1. Pokój Bakugo

337 14 12
                                    

Kirishima poczuł wibrację w kieszeni, spojrzał w telefon, tam zobaczył wiadomość na czacie grupowym.

'Koniecznie zrób zdjęcia!' Na końcu wiadomości, Kaminari dodał roześmiane emoji.

'Na sto, ma w pokoju pluszowego brokuła i ćwiczy na nim wyzwiska' Sero zakończył zdanie emoji brokuła, z oczami wypełnionymi łzami.

'Dajcie spokój, Baku-bro jest męski.'

Kirishima zgasił ekran telefonu, sam czuł stres przed wejściem do pokoju Bakugo. Zapukał do drzwi. Czekając, zauważył paprocha, którego strząsł ze swojej czerwonej buski, patrząc w dół zobaczył rozwiązaną sznurówkę. Schował telefon w kieszeń, by zawiązać buty. Gdy się podnosił, Bakugo otworzył drzwi.

- Yo. - Kirishima uniósł rękę na powitanie.

- O. - Bakugo zawrócił do biurka postawionego pod ścianą.

Kirishima z niemałą ekscytacją zrobił ten pierwszy krok i przestąpił próg.

Wiedziałem, jest tak jak myślałem. Męsko!

Kirishima odetchnął ze spokojem.

Widok szafy, biurka, worka do ćwiczeń i stojących po prawej stronie, łóżka i komody, utwierdził Kirishimę w tym, że Bakugo jest niedojrzałym, pyskatym, ale też odważnym kumplem. To ostatnie wiedział z doświadczeń.

- A więc? - Bakugo odsunął się od biurka, by spojrzeć na stojącego w wejściu Kirishimę.

- Jasne! - Kirishima wyrwał się z zamyślenia. - Jestem gotowy.

Kirishima sięgnął za plecy. W drodze do biurka zdjął ramiączko plecaka, a siadając obok Bakugo rozsunął plecak.

- No to dzisiaj matma. - Kirishima skrzywił się.

Wspominając ostatnią lekcję z Bakugo, złapał się za głowę. Miał silną nadzieję, że dziś obejdzie się bez kar.

Nie chciałbym by kolejny zeszyt się rozsypał. Kirishima wspomniał porwany zeszyt, który w zderzeniu z jego Quirkem skończył pełen dziur.

Gdy używam utwardzenia, nawet włosy stają mi dęba.

- Czego nauczyłeś się sam? - pytanie Bakugo poskutkowało chwilową ciszą.

- Pierwiastki... – Kirishima powoli przypominał sobie materiał. - Ułamki, trochę coś o wykresach poczytałem.

- A zadania robiłeś? - Bakugo sięgnął po zeszyt Kirishimy.

Kirishima otworzył usta, zdziwiony pytaniem. Pierwsze uderzenie zeszytem nadeszło zbyt szybko, by Kirishima mógł się przed nim obronić.

- Tylko czytałeś?! To nie lektura! - Bakugo z trzaskiem odłożył zeszyt. Nie znalazło się w nim nawet jedno rozwiązane zadanie.

Kirishima przytaknął. Pamiętał ostatni raz, kiedy obrywało się mu za to, że zamiast czytać zagadnienie kilka razy, pisze odpowiedź nim doczyta do końca.

Historia Bohaterstwa, a matma, to niebo, a ziemia. Kirishima westchnął w duchu.

Po kilkunastu minutach, Bakugo potrzebował przerwy na picie.

- Jest 17. - Bakugo wskazał na swój worek treningowy. Przełknął kilka łyków wody i dodał. - Czas na ćwiczenia.

Kirishima kiwnął głową, sam sięgnął wodę, z opartego o biurko plecaka. Przełknął jeden łyk i odłożył butelkę. Czekając na Bakugo, zaczął dokładniej przyglądać się jego pokojowi. Ku swojemu zaskoczeniu zauważył tablicę korkową nad łóżkiem.

Bakugo VS Miłość | BAKUDEKU ENDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz