Powieki takie ciężkie, opadają bezwładnie
Senne miraże łagodnie lgną prosto do mnie
*************************************************
Mogę się temu opierać, a nawet protestować
Lecz tego spokoju zawsze będę potrzebować
*************************************************
Fantazje, marzenia, lęki i wielkie niewiadome
Wszystko niby moje, ale dziwnie nieznajome
*************************************************
Pragnę odetchnąć w tej niezwykłej odysei
Bo choć pełna złudzeń ma też wiele nadziei
*************************************************
Nawet kiedy na jawie tyle jest trudności
Sen zawsze przyjmie w swej dobrotliwości
*************************************************
Da mi wytchnienie, odpoczynek i nowe siły
By moje czyny obrodziły i świat doceniły
*************************************************
Więc otulę się, zasypiając snem spokojnym
Ponieważ darzę go zaufaniem absolutnym
CZYTASZ
Wiersze przy herbacie
PoetryTo zbiorek moich skromnych wierszy. Kiedyś, jeszcze za czasów, gdy chodziłam do szkoły, pisałam ich całkiem sporo i teraz po latach postanowiłam do tego wrócić. Nie będą się jednak pojawiać zbyt regularnie, kiedy mnie najdzie na napisanie wiersza...