Pov. 3 osoba (18+)
W ciele Polski buzowało więcej emocji niż jest procentów w rosyjskiej wódce. Cesarstwo jeździł dłońmi po jego ciele, napawając sie tym jaki jego chłopiec jest piękny. Nie potrafił zrozumieć, dlaczego jeszcze nikt nie chciał takiego słodziaka jak ten mały aniołek, jednak nie narzekał, teraz Polska był tylko jego. Polska był tylko i wyłącznie jego, gdzie malinki na szyi biało-włosego zostawione przez mężczyzne były tylko podtwierdzeniem tej teorii.
Z pomiędzy warg Polaka wychodziły ciche jęki, dotyk czerwono-okiego rozpalał go całego, czuł przyjemne ciepło na całym ciele i gorąc w miejscach w których były jego ręce oraz usta. Oczywiście w dolnych partiach jego ciała podniecenie dawało o sobie największe znaki, co można było zobaczyć u obu kochanków.
Cesarstwo natomiast był strasznie niecierpliwy, chciał mieć chłopca już teraz, jednak wiedział że musi być delikatny i czuły. Jeden zły ruch i wystraszyłby swojego chłopca, a tego akurat nie chciał. Po za tym, dla niego liczyła się bardziej przyjemność Polaka niż jego, same jęki czy westchnięcia ze strony chłopca sprawiały mu ogromną przyjemność.
Gdy Cesarstwo przycisnął delikatnie swoje kolano do krocza swojego chłopca, ten jęknął dość glośno i przeciągle po czym szybko zasłonił swoje usta za wstydu. Czarno-włosy zaśmiał sie lekko i pochylił sie nad uchem Polaka zabierając jego ręke z jego twarzy.
- Jęcz aniołku, chce cie słyszeć~- wyszeptał mu do ucha liżąc delikatnie jego płatek i znowu przycisnął deliaktnie kolano między jego nogami. Z ust chłopca wydobył sie głośny jęk i odchylił głowe. Zadowolony mężczyzna zabrał noge i ściągnął jego dolną część garderoby wraz z bielizną mniejszego. Z satysfakcją patrzył na jego krocze, czuł sie zadowolony z tego że doprowadził gp do stanu w którym tylko on sam może mu pomóc z jego erekcją. To samo oczywiście działa w drugą strone.
Polska sapnął kilka razy po czym poprawił ręką swoje włosy bo nachodziły mu na oczy. Spojrzał na mężczyzne i przełknął śline.
- W sz-szufladzie... n-na dole...- pokazał lekko drżącą ręką szafke nocną stojącą obok łóżka. Cesarstwo sięgnął tam powoli domyślając sie o co chodzi i po chwili wyjął z zakamarka szuflady jeszcze nie otwartą tubke chyba znanego nam wszystkim płynu jakim jest lubrykant. Oczywiście o smaku truskawek. Czarno-włosy uśmiechnął sie widząc tubke i spojrzał w oczy Polakowi. Ten zarumienił sie jeszcze bardziej o ile to możliwe i odwrócił wzrok.
- Nie wiedziałem że lubisz sie tak bawić aniołku~- mruknął mu do ucha i otworzył płyn.- Rozluźnij sie teraz skarbie, nie chcemy by bolało...~- po tych słowach wsunął ręke między nogi chłopca i rozłożył je delikatnie. Polak wciągnął powietrze szybko spinając sie lekko ale po chwili rozluźnił sie powoli. Rozłożył bardziej nogi rozkładając także skrzydła na boki.
W oczach Cesarstwa pojawiły sie małe iskierki. To takie iskierki które widać gdy osoba zakochana patrzy na swój obiekt westchnięć. On tak właśnie patrzył na swojego aniołka. Jak na obiekt westchnień. Kochał go, on go nie porządał tylko kochał. Cesarstwo właśnie tego potrzebował, uczucia że on kogoś kocha. I nie chodzi tu o miłość do wnuków, tylko do Polski. Cesarstwo od zawsze zauważał te małe szczegóły, te małe uśmiechy, ruchy, nawet zapamiętał każdą blizne, nawet gdyby ktoś powiedział że ma policzyć wszystkie pióra na skrzydłach Polaka ten zrobiłby to bez wachania. On go po prostu kochał.
Na palcach czarno-włosego znalazło sie troche płynu. Spojrzał na twarz Polaka, przymknięte oczy, włosy rozwiane na wszystkie strony, zarumieniona twarz i przyśpieszony z podniecenia oddech. To tylko nakręcało bardziej mężczyzne. Powoli wsunął w chłopca jednego palca na co spotkał sie z długi westchnięciem. Spodziewał sie ze chłopiec będzie spięty, a gdy tylko ruszył palcem poczuł jaki rozluźniony jest. Uśmiechnął sie do siebie, biało-włosy mu ufał.
CZYTASZ
~𝙿𝚒𝚎̨𝚔𝚗𝚎, 𝙱𝚒𝚊𝚕𝚎 𝚜𝚔𝚛𝚣𝚢𝚍𝚕𝚊~
RandomPolska- chłopak dość wysoki, włosy biało-szare, jedno oko czerwone i błyszczące jak rubin, a drugie szare i ciemne jak popiół z ogniska. Nikt nie wie ile dokładnie ma lat, nawet on, jednak pamięta czasy gdy to z innymi krajami popijał wino przy stol...