Szumi i stukocze. Myśli zagubione, a ja łaknę ciszy.
Otwieram umysł, czy ktoś mnie z niego rozliczy?
Nie wiem, nie potrafię znaleźć na nic odpowiedzi.
A spływające nad głową krople, mój wzrok śledzi.
Czy znajdę prawdę w blasku ciemnego nieba?
Jest zbyt krótkie, zbyt nagłe, więcej potrzeba.
Myśl ucieka, brak natchnienia, a świat krzyczy.
Rozgniewany, zły, czy może jakby w goryczy?
Zagubiony sens umyka pod naporem wichru.
Ja za to tylko tkwię pośrodku tego bezmiaru.
CZYTASZ
Wiersze przy herbacie
PoetryTo zbiorek moich skromnych wierszy. Kiedyś, jeszcze za czasów, gdy chodziłam do szkoły, pisałam ich całkiem sporo i teraz po latach postanowiłam do tego wrócić. Nie będą się jednak pojawiać zbyt regularnie, kiedy mnie najdzie na napisanie wiersza...