rozdział 9 "strach"

464 18 4
                                    

Emily

Kiedy sie obudziłam, siostry nie było już w moim pokoju. Czyli gdzieś poszła, tylko gdzie? Przecież jest wcześnie. Zerknęłam na zegarek i faktycznie było wcześnie bo była szósta. Miałam dużo czasu na ogarnięcie się  więc postanowiłam zajrzeć do Kate czy poszła do siebie

Tym razem nie pukałam, nie chciałam jej obudzić jakby spała. Uchyliłam lekko dzwi i zerknęłam czy jest w środku. Naszczęście była, leżała w swoim łóżku owinięta kołdrą. Aha pewnie obudziła się wcześniej i poszła do siebie. Zamknęłam delikatnie dzwi i udałam sie do łazienki

Zrobiłam swoją poranną rutynę. Czyli nałożyłam jakieś kremy i serum, potem się pomalowałam. Oczywiście tak jak zawsze, czyli użyłam tuszu do rzęs, błyszczyku i troszkę korektora

Skierowałam się do pokoju, wzięłam telefon do ręki zobaczyć czy ktoś nie pisał. Było Zero wiadomości, wsumie to dobrze nie jestem wstanie teraz z kimś gadać, spojrzałam na godzinę była szósta trzydzieści. Coś czuję że się szybko wyrobię

Dzisiaj postanowiłam ubrać się wygodnie. Ubrałam szare dresy do tego biały top na krótki rękaw oraz szarą rozpinana bluzę. Włosy rozpuściłam, wsumie to, prawie zawsze mam rozpuszczone. Nie lubię związywać włosów jakoś lepiej się czuje w rozpuszczonych

Zeszłam na dół coś zjeść, ale totalnie nie miałam pojęcia co. Szukałam czegoś i szukałam i niczego nie znalazłam - No trudno będzie bez śniadania wsumie i tak nie jestem głodna - poszłam na górę się spawać do szkoły. Kiedy już to zrobiłam, wzięłam torbe i zeszłam na dół, założyłam moje tym razem czarne conversy I wyszłam z domu. Była jakaś siódma trzydzieści, więc na spokojnie

Weszłam do szkoły, stały tam różne grupki na przykład była grópka tych sławnych w całej szkole chłopaków a oczywiście koło nich te sławne panienki. Boże jak ja ich nienawidzę, są takie tępe że aż ich się słuchać nie chce

Poszłam pod klasę, zauważyłam tam Alice która rozmawiała o czymś z Neilem, totalnie nie wiedziałam o czym, ale gdy mnie zobaczyli szybko przestali rozmawiać i coś miny im zżędły

- hejka jak tam? Boli głowa? - zapytałam

- cześć kochana, nawet nie wiesz jak bardzo mnie boli. Czy odwaliłam coś wczoraj?

Żebyś to wiedziała co żeś odwaliła. Wachałam  się czy jej to powiedzieć czy nie, ale wkońcu zdecydowałam że..

- kac morderca co? A i przerwy by mi nie starczyło żeby powiedzieć co odpierdoliłaś - zaśmiałam się za to Alice miała strach w oczach

- O Boże, było aż tak źle?

Spojrzałam na Neila, on na mnie I wybuchliśmy śmiechem. Śmialiśmy się tak że ledwo co oddech łapałam. Alice patrzyła na nas jak na idiotów

- Ej dobra starczy tego! Ogarnijcie się i powiedźcie co odpierdoliłam - krzyknęła

- emm No bo wiesz..- nie zdążyłam dokończyć bo Neil przejął ster

- całowałaś się z Jackiem

Ledwo co to powiedział bo nadal się śmiał, ja zresztą też. Za to moja przyjaciółka zrobiła większe oczy i zatkała usta dłonią. Po chwili się otrząsnęła

- CO?! - krzyknęła

- serio, on nie kłamie

- Japierdole, nie wierzę wam

Mówiła z niedowierzaniem w głosie. Kręciła się wokół siebie, serio wyglądała na przerażona tym faktem. To wyglądało śmiesznie

- Alice Serio, sama to widziałam

Oby to nie był senOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz