Hogsmeade #1

173 4 0
                                    

[I/T/P]- imię twojej przyjaciółki

Harry Potter

Siedziałam w wielkiej sali jedząc śniadanie z moją najlepszą przyjaciółką. [I/T/P] zawsze interesowała się moim życiem towarzyskim i codziennie chociaż raz próbowała zapoznać mnie z jakimś "przystojnym i inteligentnym" facetem. Dziś jej "ofiarą" stał się Harry. Spędzałam z nim coraz więcej czasu więc nie dziwiło mnie że się nim zainteresowała.

-[T/I] błagam cię, musicie się sobie podobać, jesteście dla siebie stworzeni- jęknęła wieszając się na mnie. Po chwili jednak przestała. Usiadła spokojnie obok mnie i uśmiechnęła się zwycięsko patrząc na wejście do sali

Znam ten uśmiech

Spojrzałam w kierunku którym patrzyła dziewczyna po czym zaklęłam w duszy przeklinając los

-Tylko spróbuj, a przysięgam że skończysz marnie- warknęłam widząc jak planuje powiedzieć coś do chłopaka, który  zdążył już tu przyjść

-Hej [T/I] chciałabyś wyjść ze mną do Hogsmade? Wiesz.. tak w ramach podziękowania za pomoc- powiedział patrząc na mnie co jakiś czas zerkając na moją przyjaciółkę

-Bardzo chętnie Harry al-

-Oczywiście że z tobą pójdzie!- przerwała mi [I/T/P] - ja jestem dzisiaj zajęta więc i tak by się nudziła. Muszę już iść, miłej zabawy!- powiedziała po czym szybko opuściła Wielką Sale. Wiedziałam że kłamała, miałyśmy zrobić sobie babski dzień, jednak jej chęć zobaczenia mnie z kimś płci przeciwnej była zbyt wielka.

Kiwnęłam do chłopaka na potwierdzenie po czym udaliśmy się w stronę wioski. Podróż minęła nam na zwyczajnych, luźnych rozmowach. Większość czasu spędziliśmy w miodowym królestwie i w pubie pod trzema miotłami. Czas mijał nam niesamowicie szybko więc nie zdziwiłam się za bardzo gdy okazało się że w zamku będziemy chwilę przed ciszą nocną.

Ron Weasley

Nie jestem najlepsza w wybieraniu prezentów i zazwyczaj szukanie ich zajmuje mi dużo czasu dlatego od razu po śniadaniu udałam się do Hogsmade. Co prawda do świąt został trochę ponad miesiąc ale lubię mieć wszystko przygotowane wcześniej.

*** 

Moje poszukiwania wymarzonych podarunków dla bliskich zakończyły się dużo szybciej niż przypuszczałam, dlatego postanowiłam udać się do pubu pod trzema miotłami napić się najlepszego piwa kremowego pod słońcem. 

Na miejscu ludzi było co nie miara. Każdy stolik był zajęty, a jedne dostępne miejsca wolne jakie zostały to te przy sześcio-osobowych stolikach pośród uczniów z wyższych klas. Już miałam wychodzić gdy usłyszałam głos wołający moje imię. Odwróciłam głowę w stronę dźwięku i widząc Rona z Hermioną i Harrym na czele nieśmiało uśmiechnęłam się.

-[T/I] tutaj!- krzyknął po raz kolejny Ron na co podeszłam do zajętego przez nich stolika- Siadaj z nami

-Nie dzięki, nie chcę sprawiać kłopotów

-Daj spokój, przecież nie przeszkadzasz. W końcu się kolegujemy. A przy okazji poznasz się z moimi przyjaciółmi- wskazał na siedzących obok niego piąto-roczniaków

Nie mówiąc nic więcej usiadłam na wolne miejsce między Hermioną i rudym chłopakiem. Z tą pierwszą złapałam naprawdę dobry kontakt i pomimo że znałyśmy się dosłownie chwilę rozmawiałyśmy jak stare dobre znajome. W godzinach wieczornych wraz z golden trio wracaliśmy do zamku, chociaż ja i Ron byliśmy nieco oddaleni od pozostałej dwójki pogrążeni w nic nie znaczących rozmowach.

Harry Potter Boyfriend ScenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz