać uchyliłam drzwi i zapytałam:
-Hej mogę się dosiąść?
-Pewnie - odpowiedział siedzący bliżej okna chłopak
-Jestem George a ten siedzący obok mnie pacan to Fred -powiedział drugi po czym owy chłopak trzepną Georga w ramię
-miło mi was poznać, ja jestem
[T/I]- odparłam z uśmiechemCałą podróż śmialiśmy się i wygłupialiśmy dzięki czemu atmosfera była luźna i wesoła. Tak samo wesoło było nam gdy okazało się że trafiliśmy do tego samego domu.
George Weasley
Spacerowałam wzdłuż brzegu jeziora. Ten dzień naprawdę mnie przytłaczał i potrzebowałam pobyć w samotności. Nagle poczułam jak coś mnie popycha i wpadłam do owego zbiornika wody. Gdy się wynużyłam ujrzałam przed sobą znajomą rudą czupryne. Był to Fred lub George Weasley. Natychmiast podał mi rękę która przyjęłam i pomógł mi wyjść z wody
-Naprawę bardzo cię przepraszam, nie daleko ciebie szedł Snape i miało to być na niego ale..
Nie dokończył bo słysząc to zaczęłam się śmiać
Nie jesteś zła?- zapytał zdezorientowany chłopak
-Nie, nie jestem. Wyobraziłam sobie właśnie jak wyglądałby nietoperz gdyby wpadł do jeziora- powiedziałam na co oboje się zaśmieliśmy
-Tak w ogóle jestem George
-[T/I]
Cedric Diggory-[T/I] zbieraj się!- krzyknęła moja mama poganiając do wyjścia
Dziś po raz pierwszy miałam odwiedzić państwa Diggory. Moja mama przyjaźniła się z nimi od czasów szkolnych i jeszcze nie miałam okazji ich poznać. Mają oni syna 2 lata starszego ode mnie. Nazywa się Cedric, chodzimy do tego samego domu dzięki czemu często widywałam go w pokoju wspólnym. Mimo że jest uznawany za najprzystojniejszego chłopaka w szkole nigdy nie chciałam wchodzić z nim w żadne interakcje...A tu proszę, dzisiaj będę odwiedzała go w jego własnym domu.
***
Gdy tylko stanęłyśmy pod ich domem drzwi otworzyła nam jakaś kobieta która widząc moją mamę od razu ją przytuliła
- Och [I/T/M] tyle czasu się nie widziałyśmy-powiedziała kobieta puszczając ją- A to pewnie twoja córka?- spytała patrząc na mnie z uśmiechem
-Tak-odpowiedziała moja mama
Gdy weszliśmy do domu od razu udaliśmy się do salonu gdzie jak się okazało czekał już Cedric z podajże jego tatą
-Cedricu poznaj [T/I], [T/I] poznaj mojego syna Cedrica- powiedziała kobieta na co uśmiechnęliśmy się do siebie- A to jest mój mąż- dodała wskazując na mężczyznę obok
-Witaj [T/I] twoja mama dużo nam o tobie mówiła, nie mogliśmy doczekać się aż cię poznamy. Jestem Amos Digg-
nie dokończył ponieważ jego młodsza wersja złapała mnie za ramiona i delikatnie poprowadziła w stronę...chyba jego pokoju
-Idziemy do mojego pokoju narazie!- krzyknął na odchodne chłopak i nim się obejrzałam byliśmy już w jego pokoju
-Naprawę bardzo cię za nich przepraszam, za każdym razem kiedy twoja mama nas odwiedzała pytali kiedy będą mogli cię poznać- powiedział na co lekko się uśmiechnełam- Tak w ogóle jestem Cedric
-A ja [T/I]- odpowiedziałam i podaliśmy sobie ręce
Resztę dnia siedzieliśmy u niego w pokoju rozmawiają a czasem nawet żartując. Okazało się że Cedric jest naprawdę super osobą i naprawdę bardzo go polubiłam
********
[I/T/M]= imię twojej mamy
*958 słów
![](https://img.wattpad.com/cover/334904008-288-k472297.jpg)
CZYTASZ
Harry Potter Boyfriend Scenarios
FanfictionCiekawiło cię kiedyś co by było gdybyś znalazł(a) się w świecie Harrego Pottera? Jak wyglądałoby twoje pierwsze spotkanie? Z kim byś się zaprzyjaźnił(a)? Lub z kim spędziłbyś/ spędziłabyś resztę życia? Cóż, możesz sobie tylko gdybać lub poznać swoj...